Kiedy weszła, wszyscy zamarli z wrażenia. Jedna z najpiękniejszych gwiazd Hollywood miała rzucić kino, a jednak gra dalej. Trudne doświadczenia zmieniły ją na zawsze
Gdy tylko weszła na czerwony dywan festiwalu w Toronto, publiczność zamilkła – Angelina Jolie znów zachwyciła. Choć wiele wskazywało, że po trudnych doświadczeniach wycofa się z kina, aktorka powróciła w filmie Couture, który dotknął ją osobiście.

Kiedy tylko pojawiła się na czerwonym dywanie w Toronto, zapadła cisza. Angelina Jolie – ikona kina, która miała zniknąć z ekranu – wróciła w wielkim stylu. Jej obecność, wygląd i osobista rola w filmie Couture wywołały poruszenie. To nie był tylko powrót – to była deklaracja siły.
Zjawiskowe wejście na festiwalu w Toronto
4 września 2025 roku Angelina Jolie pojawiła się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Jej obecność wywołała ogromne poruszenie – publiczność dosłownie zamarła, a fotoreporterzy nie przestawali robić zdjęć. Jolie przyciągnęła spojrzenia wszystkich zgromadzonych swoim wyglądem – stylizacja była elegancka, subtelna, a jednocześnie pełna siły. Jej obecność była niczym filmowa scena – spektakularna i pełna emocji.

Jolie i „Couture” – film, który poruszył ją do głębi
Angelina Jolie wystąpiła w filmie Couture, w reżyserii Alice Winocour. Produkcja przedstawia historię reżyserki, która przybywa do Paryża w trakcie tygodnia mody i zmaga się z diagnozą raka piersi. To rola niezwykle osobista dla aktorki, która w przeszłości publicznie dzieliła się swoimi obawami i decyzją o podwójnej mastektomii.
Jolie mówiła o filmie Couture z ogromnym zaangażowaniem. W wywiadach przyznała, że to nie tylko rola – to emocjonalne doświadczenie, które głęboko ją dotknęło. Aktorka stwierdziła, że podczas pracy na planie czuła, jakby przeżywała coś więcej niż zwykłą grę aktorską.
Dlaczego miała rzucić kino?
Po serii trudnych przeżyć – w tym rozwodzie, walce o opiekę nad dziećmi oraz doświadczeniach związanych z profilaktyką onkologiczną – Jolie coraz rzadziej pojawiała się na ekranie. W mediach pojawiały się spekulacje, że aktorka planuje zakończyć karierę filmową i całkowicie poświęcić się działalności humanitarnej.
CZYTAJ TEŻ: Angelina Jolie ratuje świat, a TVN ratuje Twój wieczór. Kultowy hit dziś w TV za darmo!
Tym bardziej zaskakujący był jej powrót do kina w tak intensywnym i osobistym projekcie jak Couture. Obecność Jolie w filmie, który dotyka tematów tak bliskich jej życiu, była dla wielu potwierdzeniem, że aktorka wciąż ma wiele do powiedzenia na dużym ekranie – nie tylko jako artystka, ale także jako kobieta z własną historią.

Osobista walka i emocjonalny powrót przed kamerę
Angelina Jolie nie kryła, że udział w Couture był dla niej niezwykle trudny, ale też oczyszczający. W jednym z wywiadów podkreśliła, że nosiła na planie naszyjnik należący do jej zmarłej matki – symboliczny gest, który miał pomóc jej przetrwać chwile, gdy czuła się szczególnie podatna na emocje.
Dla aktorki ten film był nie tylko zawodowym wyzwaniem, ale także sposobem na zmierzenie się z własnymi wspomnieniami i traumami. Wypowiedzi Jolie nie pozostawiają wątpliwości – to był dla niej nie tylko projekt filmowy, ale także osobista podróż.
Źródło: Plejada