Reklama

Była jedną z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych aktorek PRL-u. Jej urodę porównywano do Brigitte Bardot, a na ekranie zachwycała w kultowych komediach i filmach artystycznych. Choć widzowie widzieli w niej gwiazdę, ona sama marzyła przede wszystkim o spokojnym życiu i macierzyństwie. Los postawił przed nią szansę, by zabłysnąć na Broadwayu, lecz decyzja, którą wtedy podjęła, na zawsze zmieniła jej przyszłość.

Reklama

Droga Haliny Kowalskiej od Brzezin do wielkiego ekranu

Halina Kowalska urodziła się 27 lipca 1941 r. w Brzezinach koło Łodzi. Od najmłodszych lat chętnie występowała w szkolnych przedstawieniach i recytowała. Na Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi dostała się za drugim razem – podczas pierwszego egzaminu komisja uznała, że nadaje się wyłącznie do ról dziecięcych. Przełomowy moment nadszedł, gdy przygotowywała się do drugiego podejścia z pomocą przyszłego męża, Włodzimierza Nowaka.

Już na studiach wyróżniała się talentem. Po trzecim roku została aktorką teatru w Kaliszu, gdzie zagrała wiele różnorodnych ról. W 1967 r. przeniosła się do Warszawy, przyjmując propozycję pracy w Teatrze Komedia od Wojciecha Siemiona.

Czytaj też: Syn ikony PRLu przerywa milczenie. Mało kto wie, jak wygląda dzisiaj jego życie. Jest łudząco podobny do sławnego ojca

Filmowe sukcesy i wizerunek polskiej Brigitte Bardot

Jej ekranowy debiut w filmie „Nie lubię poniedziałku” z 1971 r. przyniósł jej ogromną popularność. Rola kokieteryjnej sprzedawczyni Marianny sprawiła, że prasa zaczęła porównywać ją do Brigitte Bardot, a zdjęcia Kowalskiej pojawiały się na okładkach najpopularniejszych magazynów.

Grała u Wojciecha Jerzego Hasa w „Sanatorium pod klepsydrą”, odrzuciła jednak rolę Lucy Zuckerowej w „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy, obawiając się nadmiaru scen rozbieranych. Choć znajomi uznali to za błąd, aktorka podkreślała, że nie lubiła ról o zbyt erotycznym charakterze.

Halina Kowalska na planie filmu "Okno" 30.12.1980 r.
Halina Kowalska na planie filmu "Okno" 30.12.1980 r. Fot. PAP/CAF-Archiwum

Propozycja z Broadwayu – szansa, której nie wykorzystała

Podczas pobytu w USA, gdzie pojechała z zespołem teatralnym, zwrócił na nią uwagę dyrektor jednego z teatrów na Broadwayu. Oferował natychmiastowy angaż i podpisanie umowy. Kowalska, nie znając angielskiego i nie potrafiąc podjąć decyzji na miejscu, odmówiła. Po latach przyznała, że żałuje tej decyzji i często zastanawia się, jak mogłoby potoczyć się jej życie, gdyby wtedy zaryzykowała.

Zobacz także: To występ, który uczynił ją legendą PRL-u. Zobacz dziś za darmo kultową komedię Machulskiego!

Życie prywatne, małżeństwo i niespełnione marzenie o macierzyństwie

Włodzimierz Nowak był nie tylko jej mężem, ale i wielkim wsparciem w karierze. Małżeństwo nie doczekało się jednak dzieci, co dla aktorki było źródłem żalu. Choć przez 35 lat niemal nie schodziła ze sceny, w późniejszych latach zaczęła odmawiać ról, które nie były zgodne z jej artystycznymi przekonaniami.

Ostatnie lata w Skolimowie i walka z długami po mężu

Po zakończeniu kariery Kowalska wraz z mężem zamieszkała w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. W marcu 2022 r. Włodzimierz Nowak zmarł, pozostawiając żonie dług w wysokości 30 tys. zł, zaciągnięty w parabanku. Aktorka wyznała, że całą emeryturę przeznacza na opłaty związane z pobytem w Skolimowie i nie jest w stanie spłacić zobowiązania. Publicznie poprosiła fanów o pomoc, podkreślając, że sama sobie nie poradzi.

Czytaj też: Halina Kowalska została z długami po mężu. Aktorka ze Skolimowa wystosowała poruszający apel

Halina Kowalska, 16.12.2019, Konstancin Jeziorna. Wigilia w Domu Artysty Weterana w Skolimowie.
Halina Kowalska, 16.12.2019, Konstancin-Jeziorna. Wigilia w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. Fot. Justyna Rojek/East News
Reklama

Źródło: viva.pl

Reklama
Reklama
Reklama