Zagrał w oscarowym hicie, jest zięciem wielkiej brytyjskiej aktorki. Mało kto wie, kim była jego żona
Liam Neeson to nie tylko ikona kina akcji i oscarowego dramatu historycznego. To człowiek, który doświadczył zarówno blasków światowej sławy, jak i ciemnych chwil osobistej straty. Niewielu wie, że był mężem niezwykle ambitnej aktorki scenicznej. Poznaj historię ich wielkiej miłości i równie wielkiej straty.

Liam Neeson, irlandzki aktor znany m.in. z oscarowej „Listy Schindlera” Spielberga i głośnego „Uprowadzona”, był mężem ambitnej, brytyjskiej gwiazdy - Natashy Richardson. Choć to on stał się ikoną kina akcji, to ona budowała swoje uznanie na Broadwayu i srebrnym ekranie. Ich historia to opowieść o miłości, rodzinie i ogromnej tragedii, którą pamiętają miliony.
Kim była żona Liama Neesona?
Urodzona 11 maja 1963 roku w Londynie, Natasha Jane Richardson przyszła na świat w rodzinie, dla której aktorstwo było niemal wpisane w DNA. Jej matka to wybitna brytyjska aktorka Vanessa Redgrave, a ojcem był uznany reżyser Tony Richardson. Z takim rodowodem jej droga na scenę była tylko formalnością. Po ukończeniu prestiżowej Central School of Speech and Drama w Londynie, Natasha szybko udowodniła, że jej talent to nie tylko znane nazwiska rodziców, ale przede wszystkim ogromna pasja, dyscyplina i odpowiednie wybory. Jej pierwsze kroki na scenie przyciągały uwagę krytyków, i nie musiała długo czekać na sukces. Jej największa rola z początku kariery miała miejsce na broadwayowskich deskach w musicalu "Cabaret", za którą zdobyła w 1998 roku nagrodę Tony, najważniejsze wyróżnienie sceniczne. A jaka naprawdę była aktorka? Natasha unikała skandali i zawsze trzymała się z dala od pierwszych stron tabloidów, skupiając się na teatrze i ambitnych rolach. Jej fizyczna aparycja łączyła urodę arystokratki z głębią prawdziwej artystki, a jej obecność na scenie była zawsze wyważona, elegancka i poruszająca.
Czytaj też: Miała szansę na nowy związek. Fanki Joanny Krupy chciały zeswatać ją z ich ojcem. Modelka mówi o katastrofie

Narodziny prawdziwej miłości - jak poznali się Liam Neeson i Natasha Richardson?
Liam Neeson i Natasha Richardson poznali się w 1993 roku na deskach Broadwayu, gdzie współpracowali nad sztuką „Anna Christie”. Natychmiastowo pojawiło się między nimi uczucie, a chemia między nimi nie umknęła ani publiczności, ani recenzentom. I choć Natasha była wtedy zamężna, to jej związek dobiegał końca i od razu po rozwodzie zbliżyła się do Neesona, którego darzyła ogromnym szacunkiem zarówno jako artystę, jak i człowieka. Zaledwie w rok od kiedy się poznali, w 1994 roku wzięli ślub, a ich relacja stała się symbolem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Para nie musiała długo czekać na potomstwo, ich pierwszy syn Micheál urodził się w 1995 roku a Daniel w rok później. Neeson, znany z powściągliwości, wielokrotnie powtarzał, że Natasha była jego „słońcem”, a rodzina, jego kotwicą. Ich codzienność była zaskakująco jak na gwiazdorski status, zwyczajna. Osiedlili się w domu w Nowym Jorku, gdzie często odbywali wspólne spacery, jednocześnie chroniąc prywatność. Richardson chętnie rezygnowała z dużych projektów na rzecz wychowywania dzieci, ale nigdy nie przestawała być artystką. Ich związek do dziś nazywany jest spokojną przystanią w niespokojnym świecie Hollywood.
Sprawdź też: Był wielką gwiazdą kina akcji. Teraz Liam Neeson zdaje się przeżywać bolesny upadek

Tragedia na stoku
W marcu 2009 roku Natasha wybrała się na krótki wyjazd narciarski do Mont Tremblant w Kanadzie. Podczas lekcji dla początkujących przewróciła się i uderzyła w głowę. Choć początkowo nic nie wskazywało na poważne obrażenia i odmówiła nawet pomocy medycznej to po kilku godzinach od zdarzenia straciła przytomność. Przewieziona do szpitala, została zdiagnozowana z rozległym urazem mózgu, a jej stan szybko się pogorszył.
Liam Neeson, przebywający wtedy na planie filmu w Toronto, przyleciał do niej natychmiast. W rozmowie z lekarzami usłyszał najgorsze. Natasha zmarła 18 marca 2009 roku w wieku 45 lat. Jej śmierć wstrząsnęła światem artystycznym, fanami na całym świecie i zostawiła wieczne piętno na najbliższej rodzinie.
Sprawdź też: Liam Neeson i Natasha Richardson tworzyli idealne małżeństwo. Ich miłość przerwała tragiczna śmierć

Pamięć, rodzina i dziedzictwo
Po śmierci żony, Liam Neeson pogrążył się w głębokiej żałobie. W wywiadach przyznawał, że przez długi czas nie potrafił mówić o stracie i choć powrócił do pracy, to w jego oczach wciąż obecna była obecna melancholia. W wywiadzie z 2014 roku wyznał: „Codziennie oczekuję, że wejdzie drzwiami… To dziwne uczucie”. Ich starszy syn, Micheál, w dorosłym życiu zdecydował się przyjąć nazwisko matki, jako symbol szacunku i pamięci, a także rozpoczął karierę aktorską. Daniel również próbuje swoich sił w branży, ale z dużo większym dystansem. Liam Neeson mający dziś 72 lata, mimo licznych propozycji ról, coraz częściej wybiera mniejsze projekty i postaci z umiarem. Wciąż mieszka w Nowym Jorku, gdzie pielęgnuje pamięć po żonie i stara się zachowywać prywatność. Jego historia miłości z Richardson, wciąż jest jedną z najpiękniejszych, a zarazem najtragiczniejszych w Hollywood.
Czytaj też: Gwiazdor "Rojsta" zakochał się w kobiecie nauki. Mało kto wie, co ich połączyło
