Reklama

16. edycja „The Voice of Poland” zakończyła się wielkim zwycięstwem Jana Piwowarczyka z drużyny Margaret. Decyzja widzów wywołała lawinę emocji i komentarzy w sieci. To finał, który przejdzie do historii!

Wielki finał „The Voice of Poland” pełen emocji

Sobotni wieczór należał do tych, które zapamiętuje się na długo. Emocje, napięcie i muzyczne uniesienia towarzyszyły widzom aż do ostatnich chwil 16. edycji „The Voice of Poland”. Na scenie – ścisła czołówka: Hania Kuzimowicz z drużyny Michała Szpaka i Jan Piwowarczyk, reprezentant Margaret. To właśnie oni zmierzyli się w ostatecznym starciu o tytuł Najlepszego Głosu w Polsce.

Choć o wygranej Jana mówiło się od tygodni, a bukmacherzy typowali jego nazwisko jako faworyta, napięcie towarzyszące werdyktowi sięgało zenitu. Gdy Paulina Chylewska ogłosiła, że zwycięzcą 16. edycji został Jasiek Piwowarczyk, publiczność w studiu oszalała z radości – a kilka minut później… podobnie zareagował cały Internet.

Czytaj też: Co za finał! Już wiadomo, kto wygrał 16. edycję The Voice of Poland. Wybrano najlepszy głos w Polsce

Jasiek Piwowarczyk spełnia marzenie – zwycięstwo w 16. edycji

Ten moment był dla niego czymś więcej niż tylko telewizyjnym sukcesem. Dla Janka Piwowarczyka, 27-letniego wokalisty z Krakowa, występ w „The Voice of Poland” był spełnieniem marzeń.

Wychowany na scenie, z doświadczeniem w Operze Krakowskiej, Teatrze Słowackiego, absolwent wokalistyki jazzowej i artysta dwóch zespołów – Hulajdusza i The Ancimons – udowodnił, że pasja, talent i ciężka praca prowadzą do wielkich rzeczy.

Jasiek Piwowarczyk
Jasiek Piwowarczyk Fot_Krystian Szczesny materiały prasowe TVP
Jasiek Piwowarczyk
Jasiek Piwowarczyk materiały prasowe TVP

Sieć eksplodowała! Internauci komentują finałowy werdykt

W czasach, gdy werdykty programów talent show często dzielą opinię publiczną, tym razem zapanowała rzadka jednomyślność. Widzowie nie mieli wątpliwości – Jasiek Piwowarczyk zasłużył na wygraną. Jego emocjonalne wykonania, charyzma i autentyczność przyciągnęły uwagę już od przesłuchań w ciemno.

Trenerka Margaret, nie kryła dumy: Jego nieziemski wokal jest tylko częścią całego pakietu, bo dopełnia go osobowość: poczucie humoru, dystans do siebie, autentyczność i taki rodzaj energii, który sprawia, że chcesz być blisko niego. To artysta kompletny - ktoś, na którego koncerty chcesz chodzić, którego rozmów chcesz słuchać, bo w każdym aspekcie jest prawdziwy i fascynujący – mówiła.

Czytaj też: Tego nie wiedział nikt, świat wstrzymał oddech. Freddie Mercury miał dziecko? Jego córka po wielu latach zabrała głos

Jeszcze zanim wybrzmiały ostatnie dźwięki finałowego utworu, social media zaczęły żyć własnym życiem. Post z informacją o zwycięstwie Piwowarczyka dosłownie zalały tysiące reakcji, serduszek i komentarzy. Fani nie kryli emocji – od radości, przez łzy wzruszenia, aż po ogromne gratulacje.

„Ależ wspaniale!”, „Uwielbiam!”, „Zasłużona wygrana!”, „Jasiek jest takim polskim Bensonem Boonem - też potrafi wszystko zaśpiewać i jego skala głosu jest niesamowita ”, „Jasiek ty jesteś muzyką! Twój talent jest niezwykły. Serdeczne gratulacje” – pisali internauci. To był wieczór, w którym cała Polska mówiła jednym głosem – Janek to wybór serc.

Co dalej z karierą Jana Piwowarczyka? Fani już czekają na więcej

Wygrana to dopiero początek. Piwowarczyk oprócz kontraktu płytowego i 100 tysięcy złotych, otrzymał również Złoty Bilet do konkursu Premier na Festiwalu w Opolu oraz zaproszenie na Sylwestra z Dwójką. Wszystko wskazuje na to, że o Janku jeszcze długo będzie głośno.

Sam artysta skomentował wygraną z wielką klasą: To była niesamowita przygoda, którą zapamiętam do końca życia oraz doświadczenie, które postaram się wykorzystać w mojej karierze muzycznej. […] Trzymajcie kciuki za moje dalsze poczynania. Myślę, że będzie się działo! ”.

Jeszcze raz, gratulujemy!

Reklama
Reklama
Reklama