Bagi przerywa milczenie o relacji z Tarnowską: "Nigdy nie mów nigdy". W końcu powiedział jasno

Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska przez tygodnie budzili emocje widzów „Tańca z gwiazdami”, nie tylko dzięki spektakularnym występom, ale i tajemniczej relacji, która rozgrywała się poza parkietem. Spekulacje o romansie narastały z każdym odcinkiem, a media prześcigały się w domysłach. W końcu sam Bagi zabrał głos. W szczerej rozmowie w podcaście „WojewódzkiKędzierski” odniósł się do wszystkich plotek, rozwiał wątpliwości i... pozostawił furtkę na przyszłość.

Plotki o romansie Bagińskiego i Tarnowskiej – jak to się zaczęło?

Od pierwszych odcinków 17. edycji „Tańca z gwiazdami” widzowie z zapartym tchem śledzili relację między Mikołajem „Bagim” Bagińskim a jego taneczną partnerką, Magdaleną Tarnowską. Para od samego początku była podejrzewana o coś więcej niż tylko przyjaźń. Chemia między nimi była widoczna na ekranie, co tylko podsycało spekulacje o romansie. W podcaście „WojewódzkiKędzierski” Bagi w końcu postanowił zabrać głos w tej sprawie.

— Nas wszystkich z Madzią łączyli od początku programu. Że na pewno jesteśmy razem, że to ukrywamy — przyznał Bagi.

Zobacz też: Tancerka z "Tańca z Gwiazdami" zaskakuje. Tak mówi o Bogu i niewierzącym partnerze

Choreografia, pocałunek i oczekiwania produkcji

Szczególne emocje wywołał odcinek, w którym Bagiński i Tarnowska zatańczyli tango argentino. Ich taniec był inspirowany układem Klaudii Halejcio i Tomasza Barańskiego, znanych z pamiętnego pocałunku na parkiecie.

— Mieliśmy odtworzyć choreografię Klaudii — tango argentino — które tańczyli z Tomkiem. Produkcja, myślę, że świadoma tego, dała nam ten sam taniec z myślą, że my się pocałujemy — wyznał Mikołaj.

Bagi dodał, że wiele osób, w tym choreografowie, oczekiwało od nich podobnej sceny. Mimo nacisków nie zdecydowali się na pocałunek tylko dla widowiska.

— Uważam, że autentyczność na koniec dnia się obroni. My nie byliśmy razem, nie jesteśmy razem... — zaznaczył.

Mikołaj Bagiński o autentyczności i uczuciach

Podczas rozmowy z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim, Bagi wielokrotnie podkreślał, że stawia na szczerość i autentyczność w kontaktach międzyludzkich. Nie chciał wykorzystać sugestii produkcji do kreowania fałszywego wizerunku relacji z Tarnowską.

Na pytanie, czy są razem, odpowiedział jasno:

— My nie byliśmy razem, nie jesteśmy razem...

Jednak kiedy Wojewódzki dopytał: „I nie będziecie razem?”, Bagi odpowiedział:

— Nigdy nie mów nigdy, no błagam...

Czytaj też: Zwyciężczyni "Tańca z Gwiazdami" straciła pieniądze i samochód. Taneczna partnerka Bagiego wprost mówi o koszmarze

Czy są razem? Padła jednoznaczna odpowiedź

Podczas podcastu padło również bezpośrednie pytanie o stan cywilny uczestników. Czy Bagi jest singlem?

— Tak — odpowiedział bez zawahania.

A Magdalena Tarnowska?

— No tak — potwierdził Mikołaj.

Choć oficjalnie para nie jest razem, prowadzący żartowali z ich „związku medialnego”. Kiedy pojawił się temat pierścionka, Bagi przyznał z uśmiechem:

— No był.

Na żartobliwe ogłoszenie ich „parą” zareagował śmiechem, jednak nie potwierdził, ani nie zaprzeczył takim planom.

Czytaj też: Ma 24 lata i miliony na koncie. Nie do wiary, na czym dorobił się gwiazdor „Tańca z gwiazdami”

"Nigdy nie mów nigdy" – co dalej z ich relacją?

Choć dziś Bagiński i Tarnowska deklarują, że łączy ich wyłącznie przyjaźń i zawodowa relacja, to przyszłość pozostaje otwarta. Mikołaj przyznał, że jeśli kiedyś związaliby się jako para, to ujawniliby to w odpowiednim momencie.

— Myślę, że w bardzo odpowiednim czasie. (...) Możecie robić razem fajne rzeczy, ufacie sobie, jesteście już po jakichś przejściach razem i nie jest to pierwszy miesiąc relacji, to czemu nie — podsumował dojrzale.

Ich relacja, choć nieformalna, zbudowana jest na zaufaniu, wspólnych doświadczeniach i autentyczności. Czy przerodzi się w coś więcej? Czas pokaże.

Źródło: plejada.pl, WojewódzkiKędzierski podcast