Walczył o prawa do wychowania 4-letniej córki, gdy matka zniknęła bez śladu. Jego słowa ściskają za serce
Nie każda historia ojcostwa zaczyna się od bajkowego scenariusza. Cezary Pazura — dziś znany i ceniony aktor — musiał zmierzyć się z dramatem, który na zawsze odmienił jego życie. Jako bardzo młody mężczyzna podjął się wyzwania, które dla wielu byłoby nie do udźwignięcia.

To historia jak żadna inna. Cezary Pazura został ojcem jeszcze na studiach. Wówczas z niejaką Żanetą na świecie przywitali swoją córkę, Anastazję. Aktor wychowywał ją samotnie: matka zniknęła bez śladu, gdy dziewczynka miała zaledwie cztery latka. Dziś Anastazja jest już dorosłą kobietą i co ciekawe — jest niecały rok młodsza od obecnej partnerki taty. Jakie łączą ich relacje? Czy poszła w jego ślady?
Cezary Pazura walczył o prawa do wychowania córki
Był rok 1989, kiedy podczas warsztatów aktorskich w Łazach Cezary Pazura poznał Żanetę. On miał 24 lata, Ona zaledwie 16. Uczucie między nimi pojawiło się wręcz natychmiastowo: kiedy się poznali, już następnego dnia chcieli wziąć ślub. „[...] spotkałem ją na Piotrkowskiej i zaprosiłem na kawę. Na drugi dzień rano zapytałem, czy nie chciałaby zostać moją żoną, a ona tylko kiwnęła głową i powiedziała: „uhm””, opowiadał w swojej książce.
Ich związek jednak nie przetrwał próby czasu. Młodsza partnerka aktora miała spore problemy z nałogami. Kiedy Anastazja miała cztery latka, jej matka zniknęła bez śladu, pozostawiając dziewczynkę samą z ojcem.
"Ja wtedy byłem ojcem, który walczył o swoje dziecko. I byłem tym szczęściarzem, któremu przyznano prawa do wychowywania córki [...]. Teraz się mogę do tego uśmiechnąć, bo córka ma już 36 lat, jest wspaniałą osobą, dobrze przez ojca wychowaną, ale w tamtych czasach to był taki temat bardzo bolesny" — zwierzał się aktor w rozmowie z Wirtualną Polską.

Cezary Pazura ujawnił też prawdę o codzienności i wyzwaniach związanych z samodzielnym ojcostwem.
"Zamiast traktować dziecko podmiotowo, mieć dla niego czas, na rozmowę, refleksję, to Anastazja czasami była traktowana jak przedmiot. Musiałem przybiec do teatru, zostawić ją u pani bufetowej, z którą miałem taką umowę, że ona się dzieckiem zajmie, jak ja będę na scenie. Potem do domu szybko położyć spać, rano znowu biec na plan filmowy, ją podrzucić do kogoś" — przyznał w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
- ZOBACZ TEŻ: Opowiedział wprost o problemie ojca, sam zmagał się z tym od lat. Misiek Koterski wrócił do trudnych chwil
Relacje Cezarego Pazury z córką
Anastazja stroniła od udzielania wywiadów i do pewnego czasu nie udzielała się medialnie, prowadząc swoją karierę za kulisami. W rozmowie z Plejadą przyznała, że celowo zachowywała się zachowawczo, chcąc chronić siebie i ojca.
"Naprawdę było nam bardzo ciężko. Najstraszniejsze rzeczy działy się w naszym życiu, kiedy byłam nastolatką. To wszystko działo się na talerzu medialnym, więc nie mogłam pozwolić sobie na to, by pokazywać prawdziwe emocje. Nie mogłam porozmawiać z każdym, więc zostaliśmy sami, we dwójkę, pod kloszem, gdzie dusiliśmy się w swoich nieszczęściach. Nie mogliśmy sobie nawzajem pomóc, bo obydwoje nie wiedzieliśmy, gdzie jest podłoga — straciliśmy równowagę", mówiła.
Chociaż było to nie lada wyzwanie, Cezary Pazura doskonale poradził sobie w samotnym ojcostwie. Zabierał córkę do pracy na plan zdjęciowy, wspierał i zapewnił jej wspaniałe dzieciństwo. Anastazja nie pamięta jednak zbyt wiele z tamtego okresu: "Bagaż złych wspomnień niesie tata. To jest jego młodość z małym dzieckiem. Nie bardzo mam co tu dopowiedzieć, bo byłam tak mała, że dla mnie to było po prostu dzieciństwo. Miałam zabawki, miałam co jeść, miałam kolegów i koleżanki". (cyt. Plejada)

W innym z wywiadów córka Pazury przyznała z kolei, że do taty dzwoni nawet w Dzień Matki.
„Dzwonię do taty również z okazji dnia mamy, bo jest dla mnie wszystkim — i tatą, i mamą. Ma mocno rozwiniętą kobiecą stronę. Jest bardzo wrażliwy, więc mi mamusiował z takim rzeczami bardzo dziewczęcymi, kobiecymi. Chodziłam do niego z takimi sprawami”, powiedziała w programie „Uwaga! Kulisy sławy”.
Cezarego Pazurę z córką łączą wyjątkowe relacje. Są sobie bardzo bliscy i chociaż Anastazja jest już dorosłą kobietą, wciąż jest córeczką tatusia.
Co robi obecnie córka Cezarego Pazury, Anastazja Pazura?
Córka Cezarego Pazury skończyła studia w Wielkiej Brytanii i na co dzień zajmuje się grafiką komputerową. Prywatnie związała się z aktorem Tomaszem Olejnikiem, którego najczęściej możemy usłyszeć w filmach dubbingowanych.

Anastazja również zafascynowała się dubbingiem. Ostatnio użyczyła głosu bohaterce filmu "Deadpoll & Wolverin" i wyczekuje kolejnych wyzwań. "Stresowałam się potwornie, bo to był mój debiut w dubbingu na taką skalę. [...] Wiem już na pewno — chcę więcej grać, chcę częściej zajmować się dubbingiem. Jestem na to gotowa" — opowiadała w najnowszym wywiadzie dla Plejady.
W rozmowie poruszono także temat jej mamy. Okazuje się, że kobieta nigdy nie próbowała się z nią skontaktować. Do samego końca nie zainteresowała się losem córki. Mimo różnych teorii krążących w internecie Anastazja oficjalnie potwierdziła, że jej rodzicielka nie żyje.
"Mama niestety już nie żyje. Żaneta umarła w wieku 44 lat i to wydarzyło się chyba dekadę temu. Dowiedziałam się o tym przez jej córkę" — zwierzyła się Anastazja Pazura.
- TYLKO NA VIVA.PL: Został ojcem w wieku 20 lat, dawał korepetycje za grosze. Dziś filmy polskiego reżysera zdobywają świat
