Zanim został legendą, jego rodzina uciekła z Polski. Hollywood go pokochało. Zagrał w hicie wszech czasów
Harry Monty, urodzony jako Hymie Lichtenstein, to syn polskich imigrantów z Dallas, którego życie i kariera od wodewilu po legendarny „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” pokazują niezwykłą podróż małego aktora, który odcisnął wielkie piętno w historii kina.

Harry Monty pochodził z rodziny polskich Żydów, którzy uciekli z Europy przed antysemityzmem i biedą. Mimo niskiego wzrostu (zaledwie 114 cm), zyskał wielkie uznanie w świecie filmu jako aktor charakterystyczny i kaskader. Jego historia to opowieść o wytrwałości, pasji i walce o godność w branży, która często traktowała niskorosłych artystów jedynie jako ciekawostkę.
Polskie korzenie Małego Aktora – od rodzinnej emigracji do Dallas
Rodzice Harry’ego Monty’ego – Frank i Lydia Lichtenstein – byli polskimi emigrantami, którzy pod koniec XIX wieku opuścili Europę w poszukiwaniu lepszego życia w Stanach Zjednoczonych. Osiedlili się w Dallas w stanie Teksas, gdzie na świat przyszedł ich syn Hymie. Rodzina była żydowskiego pochodzenia i zachowała wiele elementów polsko-żydowskiej tożsamości kulturowej.
Mimo niskorosłości, która wówczas wiązała się z ostracyzmem społecznym i ograniczeniami, Harry od najmłodszych lat wyróżniał się charyzmą i poczuciem humoru. Dorastał w czasach, gdy osoby niskiego wzrostu miały niewielkie możliwości pracy, lecz jego rodzice wspierali go w poszukiwaniu niezależności i samorealizacji.
Wodewil i Hollywood – jak zaczęła się kariera Harry’ego Monty’ego
Zanim trafił do kina, Harry Monty występował na scenach wodewilowych – popularnych w latach 20. i 30. formach rozrywki, łączących muzykę, taniec i komedię. To właśnie tam nauczył się panować nad sceną, wypracował mimikę i ruch sceniczny, które w przyszłości uczyniły go aktorem charakterystycznym w pełnym tego słowa znaczeniu.
Hollywood szybko dostrzegło jego talent i gotowość do podejmowania ról wymagających fizycznie. Choć wiele z jego występów pozostawało anonimowych – często grał dublerów dzieci lub postacie w kostiumach – jego obecność była nieodzowna w produkcjach, które wymagały wyjątkowej ekspresji i dyscypliny fizycznej.
Kulminacja kariery – „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” i filmowe role życia
Najbardziej pamiętną rolą Monty’ego była podwójna kreacja w filmie „Czarnoksiężnik z Krainy Oz” z 1939 roku – jako Munchkin i jedna ze skrzydlatych małp. Choć jego nazwisko nie pojawiło się w napisach końcowych, sam uważał ten film za najważniejsze osiągnięcie w karierze. Praca przy tym legendarnym dziele była spełnieniem marzeń wielu niskorosłych aktorów, dla których „Oz” był jednym z niewielu filmów oferujących role poza stereotypem cyrkowca.
Harry Monty nie tylko zagrał, ale także wykonywał kaskaderskie sceny. Dzięki swojej zwinności i doświadczeniu scenicznemu zyskał uznanie reżyserów i kolegów z planu. Po premierze „Oz” występował także w takich produkcjach jak „Papillon”, „Planeta Małp” czy „Władca Pierścieni” (w wersji animowanej z 1978 roku).
50 lat za kamerą. Harry Monty był uwielbiany przez hollywoodzkich filmowców
Monty przez ponad pół wieku pracował w filmie, najczęściej jako aktor epizodyczny, dubler dzieci lub bohater zakamuflowany pod kostiumem. Był aktorem kompletnym – sprawnym fizycznie, oddanym rzemiosłu i dyskretnym, co ceniły kolejne pokolenia filmowców.
Jego kariera była nietypowa – nie zabiegał o sławę, nie udzielał się publicznie, a jego nazwisko nie pojawiało się w napisach końcowych — a jednak pozostawił po sobie ślad w najważniejszych produkcjach XX wieku. Mimo że Hollywood długo nie doceniało aktorów niskorosłych, Harry Monty był wyjątkiem – zbudował swoją legendę nie przez rozmiar, lecz przez wkład i obecność.
Zmarł 28 grudnia 1999 roku w Los Angeles w wieku 95 lat. Nigdy nie założył rodziny, ale pamięć o nim przetrwała wśród miłośników kina, dla których jego role – choć często anonimowe – pozostaną symbolem skromnej wielkości.
- SPRAWDŹ TEŻ: Znany reżyser uczynił z niej gwiazdę kultowej komedii PRL. Mało kto wie, co się z nią stało
