Autor największych przebojów początku wieku w szczerym wyznaniu. „Niewiele mi zostało”

Ostatni wywiad Michała Wiśniewskiego wzbudził ogromne emocje. Lider zespołu Ich Troje otworzył się w rozmowie z Katarzyną Nosowską i Mikołajem Krajewskim w podcaście „Bliskoznaczni”, zdradzając swoje najgłębsze lęki i przemyślenia. Artysta przyznał, że nie chce się zmieniać i nie zamierza udawać nikogo innego. Szczere słowa o samoocenie, błędach przeszłości i przemijaniu wstrząsnęły fanami i wywołały lawinę komentarzy.

Michał Wiśniewski gościem podcastu „Bliskoznaczni”

Michał Wiśniewski był gościem najnowszego odcinka podcastu „Bliskoznaczni”, prowadzonego przez Katarzynę Nosowską i jej syna Mikołaja Krajewskiego. To właśnie tam, w szczerej i poruszającej rozmowie, lider zespołu Ich Troje zdecydował się odsłonić najbardziej intymne fragmenty swojego życia.

Podczas rozmowy artysta mówił o swojej przeszłości, błędach, które popełnił, oraz trudnych emocjach, które towarzyszą mu na co dzień. Podcast stał się przestrzenią dla jego głębokiej refleksji nad sobą samym.

Czytaj też: Ma sześcioro dzieci, ale to już koniec. Wyznanie muzyka zaskakuje. Poddał się zabiegowi, który zmienił wszystko

Michał Wiśniewski: szczere wyznanie o sobie

Najbardziej wstrząsające okazały się słowa Wiśniewskiego dotyczące jego samooceny. Na pytanie o to, czy lubi samego siebie, odpowiedział jednoznacznie: „Nienawidzę siebie”. Jak sam zaznaczył, nie stara się tego zmienić, ponieważ nosi w sobie wiele żalu za przeszłość i popełnione błędy.

„Wydaje mi się, że popełniłem w życiu za dużo błędów. Mógłbym zrobić to wielokrotnie lepiej. (...) Robię wszystko, co możliwe, żeby mieć poczucie własnej wartości. Ale jeżeli pytasz mnie konkretnie, czy siebie lubię – nie. Nienawidzę siebie” — przyznał Wiśniewski.

Walka z demonami i brak samoakceptacji

W wywiadzie Michał Wiśniewski opowiedział także o swojej walce z uzależnieniami oraz o trudnej relacji z samym sobą. Wyznał, że mimo licznych wysiłków, poczucie własnej wartości pozostaje dla niego wyzwaniem. Na co dzień, jak przyznał, zakłada „maskę”, która ma mu pomóc przetrwać trudności życia codziennego.

Podkreślił, że choć nie akceptuje wielu rzeczy w sobie, nauczył się funkcjonować w społeczeństwie bez udawania. Zamiast prób zmiany, oczekuje szacunku — nie miłości, lecz właśnie szacunku.

ZOBACZ TEŻ: Powrót Mandaryny do „Ev’ry Night” po dwóch dekadach. Reakcja Wiśniewskiego mówi wszystko

Szacunek ważniejszy niż miłość

W dalszej części rozmowy Wiśniewski wyraźnie zaznaczył, że nie ma zamiaru się zmieniać. Akceptuje siebie takim, jakim jest — wraz ze swoją historią, doświadczeniami i wadami. Podkreślił też, że nie chce być „księciem z bajki” i nie zamierza udawać lepszej wersji siebie.

„Zaakceptowałem siebie takim, jakim jestem. Mało tego, im jestem starszy, tym dochodzę do tego, że właśnie nie chcę się zmieniać. Albo będziecie mnie kochać takim, jakim jestem, czy szanować takim, jakim jestem — bo to przecież nie chodzi o kochanie, szacunek jest dla mnie odrobinę wyżej od miłości — albo nie chcę was znać” — mówił artysta.

Michał Wiśniewski o przemijaniu: „Niewiele mi zostało”

Najbardziej poruszające wyznanie padło pod koniec rozmowy. Michał Wiśniewski odniósł się do przemijania i kruchości życia. Stwierdził, że nie chce marnować czasu na ludzi, którzy go nie szanują, bo – jak zaznaczył – „niewiele mu go zostało”.

„Nie zajmujcie mojej przestrzeni i mojego czasu, bo niewiele mi go zostało. Z założenia, nieważne czy masz 20, czy 55 lat, niewiele ci zostało, bo nie wiesz, czy jutro, czy pojutrze, czy za 30 lat” — podsumował.

Internauci poruszeni wywiadem: „Surowo i boleśnie prawdziwy”

Podcast z Michałem Wiśniewskim poruszył setki internautów, którzy chętnie dzielili się swoimi opiniami w komentarzach pod nagraniem. Wielu z nich podkreślało, że był to jeden z najmocniejszych i najbardziej autentycznych odcinków w całym cyklu „Bliskoznaczni”. Ujęła ich szczerość artysty, jego gotowość do mówienia o trudnych doświadczeniach i emocjach bez upiększeń czy autopromocji.

Jeden z użytkowników napisał: „Jeden z najlepszych podcastów z tego cyklu. Mamy tu gwiazdę, która (wyjątkowo) nie robi sobie reklamy, a jest surowo i boleśnie prawdziwy. Super.” Inny internauta dodał: „Dla mnie ten odcinek jest niezwykle prawdziwy, momentami aż przeszywający. Michał Wiśniewski jest, jaki jest, i mówi o sobie szczerze, bez lukru. To naprawdę rzadkie i zasługuje na duży szacunek.”

W komentarzach pojawiały się także głosy osób, które zmieniły zdanie o Wiśniewskim po obejrzeniu rozmowy. Jak zaznaczył jeden z internautów: „Nie byłem, nie jestem, może nigdy nie będę fanem muzyki Michała Wiśniewskiego – ale dzięki temu spotkaniu ewidentnie polubiłem go jako człowieka.”

Nie brakowało również emocjonalnych reakcji. Użytkownik podzielił się swoją refleksją: „Poleciały mi łzy na samym końcu. Szczerze to nie dziwię się, że kobiety tak zakochują się w Panu Michale, bo mężczyzny z tak wysoką inteligencją emocjonalną, umiejętnością wyciągania wniosków, autorefleksją i pokorą jest deficyt.”

Komentarze były pełne podziękowań, wzruszenia i szacunku — zarówno wobec gościa, jak i prowadzących podcast. Dla wielu widzów był to odcinek, który zostanie z nimi na długo.

Źródło: plejada.pl