„Jest mi bardzo smutno”. Awtoniuk żegna się z fanami audycji „Wielkie głaskanie”. Słuchacze nie kryją oburzenia

Rozstanie Anety Awtoniuk z radiową Trójką wywołało lawinę emocji i komentarzy wśród słuchaczy. Dziennikarka, znana z autorskiej audycji „Wielkie głaskanie”, niespodziewanie ogłosiła zakończenie współpracy z Polskim Radiem. Powodem były jednostronnie narzucone, niekorzystne dla niej zmiany w warunkach umowy. Jej emocjonalne pożegnanie z fanami oraz ogromna fala wsparcia, jaka pojawiła się pod jej wpisem, pokazują, jak ważnym głosem była dla wielu osób.

Kim jest Aneta Awtoniuk i czym zajmowała się w Trójce?

Aneta Awtoniuk przez ostatni rok i miesiąc była związana z radiową Trójką, gdzie prowadziła autorską audycję poświęconą tematyce zwierząt pt. „Wielkie głaskanie”. W programie dzieliła się wiedzą na temat terapii behawioralnej psów i kotów, rozwiązywała problemy związane z ich zachowaniem oraz oferowała słuchaczom praktyczne porady dotyczące szkolenia czworonogów. Audycja zdobyła grono wiernych słuchaczy – zarówno właścicieli zwierząt, jak i tych, którzy po prostu cenili sobie przekazywaną przez nią wiedzę i pozytywną energię.

Co doprowadziło do rozstania z Polskim Radiem?

W sobotę, 8 listopada 2025 roku, Aneta Awtoniuk poinformowała o zakończeniu współpracy z Polskim Radiem. O decyzji tej napisała w emocjonalnym wpisie na swoim profilu na Facebooku. Dziennikarka ujawniła, że rozstanie było wynikiem żądania podpisania przez nią nowych warunków współpracy. Jak podkreśliła, były one „drastycznie zmienione na jej niekorzyść”. Próby osiągnięcia kompromisu zakończyły się fiaskiem – wszystkie zostały odrzucone przez kierownictwo Polskiego Radia.

Ostatnia audycja „Wielkie głaskanie” została wyemitowana 25 października. Awtoniuk poinformowała słuchaczy, że nie usłyszą jej już więcej w sobotnie przedpołudnia na antenie Trójki.

Emocjonalne pożegnanie ze słuchaczami

W swoim wpisie Aneta Awtoniuk nie kryła smutku. Podkreśliła, że prowadzenie audycji było dla niej „najulubieńszą częścią tygodnia”. Zwróciła się bezpośrednio do słuchaczy, dziękując im za wspólne chwile – zarówno za śmiech, jak i za łzy, które towarzyszyły wspomnieniom o zwierzętach.

Dziękowała za wszystkie pytania, które jej zadawano, za chęć poszerzania wiedzy o psach i kotach, a także za niespodzianki przesyłane do radia: kiszone ogórki, muzykę, książki. Z ogromnym wzruszeniem podkreśliła, że możliwość dzielenia się wiedzą i wpływania na życie słuchaczy oraz ich pupili była dla niej niezwykle ważna.

Reakcje i znaczenie decyzji Awtoniuk

Wpis Anety Awtoniuk wywołał poruszenie wśród słuchaczy, którzy tłumnie komentowali jej decyzję. „Trudno w to uwierzyć. Radio jest dla słuchaczy. Odbiera się nam coś, co było dla nas stałym punktem soboty” – napisała jedna z internautek. Inna dodała: „Sobota bez Pani audycji jest niepełna, przestaje być weekendem”.

Słuchacze nie kryli rozczarowania i smutku, ale także wyrazili nadzieję, że dziennikarka pojawi się w innej stacji. „Mam nadzieję, że inna stacja okaże się bardziej gościnna. Czekamy!” – komentowano. Wiele osób wskazywało konkretnie na Radio 357 i Radio Nowy Świat jako możliwe nowe miejsce dla „Wielkiego głaskania”. „Proponuję zbiorowe prośby kierować na Radio 357 i Radio Nowy Świat z prośbą o przejęcie najlepszego programu i chyba jedynego jaki mamy 😉” – czytamy w jednym z komentarzy.

Inni wspominali osobiste doświadczenia z audycją: „Z przyjemnością, jako Patronka Radio 357, wspominam i wracam do podcastów z Pani udziałem. Wskazówki co do współpracy z psem są bardzo pomocne. Dzięki za nie 🥰”.

Nie brakowało również gorzkich refleksji: „Media powinny być bezstronne i profesjonalne, ale to tylko moje wyobrażenie świata. Wszędzie jest ten sam problem – czynnik ludzki”.

Co dalej z audycją „Wielkie głaskanie”?

Na razie nie wiadomo, czy audycja „Wielkie głaskanie” powróci na antenę z innym prowadzącym, czy zostanie całkowicie zdjęta z ramówki Trójki. Sama Aneta Awtoniuk nie zapowiedziała jeszcze nowych planów medialnych. Pewne jest jedno – jej rozstanie z radiową Trójką kończy ważny rozdział dla wielu słuchaczy, którzy przez ponad rok towarzyszyli jej co tydzień w radiowej przygodzie poświęconej zwierzętom.