Reklama

Radzimir Dębski od lat podąża ścieżką artystyczną, którą wytyczył jego ojciec — Krzesimir Dębski. Choć młodszy z kompozytorów zyskał ogromną popularność dzięki projektowi „Jimek Symfonicznie” i współpracy z takimi gwiazdami jak Snoop Dogg, jego twórczość nie do końca podoba się jego ojcu.

Reklama

Radzimir Dębski poszedł w ślady ojca. Ale nie o taką muzykę chodziło?

Krzesimir Dębski to nazwisko, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. 71-letni kompozytor stworzył hity dla takich artystek jak Kayah, Edyta Górniak czy Beata Kozidrak, a jego „Dumka na dwa serca” zyskała status kultowego utworu. Nic dziwnego, że jego syn — Radzimir Dębski — postanowił kontynuować rodzinną tradycję, jednak w zupełnie innej stylistyce.

Twórca znany jako Jimek eksperymentuje z muzyką rozrywkową, filmową i hip-hopem. Projekt „Jimek Symfonicznie” przyniósł mu ogromny rozgłos, a występ podczas rozdania nagród BET, gdzie dyrygował orkiestrą grającą dla Snoop Dogga, potwierdził jego międzynarodowy sukces.

CZYTAJ TEŻ: Pokazał osobiste pamiątki, tego nie wiedział nikt. Ten wpis wzrusza do łez. Tak oddał jej hołd

Radzimir Dębski, 2018 rok
Radzimir Dębski, 2018 rok Beata Zawrzel/REPORTER

Krzesimir Dębski o muzyce syna: "To zupełnie inny świat"

W programie „PRZEmiana” Krzesimir Dębski odniósł się do twórczości syna. Choć nie szczędził słów uznania za jego determinację i pasję, nie ukrywał też rozczarowania. „No można się cieszyć z tego, że znalazł swoje poletko. Jest to właściwie inny świat zupełnie. Nożyczki i się wycina fragmenty innych utworów, innych autorów", wyznał muzyk.

Chwilę później Krzesimir Dębski wypowiedział się jeszcze dosadniej. Wyraził żal, że jego syn nie tworzy własnych kompozycji, tylko opiera się na gotowych fragmentach. „Na pewno bym wolał, żeby pisał swoje utwory. A to jest troszeczkę łatwizna i świat dodawania bitów. Ja to robiłem, jak się wygłupiałem w filharmoniach, gdy robiłem na bisy na „Dumkę na dwa serca”, kontynuował.

Krzesimir Dębski wrócił również do swojego najsłynniejszego utworu. Okazuje się, że „Dumka na dwa serca", która przeszła do historii polskiej muzyki, była dla niego… tylko zabawnym eksperymentem. „Robiłem to jako żart, a potem się okazało, że to jest teraz popularne i to jest prawdziwa jakaś sztuka wielka. Bardzo się dziwię", skwitował.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znał i podziwiał ją od dziecka, w dniu pogrzebu nie wytrzymał. To, jak Kałamaga ją pożegnał, wzrusza do łez

Krzesimir Dębski, 30.09.2017 rok
Krzesimir Dębski, 30.09.2017 rok Gerard/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama