Katarzyna Bosacka ostro ocenia świąteczne nawyki Polaków. "Karygodne i bezsensowne"
Katarzyna Bosacka nie przebierała w słowach. W najnowszym wywiadzie skrytykowała świąteczne nawyki Polaków, nazywając je "karygodnymi i bezsensownymi". Ostrzegła przed marnowaniem jedzenia i nadmiernymi zakupami.

Katarzyna Bosacka, znana dziennikarka i ekspertka ds. zdrowego żywienia, publicznie wyraziła swoje oburzenie wobec świątecznych zwyczajów Polaków. W rozmowie z portalem Jastrząb Post skrytykowała masowe marnowanie jedzenia, które jej zdaniem staje się coraz poważniejszym problemem w okresie Bożego Narodzenia.
Katarzyna Bosacka krytykuje marnowanie jedzenia w święta
Bosacka podkreśliła, że w tym czasie wiele osób robi zakupy ponad miarę, a żywność, której nie da się spożyć, często ląduje w śmietniku. Dziennikarka nazwała to zjawisko "karygodnym i bezsensownym". Zwróciła uwagę na to, że mimo możliwości dzielenia się potrawami lub ich mrożenia, wielu ludzi decyduje się po prostu na wyrzucanie nadmiaru jedzenia.
"Z tego, co wiem, to bardzo wzrosła nam sprzedaż produktów. Widzimy, że coś się ruszyło na rynku i zaczynamy kupować więcej. I tutaj apel: chodzi o to, żeby nie kupić za dużo, bo potem nie wiadomo, co z tym jedzeniem zrobić. Można się podzielić. Oczywiście można zamrozić, ale wiele osób niestety je wyrzuca. To jest marnowanie jedzenia. Co tu dużo mówić karygodne i bezsensowne" — powiedziała.

Kataryna Bosacka zwraca się do Polaków. Ma propozycję rozwiązania
Ekspertka ma również propozycję rozwiązania świątecznego problemu Polaków.
"W okolicach świąt dostajemy szału, ponieważ jesteśmy bombardowani rożnymi promocjami już właściwie od drugiej połowy listopada. Kupujemy tego bardzo dużo i kompulsywnie. Potem tak naprawdę nie wiemy, co mamy z tym zrobić. Święta zawsze w Polsce były na bogato i niektórzy zadłużają się, ale święta rzeczywiście zrobią. Dobrym pomysłem jest to, żeby się dzielić. To znaczy, jeśli mamy wigilię, nikt normalny nie jest w stanie zrobić 12 potraw. Ale jeśli na przykład moja mama przynosi świetną kapustę z grzybami, moja kuzynka przynosi wspaniały makowiec, to już jest też pomoc".
