Reklama

27 sierpnia 2025 roku Tilda Swinton pojawiła się na 82. festiwalu filmowym w Wenecji. Jej obecność – jak zawsze – przyciągnęła uwagę fotoreporterów i widzów. To nie tylko dowód na niegasnący blask tej niezwykłej aktorki, ale też idealny moment, by przypomnieć jej fascynującą historię. Bo choć dziś Tilda Swinton uchodzi za ikonę światowego kina, jej życie od najmłodszych lat przypominało bajkę – tyle że ona sama postanowiła napisać jej zakończenie zupełnie inaczej.

Reklama

Arystokratyczne korzenie Tildy Swinton

Katherine Matilda Swinton urodziła się 5 listopada 1960 roku w Londynie, ale jej dzieciństwo to prawdziwa bajka – dosłownie. Pochodzi z saskiego rodu Edulfingów z Bernicji, a jej rodzina może prześledzić swoje drzewo genealogiczne aż do trzydziestu sześciu pokoleń wstecz. Wychowywała się w zamku w Berwickshire, który należał do jej rodu od IX wieku. Jej ojciec piastował ważne stanowisko na dworze królowej.

Już od najmłodszych lat Swinton żyła w świecie tradycji i arystokratycznego splendoru. Taki start w życie zapowiadał przyszłość pełną balów i salonów – jednak Tilda od zawsze myślała inaczej.

Od szkolnej ławki z Dianą Spencer do Cambridge

Tilda Swinton otrzymała elitarne wykształcenie. Chodziła do szkoły z internatem w Kent, gdzie jedną z jej koleżanek była przyszła księżna Walii, Diana Spencer. Następnie uczęszczała do Fettes College w Edynburgu, a potem studiowała na Uniwersytecie w Cambridge. Tam uzyskała dyplom z dwóch kierunków – socjologii i literatury angielskiej.

Mimo że spełniała oczekiwania edukacyjne swojej rodziny, to coraz wyraźniej czuła, że nie chce podporządkować się arystokratycznym planom, jakie dla niej przygotowano. "Nie interesuje mnie odgrywanie księżniczek" – powtarzała w wywiadach.

Zobacz też: Nie chciała dzieci, nie lubi rozgłosu. Ikona lat 80. zamieszkała w zamku i żyje na własnych zasadach

Zbuntowana księżniczka na deskach teatru

Już na studiach zaczęła występować w teatrze – najpierw w Traverse Theatre w Edynburgu, a następnie w prestiżowej Royal Shakespeare Company. Jedną z jej pierwszych ról był... Mozart w sztuce na podstawie utworu Puszkina.

Choć początkowo marzyła o karierze dziennikarki, wszystko zmieniło się w 1985 roku, gdy poznała Dereka Jarmana. To właśnie w jego filmie „Caravaggio” Swinton zadebiutowała na wielkim ekranie. Później wystąpiła jeszcze w siedmiu jego filmach, choć nie zgadzała się z określeniem "muza". "Muza inspiruje, ale sama jest pasywna. Tymczasem praca z Derekiem była niekończącą się rozmową" – mówiła.

Sukcesy na ekranie i Oscary na koncie

Prawdziwy przełom przyszedł w 1992 roku, kiedy zagrała główną rolę w „Orlando” Sally Potter – opowieści o postaci zmieniającej płeć na przestrzeni 400 lat. Rola ta była symbolicznym potwierdzeniem jej niezwykłej tożsamości artystycznej.

Po śmierci Jarmana w 1994 roku aktorka zrobiła dwuletnią przerwę, podczas której została matką bliźniąt. Do aktorstwa wróciła ostrożnie, wybierając ambitne projekty. Zagrała m.in. w "Niebiańskiej plaży", "Vanilla Sky", "Adaptacji" i "Constantine".

W 2005 roku, za namową dzieci, przyjęła rolę Białej Czarownicy w filmie „Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa”. A już trzy lata później zdobyła Oscara za drugoplanową rolę w filmie „Michael Clayton”.

Sprawdź też: Legendarna aktorka PRL straciła głowę dla znanego reżysera. Po rozstaniu zwątpiła w miłość i z nikim się już nie związała

Tilda Swinton w filmie "Orlando" z 1992 roku
Tilda Swinton w filmie "Orlando" z 1992 roku Fot. Alamy Limited

Tilda Swinton w Wenecji 2025 – klasa i tajemnica

Nie tylko ekran, ale i czerwony dywan należy do niej. W 2020 roku odebrała honorowego Złotego Lwa w Wenecji. W grudniu 2024 roku polscy widzowie mogli ją zobaczyć w filmie „W pokoju obok” u boku Julianne Moore.

27 sierpnia 2025 roku Swinton pojawiła się na 82. festiwalu w Wenecji. Zachwyciła publiczność i fotografów prostą, elegancką stylizacją w czerni i bieli – jak zawsze oryginalną, ale pełną klasy. Jej obecność znów udowodniła, że jest jedną z najbardziej fascynujących i nieprzewidywalnych postaci w świecie filmu.

Zobacz też: Małgorzata Zajączkowska z miłości do męża pojechała do Ameryki, tak potoczyło się jej życie

Tilda Swinton na czerwonym dywanie podczas otwarcia filmu „La Grazia” – 82. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji, Wenecja, Włochy, 27 sierpnia 2025 r.
Tilda Swinton na czerwonym dywanie podczas otwarcia filmu „La Grazia” – 82. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji, Wenecja, Włochy, 27 sierpnia 2025 r. Fot. Maria Laura Antonelli / Avalon
Tilda Swinton 82th Venice International Film Festival at Darsena Excelsior in Venice, Italy on 30.08.2025 r.
Tilda Swinton 82th Venice International Film Festival at Darsena Excelsior in Venice, Italy on 30.08.2025 r. Fot. Stefano Costantino TTL / Avalon
Reklama

Źródło: halotu.polsat

Reklama
Reklama
Reklama