Reklama

Kayah ujawnia poruszające słowa, które usłyszała od Stanisława Sojki w dniu jego śmierci. „Kasia... nie ma” – odpowiedział, gdy zapytała go o tolerancję. To była ich ostatnia rozmowa, którą piosenkarka udostępniła publicznie po odejściu artysty.

Reklama

Ostatni koncert Sojki podczas Top of the Top Sopot Festival

Występ Stanisława Sojki podczas koncertu „Orkiestra mistrzów” w ramach Top of the Top Sopot Festival odbył się 13 sierpnia i był jego ostatnim koncertem. To właśnie tego dnia doszło do spotkania z Kayah, która również brała udział w festiwalu. Choć nic nie wskazywało, że będzie to jego pożegnanie ze sceną, wydarzenie to zyskało tragiczny wymiar w świetle późniejszych wydarzeń.

ZOBACZ TEŻ: Stanisław Soyka nie żyje. Polska scena muzyczna pogrążona w żałobie

Kayah zdradza: "To była nasza ostatnia rozmowa"

W dniu śmierci Stanisława Sojki, Kayah zamieściła na Instagramie wpis, który zawierał ich ostatnią rozmowę. Artystka zapytała go:

„Staszku, kilka godzin temu zapytałam Cię ‘Co z tą tolerancją?’”
Na co Sojka odpowiedział:
„Kasia... nie ma”

Kayah opatrzyła tę wymianę zdań wzruszającym komentarzem:

„Gdybym tylko wiedziała, że to nasza ostatnia rozmowa. Nic mądrzejszego już dziś nie napiszę. Do zobaczenia.”

To krótkie, a zarazem niezwykle symboliczne pożegnanie, obiegło media i poruszyło fanów zarówno Kayah, jak i Sojki.

Co usłyszała Kayah od Sojki w dniu jego śmierci?

Odpowiedź „Kasia... nie ma” odnosiła się do pytania o tolerancję – wartości, którą oboje artyści niejednokrotnie podkreślali w swojej twórczości i działalności publicznej. Choć słowa te mogą wydawać się lakoniczne, w kontekście ostatniej rozmowy nabierają dramatycznego i głęboko emocjonalnego znaczenia. Dla Kayah to właśnie te słowa stały się symbolicznym zamknięciem znajomości i ostatnim wspomnieniem artysty.

CZYTAJ TEŻ: TVN przerwał transmisję, tak artyści oddali hołd wybitnemu muzykowi. Ten gest mówi wiele

Kayah, VIVA! czerwiec 2017
Piotr Porębski/Metaluna

Poruszające pożegnanie Kayah z legendą polskiej sceny

Stanisław Sojka przez lata był obecny na polskiej scenie muzycznej jako artysta, którego twórczość niosła przesłania o pokoju, tolerancji i wrażliwości. Jego odejście zaskoczyło wielu, zwłaszcza że do samego końca pozostał aktywny zawodowo. Ostatni koncert, ostatnie spotkanie i ostatnie słowa do Kayah stały się punktem kulminacyjnym jego drogi – prywatnej i artystycznej.

Stanisław Sojka, VIVA! 11/2015.
Stanisław Sojka, VIVA! 11/2015. Fot. Olga Majrowska

Wpis Kayah odbił się szerokim echem w mediach i mediach społecznościowych. Wzruszające pożegnanie, w którym wspomina nie tylko słowa Sojki, ale i własne emocje, to jedno z najważniejszych publicznych upamiętnień artysty.

Reklama

Źródło: Plejada

Reklama
Reklama
Reklama