Napięcie rośnie w The Voice! Badach do Szpaka: "Złośliwy", Szpak ripostuje: "Kto by cię słuchał?"
Wystartowała 16. edycja „The Voice of Poland”, a emocje sięgają zenitu. Kuba Badach i Michał Szpak znów dali popis słownych przepychanek. Już w pierwszym odcinku padły uszczypliwe komentarze – „Kto by cię słuchał?” kontra „Nie będę walczył z mistrzem wśród ptactwa”. Konflikt między jurorami przybiera na sile.

Wystartowała 16. edycja popularnego programu „The Voice of Poland”, a emocje już od pierwszych minut sięgają zenitu. Na planie nie brakuje napięć, a najbardziej elektryzującą relacją pozostaje ta między Kubą Badachem a Michałem Szpakiem. Choć obaj jurorzy nie szczędzą sobie złośliwości, ich słowne potyczki stają się prawdziwą atrakcją show. Tym razem padły mocne słowa – "Kto by cię słuchał?" – które jasno pokazują, że konflikt między trenerami wcale nie wygasł, a wręcz przeciwnie – nabiera nowej mocy.
Nowy sezon The Voice – nowe twarze, stare napięcia
Na antenę TVP2 powrócił program „The Voice of Poland”, którego 16. edycja właśnie wystartowała. W skład jury ponownie weszli Kuba Badach, Michał Szpak oraz duet Tomson i Baron. Nową-starym nabytkiem została Margaret, a funkcję piątej trenerki objęła Anna Karwan, znana z wcześniejszych występów w programie.
Pomimo zmian w składzie, jedno pozostało niezmienne – napięcie między Kubą Badachem a Michałem Szpakiem. Już pierwszy odcinek nowej serii dostarczył publiczności nie tylko muzycznych emocji, ale też ostrej wymiany zdań między trenerami.
Szpak kontra Badach – jak doszło do słownej potyczki?
Iskrzenie między Badachem a Szpakiem zaczęło się przy okazji występu 25-letniego Daniela Hutora. Uczestnik zaśpiewał utwór „Every You Every Me” zespołu Placebo, rozpoczynając swój występ od charakterystycznego falsetu. Michał Szpak nie czekał ani chwili i wcisnął przycisk, by odwrócić fotel i zarezerwować uczestnika dla swojej drużyny.
Mimo że występ spodobał się także innym trenerom, nie zdecydowali się oni na jego „przejęcie”. Kuba Badach przyznał, że nie wcisnął przycisku celowo, uznając, że Hutor bardziej pasuje do drużyny Michała Szpaka. – „Nie będę walczył z mistrzem...” – zaczął Badach, po czym dodał: – „...nie będę walczył z mistrzem wśród ptactwa”, nawiązując w żartobliwy sposób do nazwiska Szpaka. Tomson natychmiast skomentował, że była to „zatruta strzała”.
Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Michał Szpak odpowiedział: – „Kuba, kto by cię słuchał?”, czym wywołał falę śmiechu i poruszenie na planie.
"Złośliwość to zaleta" – Badach komentuje relacje z Szpakiem
Choć na ekranie sytuacja mogła wyglądać poważnie, Kuba Badach w rozmowie z Plejadą podszedł do tematu z dystansem i humorem. – „Złośliwość jest umiejętnością i cechą ludzi inteligentnych. Uwielbiam ludzi złośliwych. Michał potrafi być złośliwy, ja również, więc oczywiście, że się sprzeczamy, ale to jest tak urocze, ja to uwielbiam” – wyznał muzyk.
Nie szczędził też Szpakowi ciepłych słów. – „Bardzo się cieszę, że mam takiego kolegę jak Michał Szpak obok siebie, który nie pozwala mi zasnąć” – dodał, podkreślając, że przekomarzanki między nimi wpływają pozytywnie na atmosferę i mobilizację całej ekipy.

Wpływ rywalizacji jurorów na przebieg programu
Zarówno Michał Szpak, jak i Kuba Badach są zgodni co do jednego – napięcia i słowne potyczki między trenerami podnoszą poziom adrenaliny i koncentracji. – „My jesteśmy cały czas w takim 'alercie', bo nigdy nie wiadomo, co się zaraz w tym programie wydarzy – i muzycznie, i pozamuzycznie” – wyznał Badach.
Michał Szpak również zaznaczył, że w tej edycji stawka jest wyższa, a rywalizacja o uczestników bardziej zacięta. – „W nowej walczymy o uczestników jeszcze bardziej dosadnie, z większą zaciętością i pomysłowością” – przyznał w jednym z wywiadów.
Czy napięcie między trenerami przyniesie lepsze show?
Choć między Badachem a Szpakiem wciąż iskrzy, obaj zdają się rozumieć, że ich relacja – pełna sarkazmu i ripost – jest jednym z elementów show, który przyciąga widzów. Publiczność z pewnością nie będzie się nudzić, śledząc kolejne odcinki 16. edycji programu.
Konflikt, choć chwilami ostry, ma też swoje jasne strony. Daje przestrzeń dla autentycznych emocji i spontanicznych reakcji, które w połączeniu z talentem uczestników tworzą mieszankę wybuchową – idealną dla programu typu talent show.

Źródła: plejada.pl, pomponik.pl