Reklama

Gośćmi programu byli europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Tematem rozmowy były reparacje wojenne od Niemiec. Zagadnienie, które od lat budzi wiele emocji zarówno wśród polityków, jak i opinii publicznej.

Reklama

Monika Olejnik z zaskakującym wyznaniem. Nagle wspomniała o ojcu i dziadku

Dyskusja była intensywna i merytoryczna, ale nie zabrakło także ostrzejszych wymian zdań. W pewnym momencie Radosław Fogiel zarzucił obecnemu rządowi brak zaangażowania w sprawę reparacji. Krzysztof Brejza odpowiedział, że działania poprzedniego rządu również nie przyniosły przełomu, wspominając m.in. jedną notę dyplomatyczną jako główny dowód aktywności PiS.

W toku rozmowy Monika Olejnik reagowała na stwierdzenia dotyczące reakcji widzów na wcześniejsze programy. Wymiana zdań stała się momentami napięta, ale pozostała w granicach profesjonalnej debaty. Kulminacją programu było osobiste wystąpienie dziennikarki na zakończenie. Monika Olejnik, widocznie poruszona, zwróciła się bezpośrednio do widzów: „Na koniec chciałam powiedzieć, bo ciągle mnie państwo obrażają w sprawie reparacji, że mój ojciec, kiedy był małym dzieckiem, był na przymusowych robotach w Niemczech. Tak samo moi dziadkowie. I tyle w tej sprawie. Chciałabym, żeby państwo mnie więcej nie obrażali", wyznała.

CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Rozenek-Majdan o swoim głosie: „Wiem, że jest dziwny”. Długo nie wiedziała, skąd się wziął. W końcu lekarz postawił jej diagnozę

Monika Olejnik, VIVA! 5/2020
Monika Olejnik, VIVA! 5/2020 Piotr Porębski

„Kropka nad i" poruszyła widzów

Po tych słowach program został zakończony. Choć kamera pokazała jeszcze ujęcia ze studia, w tym gesty i spojrzenia wymieniane między prowadzącą a gościem, widzowie nie poznali dalszego ciągu dyskusji.

To jedno z tych telewizyjnych wydarzeń, które pokazują, że dziennikarstwo – nawet to polityczne – może mieć wymiar głęboko osobisty. Wystąpienie Moniki Olejnik przypomniało, że za pytaniami i odpowiedziami kryją się ludzkie historie. I że w przestrzeni publicznej wciąż jest miejsce na szczerość, refleksję i wzajemny szacunek.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dostała nagrodę za swoją odwagę. Uwielbiana dziennikarka TVN ujawniła kulisy walki z chorobą. Leżała w łóżku i płakała z bezsilności

Monika Olejnik, VIVA! 5/2020
Monika Olejnik, VIVA! 5/2020 Piotr Porębski
Reklama
Reklama
Reklama