Reklama

Asja Łamtiugina kontynuowała swoje artystyczne życie mimo trudnych wyborów. Po rozstaniu z Edwardem Linde‑Lubaszenką skupiła się na teatrze i pisarstwie, jednocześnie wspierając młodego Olafa, który stał się jednym z najważniejszych polskich aktorów i reżyserów. Jej życie to nie tylko sztuka, ale także historia pełna emocji i determinacji.

Reklama

Artystyczna mama Olafa Lubaszenki. Miała miłość i syna, odeszła do innego

Asja Łamtiugina była kobietą renesansu: w teatrze debiutowała w 1964 roku, a jej sceniczna obecność nie ograniczała się do jednego gatunku. Jednocześnie tworzyła poezję i obrazy, publikowała bajki dla dzieci, reżyserowała spektakle i prowadziła zajęcia edukacyjne. Tą wszechstronnością zafascynowała swojego przyszłego męża, Edwarda Linde-Lubaszenko.

"Ona była wtedy młodą poetką, która dopiero marzyła o zostaniu aktorką, a ja byłem studentem medycyny, ale też występowałem w studenckim teatrze Kalambur, na scenie poezji, co nie było bez znaczenia. Ja jej recytowałem Majakowskiego, a ona mi Jesienina i Achmatową" — tak wspominał początki ich znajomości w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej.

Asja Łamtiugina. Polska 1999. Plan zdjêciowy filmu sensacyjnego pt. Ch³opaki nie p³acz¹, w re¿yserii Olafa Lubaszenki. Na zdjêciu aktorka jako profesorka Kuby.gr
Asja Łamtiugina. Polska 1999. Plan zdjęciowy filmu sensacyjnego pt. Chłopaki nie płaczą, w reżyserii Olafa Lubaszenki. Fot. PAP/Afa Pixx/Krzysztof Wellman

Asja Łamtiugina – życie prywatne między miłością a samotnością

Życie prywatne Asji Łamtiuginy ukształtowane było przez związek z Edwardem Linde-Lubaszenką, wybitnym aktorem, z którym miała syna – Olafa. Para wzięła ślub w Żarach, szybko rozpoczęli wspólne życie. "Ona dość szybko z wielkiej miłości do mnie wzięła urlop dziekański i zamieszkaliśmy razem. Zakochana kobieta jest nieobliczalna. Potem zresztą już razem zdaliśmy w tej szkole egzamin eksternistyczny i obydwoje zostaliśmy aktorami" — opowiadał jej były mąż we wspomnianej rozmowie. Choć wychowywali razem syna, to aktorowi zależało dużo bardziej: "Nie ukrywam, że to ja ją błagałem, żebyśmy mieli dziecko".

Ich małżeństwo nie przetrwało długo – rozeszli się trzy lata po narodzinach dziecka, w 1971 roku. "Moja żona zakochała się w pewnym reżyserze filmowym i do niego odeszła z synem. No, może nie odeszła, bo to ja wyprowadziłem się do teatralnego mieszkania i jej zostawiłem wszystko. Mam taką zasadę postępowania z kobietami, że kiedy mnie nie chcą, to odchodzę. Nie to nie, bez łaski" — podsumował Linde-Lubaszenko.

Żyła intensywnie, ale i samotnie. Choć miała wielu przyjaciół, kolegów po fachu, jej życie rodzinne nie układało się tradycyjnie. Była osobą głęboko duchową, szukającą sensu w sztuce, emocjach i pracy twórczej. Macierzyństwo i więź z Olafem były jednak obecne w jej życiu przez cały czas – ich relacja zacieśniła się szczególnie w późniejszych latach.

Olaf Lubaszenko, Warszawa 1996.
Olaf Lubaszenko, Warszawa 1996. Fot. PAP/Afa Pixx/Krzysztof Wellman

Odejście, żałoba, pamięć – emocjonalne zakończenie historii

Asja Łamtiugina zmarła 31 marca 2023 roku w wieku 82 lat. Informację o jej odejściu przekazał Olaf Lubaszenko w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych. „Wiadomość najsmutniejsza ze smutnych… Dziś odeszła moja kochana Mama… Dziękuję za Twoją bezwarunkową miłość… Do zobaczenia, Mamo, kocham Cię”.

Wzruszające słowa, które poruszyły wiele osób, ukazały emocjonalną głębię relacji matki i syna. Asja została pożegnana z ogromnym szacunkiem, także przez środowisko artystyczne. Wspominano jej wszechstronność, delikatność i duchowość. Jej życie, choć niełatwe, pełne było pasji i autentyczności. Dla Olafa była zawsze kimś więcej niż tylko „mamą znanego aktora” – była inspiracją, nauczycielką, powierniczką.

Pozostawiła po sobie nie tylko artystyczną spuściznę, ale też emocjonalne dziedzictwo – obecne w pamięci bliskich, w twórczości i w życiu syna, który od lat idzie własną drogą, niosąc ze sobą fragment jej historii.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama