Ten uwielbiany aktor kończy dziś 60 lat. Tak zmienił się od czasów „Kasi i Tomka”
Paweł Wilczak, urodzony 29 lipca 1965 roku, właśnie obchodzi swoje 60. urodziny. To doskonały moment, by spojrzeć, jak zmieniła się jego artystyczna ścieżka od kultowego serialu „Kasia i Tomek” aż po niedawne role filmowe.

Choć pamiętamy go głównie jako sympatycznego Tomka, który z wdziękiem współtworzył zgraną parę z Joanną Brodzik, to dziś widzimy dojrzałego artystę, który świadomie buduje własny wizerunek – nie tylko na ekranie, ale również w życiu prywatnym. Od czasów „Kasi i Tomka” zmieniło się wiele — od sylwetki i stylu, po wybory zawodowe i podejście do ról. Wilczak nie goni za popularnością, ale z pokorą i konsekwencją wybiera projekty, które rezonują z jego osobowością.
Metamorfoza Pawła Wilczaka – jak zmieniał się od czasów „Kasi i Tomka”
Na początku XXI wieku Paweł Wilczak był jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów telewizyjnych. W „Kasi i Tomku” (2002–2004) jego wizerunek był nieco chłopięcy, nonszalancki, uroczy – odpowiadający estetyce sitcomów tamtego okresu. Ubrany w swobodne bluzy, z fryzurą na „wiecznego studenta”, był wzorem miejskiego luzaka. Dziś Wilczak to dojrzały mężczyzna o bardziej ascetycznym stylu – pojawia się na wydarzeniach w prostych garniturach, co dodaje mu powagi i klasy.

Zmieniła się także jego sylwetka. W ostatnich latach wyraźnie schudł, wygląda zdrowiej i bardziej atletycznie niż dekadę temu. Aktor wielokrotnie przyznawał w wywiadach, że zmagał się z bezsennością i dużym stresem, ale zmiana stylu życia pomogła mu odzyskać równowagę. "To jest przypadłość, która jest bardzo indywidualna. [...] Żyję już z tym tyle lat, że potrafię się z tym w lepszy czy mniejszy sposób uporać. Zawsze jestem gotowy i zawsze dobrze nastawiony" — mówił reporterce JastrząbPost. Dziś ceni minimalizm, zdrowie psychiczne i fizyczne, oraz czas spędzony z rodziną.
- ZOBACZ TEŻ: Ikona lat 90. od pół wieku jest wierna jednej kobiecie. Rodzina zapłaciła wysoką cenę za jego sławę

Aktorski dorobek po „Kasi i Tomku” – role, które pokazały jego dojrzałość
Choć „Kasia i Tomek” przyniósł mu ogromną popularność, Wilczak nie chciał zostać zaszufladkowany jako aktor komediowy. Z powodzeniem udowodnił, że stać go na znacznie więcej. Wystąpił m.in. w dramacie „Pan T.” (2019), za który otrzymał nominację do prestiżowej nagrody Orła. Jego rola dojrzałego pisarza zmagającego się z realiami PRL-u była zupełnym przeciwieństwem wcześniejszych komediowych kreacji – surowa, refleksyjna, pełna wyrazu.
W serialu „Usta Usta” powrócił po latach, pokazując, jak zmieniają się nie tylko postaci, ale i sam aktor. W ostatnich latach pojawił się także w takich serialach jak "Ultraviole" czy "Reguły gry".
Wilczak nigdy nie był aktorem „na pokaz”. Zamiast błyszczeć w mediach, woli przygotować się do roli i zaskoczyć widzów subtelną, ale mocną grą aktorską. Jego dorobek dziś pokazuje, że jest jednym z najbardziej świadomych artystów swojego pokolenia.
Prywatnie – rodzina, zdrowie i nowe wyzwania w wieku 60 lat
Od ponad dwóch dekad jego życiową partnerką jest Joanna Brodzik, z którą wychowuje bliźniaków – Jana i Franciszka, urodzonych w 2008 roku. Wilczak bardzo chroni swoją prywatność, ale w wywiadach przyznaje, że ojcostwo było dla niego przełomem. "Moi synowie są cudowni, ale kiedy przypominam sobie, jakim synem ja byłem, nie próbuję przywiązywać się do myśli o „grzecznych dzieciach”, mówił o swoich pociechach.

W wieku 60 lat Paweł Wilczak stawia na spokój, naturę i równowagę. Unika mediów społecznościowych, nie pojawia się na czerwonych dywanach częściej, niż to konieczne. Karierę rozpoczął od ról w teatrach i serialach drugoplanowych, by z czasem dojść do pozycji jednego z najważniejszych aktorów swojego pokolenia.
Paweł Wilczak to dziś nie tylko aktor, ale też symbol dojrzałego podejścia do zawodu, który nie ulega presji rynku, ale tworzy na własnych warunkach.
- SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Legendarny kompozytor PRL gorzko o swoim synu. Tak podsumował jego twórczość. Aż trudno uwierzyć

