Reklama

Sześciokrotny mistrz świata w żużlu szczerze przyznaje, że nie szukał popularności – marzył jedynie o sportowych trofeach. Dziś z uśmiechem przyznaje, że życie potrafi zaskoczyć bardziej niż niejeden wyścig. W rozmowie z Katarzyną Piątkowską wraca do tych przełomowych chwil.

Bartosz Zmarzlik złożył ukochanej nietypową obietnicę. Wywiad VIVA!

[...]

– W swojej dziedzinie osiągnął Pan bardzo dużo. Sześć razy sięgnął Pan po złoty medal mistrzostw świata. Konsekwencją tego jest… popularność.

Ech, nie przepadam za tym, bo chciałbym tylko jeździć (śmiech). Gdy zaczynałem, nie miałem pojęcia, jakie konsekwencje niesie za sobą taki sukces. Liczyłem jedynie na trofea. Tak sobie czasem myślę, że może w sporcie dotarłem tak daleko, bo skupiam się na nim, a nie na wszystkim dookoła.

Bartosz Zmarzlik, VIVA! 23/2025.
Bartosz Zmarzlik, VIVA! 23/2025. Fot. Mateusz Stankiewicz/Feed Me Lab

– Oprócz tego, że jest Pan zdeterminowany, jest Pan też niezwykle konsekwentny.

Bardzo. Na przykład obiecałem kiedyś Sandrze, że ożenię się z nią, gdy zdobędę tytuł mistrza świata… A ona chyba nie spodziewała się, że to się wydarzy tak szybko (śmiech). Zresztą ja sam się nie spodziewałem. Gdyby jakiś czas temu ktoś powiedział mi, że mając 30 lat, będę miał na koncie sześć mistrzowskich tytułów, założę rodzinę, będę miał dwóch wspaniałych synów, powiedziałbym: „Poproszę o obniżenie poprzeczki”. Myślę, że dobrze się stało, że nie byłem świadomy, ile mogę osiągnąć w tak krótkim czasie.

– Dlaczego?

Gdybym wiedział, że coś takiego jest możliwe, sam tę poprzeczkę postawiłbym sobie bardzo wysoko. A presja nałożona na siebie samego mogłaby obrócić się przeciwko mnie.

[...]

Bartosz Zmarzlik, Sandra Zmarzlik
Bartosz Zmarzlik, Sandra Zmarzlik Fot. Kurnikowski/AKPA

Cały wywiad znajdziesz w nowym numerze VIVY! Magazyn dostępny w punktach sprzedaży w całej Polsce od czwartku, 4 grudnia.

Okładka VIVA 23/2025
Fot. Mateusz Stankiewicz/Feed Me Lab
Reklama
Reklama
Reklama