Reklama

Bieżąca miłość przerodziła się w ciche zauroczenie i lekcję pokory. Po rozwodzie Izabela Kuna, samotnie wychowująca córkę, była gotowa na coś więcej. Zobaczyła filmowego Bohuna i… poczuła, że może to być właśnie on. A potem rzeczywistość przyniosła niespodziewane rozczarowania.

Reklama

Izabela Kuna zauroczyła się filmowym Bohunem. Czekało ją srogie rozczarowanie

Rola Bohuna w „Ogniem i mieczem” w reżyserii Jerzego Hoffmana zachwyciła tysiące widzów – i nie tylko ze względu na scenariusz. Aleksandr Domogarow, rosyjski aktor, niemal natychmiast zdobył serca kobiet. Wśród nich znalazła się również Izabela Kuna, która wtedy – zaledwie po rozstaniu – nie przypuszczała, że przystojniak z ekranu może aż tak poruszyć jej wnętrze.

W wywiadach wspominała, że obejrzenie filmu sprawiło, iż zaczęła fantazjować o Domogarowie. "On mi się naprawdę bardzo podobał" – wyznała na łamach "Dobrego Tygodnia", przyznając się bez skrępowania do zauroczenia. Ten krótki, choć intensywny zachwyt, miał jednak wkrótce zostać zweryfikowany przez rzeczywistość.

Aleksander Domogarow w filmie "Ogniem i mieczem".
Aleksander Domogarow w filmie "Ogniem i mieczem". mat. prasowe

Spotkanie na planie i… chłodny zawód uczuć

Kilka tygodni po premierze „Ogniem i mieczem”, los – a może filmowa obsada – postawił ich obok siebie. W filmie "Na koniec świata" w reżyserii Magdaleny Łazarkiewicz Kuna miała wcielić się w młodą modelkę, pozującą nago dla malarza granego przez Domogarowa. Scena była wymagająca, a emocje – ogromne. Jednak nie w taki sposób, na jaki liczyła aktorka.

Izabela Kuna, Polska 27.07.2007.
Izabela Kuna, Polska 27.07.2007. Fot. PAP/Afa Pixx/Krzysztof Wellman

Izabela Kuna wspominała to doświadczenie jako szokujące: nie tylko dlatego, że musiała się rozebrać przed człowiekiem, który chwilę wcześniej był jej ekranową miłością, ale przede wszystkim przez jego chłodne, niemal obojętne podejście. Domogarow był uprzejmy, profesjonalny, ale… kompletnie niezainteresowany. A kiedy pojawiła się Justyna Steczkowska – piosenkarka grająca jedną z ról – z miejsca przesunął uwagę właśnie na nią.

To, co miało być początkiem romantycznego epizodu, okazało się lekcją pokory. Kuna musiała pogodzić się z jednostronnością zauroczenia.

Po 13 latach Kuna i Domogarow spotkali się ponownie. Nastąpiła zamiana ról

Minęło trzynaście lat. Świat się zmienił, a ich ścieżki znów się przecięły – tym razem w serialu „Krew z krwi”. Spotkanie było symboliczne: on – starszy, posiwiały, ze zmarszczkami i bagażem życiowych doświadczeń (w tym osobistą tragedią śmierci syna), ona – bardziej dojrzała, spokojna, pogodzona z przeszłością.

Nie doszło do romansu. Nie było dramatycznych scen ani rozstań, choć Domogarow... chętnie ją podrywał. Ale wtedy uczucia aktorki już dawno wygasły. Patrzyła na niego bez napięcia, bez oczekiwań. Miała świadomość, że tamto uczucie, które wzbudził w niej kiedyś jako Bohun, nie miało nic wspólnego z rzeczywistością.

Reklama
Izabela Kuna, Polska 09.08.2007.
Izabela Kuna, Polska 09.08.2007. Fot. PAP/Afa Pixx/Krzysztof Wellman
Reklama
Reklama
Reklama