W PRL‑u nie schodził z afisza. Jego córka też podbiła serca widzów w hicie TVP, choć nikt nie łączy ich nazwisk
Ryszard Ostałowski, aktor, który błyszczał w PRL‑owskich filmach i na scenach teatrów, dziś niemal zapomniany. Jego talent współczesnym przypomina jedynie córka – Dominika, gwiazda „M jak miłość”. Artykuł opowie o jego intensywnych latach kariery, dramatycznym życiu i trudnej relacji z matką i córką.

Choć dziś jego nazwisko nie pojawia się na językach młodszych pokoleń, w PRL‑u Ryszard Ostałowski był aktorem rozpoznawalnym i szanowanym. Miał w sobie charyzmę i ekranową klasę, którą potrafił wyczarować zarówno w kinie, jak i na teatralnych deskach. Zagrał w produkcjach, które do dziś są częścią polskiego dziedzictwa kulturowego. A mimo to jego historia kończy się dramatycznie. W cieniu sukcesów rozwijał się osobisty dramat, który finalnie odebrał mu nie tylko karierę, ale i rodzinę.
Ryszard Ostałowski – aktor PRL‑u, którego wszyscy kochali
Ryszard Ostałowski urodził się 11 maja 1934 roku w Warszawie. Był absolwentem warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, którą ukończył w 1956 roku. Zaledwie chwilę później zadebiutował na ekranie w filmie „Trzy starty” w reżyserii Stanisława Lenartowicza, a już wkrótce zyskał renomę jednego z bardziej obiecujących aktorów młodego pokolenia.

Na przestrzeni lat grał w najbardziej prestiżowych warszawskich teatrach: Dramatycznym, Narodowym, Polskim, Ludowym i Współczesnym. Był aktorem niezwykle wszechstronnym, równie dobrze odnajdującym się w repertuarze klasycznym, jak i współczesnym. Jego sceniczna obecność przyciągała tłumy – miał magnetyzm, który potrafił zahipnotyzować widza.
W kinie również zapisał się złotymi zgłoskami. Wystąpił w takich filmach jak „Potop”, „Trędowata”, czy popularnych serialach „Alternatywy 4” oraz „Zmiennicy”. Choć często grywał role drugoplanowe, widzowie doskonale go zapamiętywali – miał w sobie coś, co nie pozwalało przejść obok obojętnie. Był także obecny w słuchowiskach radiowych oraz Teatrze Telewizji, który w PRL‑u stanowił ważne okno na świat kultury.
Ojciec i mąż – życie rodzinne i dramat uzależnienia
W życiu prywatnym Ostałowski nie miał tyle szczęścia, co na scenie. Pod koniec lat 60. związał się z Ireną, dziennikarką młodzieżowego czasopisma „Filipinka”. Para doczekała się córki – Dominiki – urodzonej w lutym 1971 roku. Niestety, ich związek nie przetrwał próby czasu.
Już po trzech latach Irena zdecydowała się na rozstanie. Powodem była choroba alkoholowa Ryszarda, która zaczęła niebezpiecznie postępować. Młoda Dominika niemal nie znała swojego ojca – nie był obecny w jej wychowaniu, a kontakt, jeśli się pojawiał, był sporadyczny i pełen napięć. „Mama postąpiła słusznie, podejmując decyzję o rozstaniu. Dzięki temu nasze życie było spokojniejsze. [...] Tata był bardzo dobrym i uroczym człowiekiem, lecz jego wrażliwość okazała się większa niż umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu” — wyznała w wywiadzie dla magazynu Tina.
Dominika Ostałowska po latach nie kryła żalu. W rozmowie z Rewią mówiła: „Ojciec był alkoholikiem. To nas rozdzieliło. Kiedy próbowałam się do niego zbliżyć, los nie dał nam szansy na przyjaźń”. Ryszard Ostałowski odszedł 2 listopada 1998 roku.

Dominika Ostałowska – córka aktora, która sama została gwiazdą
Choć przez lata niemal nie znała ojca, Dominika Ostałowska wybrała tę samą drogę zawodową. Swoje pierwsze aktorskie kroki stawiała w Teatrze Ateneum, a później związała się z warszawskimi scenami – Teatrem Powszechnym, a także zagrała kilkanaście ról w Teatrze Teelwizji.
Szerszej publiczności dała się poznać dzięki przejmującym rolom w filmach „Wojaczek”, „Daleko od okna” czy „Warszawa”. Ale to serial „M jak miłość”, w którym wciela się w postać Marty Mostowiak, przyniósł jej ogólnopolską rozpoznawalność. Kreowana przez nią bohaterka przez lata była jedną z najważniejszych postaci serialu i ugruntowała jej pozycję w polskim show-biznesie.
Co ciekawe – mało kto zdaje sobie sprawę, że Dominika jest córką legendarnego aktora PRL‑u. Dziś sama aktorka niechętnie wraca do tematu ojca, podkreślając jednak, że jego losy nauczyły ją pokory wobec życia i siły, by sięgać po swoje mimo trudnych początków.
- SPRAWDŹ TEŻ: Polacy nie mają pojęcia, że ikona lat 70. i znany restaurator są rodziną. Uważa dziadka za prawdziwego bohatera
