Reklama

Ewa Farna to nie tylko gwiazda dwóch krajów, ale też prawdziwa muzyczna siła, która nie przestaje zaskakiwać. Choć ostatnio skupiała się głównie na karierze w Czechach i życiu rodzinnym, niedawno powróciła z nową energią i wyjątkową trasą koncertową „Nie Ma Lipy Tour”. Co skłoniło ją do powrotu na polską scenę? O wszystkim opowiedziała kilka dni temu w programie „Dzień Dobry TVN”.

Ewa Farna myślała, że Polacy o niej zapomnieli. Dziś nie kryje zaskoczenia

Od lat z powodzeniem łączy karierę w Czechach i w Polsce, ale jak sama przyznaje – miała wątpliwości, czy polska publiczność wciąż o niej pamięta. „Jestem bardzo zaskoczona, bo myślałam, że siedząc w Czechach, mając dzieci, trochę Polacy zapomnieli, że istnieję i śpiewam, a przyjeżdżam na trasę i widzę, że ludzie przychodzą, a koncerty są nawet wyprzedane. Jestem pełna wdzięczności", powiedziała wzruszona wokalistka.

Jednym z najbardziej spektakularnych momentów ostatnich miesięcy był dla Ewy występ z samą Dua Lipą. To właśnie po tym spotkaniu artystka zdecydowała się nazwać swoją trasę „Nie Ma Lipy Tour”. „Wykonała mój utwór na scenie. 15 minut po koncercie się spotkałyśmy, chciałam jej podziękować. Ona powiedziała: "Ej, a co robisz jutro?". Powiedziałam, że muszę sprawdzić kalendarz, bo z dziećmi jestem w domu. Ona zapytała, czy z nią wystąpię i cieszę się, że to się stało, stąd nazwa trasy „Nie Ma Lipy Tour", tłumaczyła nasza gościni.

CZYTAJ TEŻ: Sport ją uratował, taniec dał wolność. Tylko przed nami mistrzyni świata odsłania swoją prawdziwą twarz. Jej historia porusza

Ewa Farna, VIVA! 22/2018, Ewa Farna VIVA! październik 2018
Ewa Farna, VIVA! 22/2018, Ewa Farna VIVA! październik 2018 Bartek Wieczorek/LAF AM

Powrót na polską scenę. Klubowa trasa zamiast stadionów

Choć w Czechach sprzedaje stadiony, w Polsce postawiła na bardziej kameralną atmosferę. „W Czechach jest taki czas, że jest fajnie. Jako pierwsza piosenkarka sprzedałam stadion, to jest wielki moment. Teraz też udało mi się to po raz drugi, zostało kilka biletów na drugi termin, ale szczerze to nie są porównywalne momenty do mnie w Polsce. Uważam, że być tu na stadionach to nie jest ten czas", wyjaśniła. „Jak wrócę z nową trasą, to może wtedy w większym miejscu. Podchodzę do tego ostrożnie, bo śpiewałam długo na imprezach plenerowych, darmowych i to jest też inny rodzaj kariery. Parę lat temu postanowiłam spróbować biletowanych koncertów, bardziej świadomego słuchacza zachęcić do swojej muzyki, wszystko robię więc krok po kroku", dodała.

Trasa „Nie Ma Lipy Tour” to dla Ewy Farnej coś więcej niż tylko koncerty – to muzyczna podróż, wdzięczność dla fanów i znak, że niezależnie od granic, jej serce bije równie mocno dla Polski, jak i Czech.

CZYTAJ TEŻ: Zawsze był zżyty z mamą, z ojcem łączyła go trudna relacja. Uwielbiany wokalista ujawnił rodzinne tajemnice

Ewa Farna, VIVA! 22/2018, Ewa Farna VIVA! październik 2018
Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama