Ulubienica hitu Netfliksa złożyła pozew. Serialowy ojciec miał ją nękać. A to dopiero początek
Na planie jednego z najpopularniejszych seriali Netflixa zapanowało napięcie, którego nikt się nie spodziewał. Millie Bobby Brown, odtwórczyni roli Jedenastki, złożyła poważne oskarżenia wobec swojego serialowego ojca. Czy kulisy „Stranger Things” skrywają mroczniejszą historię, niż sama fabuła?

Millie Bobby Brown wstrząsnęła fanami serialu „Stranger Things”, składając oficjalną skargę przeciwko Davidowi Harbour’owi, serialowemu Jimowi Hopperowi. Według informacji przekazanych przez „Daily Mail”, młoda gwiazda miała oskarżyć aktora o wielomiesięczne nękanie i zastraszanie podczas pracy na planie. Zarzuty, które pojawiły się tuż przed rozpoczęciem zdjęć do piątego sezonu hitowego serialu Netflixa, postawiły całą produkcję pod znakiem zapytania.
Millie Bobby Brown oskarża Davida Harboura o nękanie. Kulisy dramatu na planie „Stranger Things”
Jak podaje brytyjski dziennik, dokumentacja skargi miała liczyć „wiele stron”, a aktorka — znana z roli Jedenastki — zażądała obecności osobistego przedstawiciela na planie zdjęciowym. Netflix wszczął wewnętrzne dochodzenie, które miało trwać miesiącami. Co ciekawe, mimo powagi sytuacji, żadna ze stron nie zdecydowała się na oficjalny komentarz.
David Harbour, 50-letni aktor, od początku produkcji uchodził za mentora i „ojca” dla młodej Millie. Sam w jednym z podcastów podkreślał: „Czuję do niej prawdziwą troskę. Martwię się o nią, sławę i wszystko, z czym musi się zmagać”. Teraz te słowa nabierają zupełnie innego znaczenia. Choć dochodzenie nie wykazało żadnych niewłaściwych zachowań o charakterze seksualnym, atmosfera wokół finałowego sezonu jest napięta jak nigdy wcześniej.

Netflix nie rezygnuje: finałowy sezon „Stranger Things” już w listopadzie
Pomimo kontrowersji, Netflix nie zamierza zmieniać planów. Premiera ostatniego sezonu „Stranger Things” została zapowiedziana na 26 listopada. Według źródeł bliskich produkcji, platforma oczekuje rekordowej oglądalności. „To będzie wydarzenie teatralne. Nic tego nie przyćmi, nawet życie prywatne głównego bohatera”, mówi informator „Daily Mail”.
Czy napięcie na planie wpłynie na ostateczny kształt serii? Czy relacja aktorów przetrwa medialną burzę? Jedno jest pewne — finał „Stranger Things” zapowiada się nie tylko jako emocjonujące widowisko, ale też jako punkt kulminacyjny jednego z największych skandali w historii Netflixa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zrobił na niej wrażenie! Słynny polski tancerz skradł uwagę księżniczki popu. Tak komentuje sprawę po latach
