Reklama

Znana pisarka i autorka tekstów, Dorota Masłowska, wystosowała mocny apel do wytwórni Kayax, domagając się natychmiastowego usunięcia fragmentu jej utworu wykorzystanego w najnowszej piosence Heleny Englert. W opublikowanym wpisie Masłowska nazwała to „ordynarną kradzieżą” i wezwała do cofnięcia czasu — dramatyczna decyzja już budzi falę komentarzy.

Co się wydarzyło: spór o „Pani domu”

W centrum kontrowersji znalazła się Helena Englert, która niedawno zadebiutowała na rynku muzycznym utworem „Pani domu”. Już po premierze piosenki uwagę opinii publicznej zwróciła Dorota Masłowska, która w ostrym tonie wypowiedziała się na temat zawartości tekstowej utworu. Według pisarki w refrenie utworu użyto fragmentu z jej piosenki „Hajs”, nagranej jako Mister D.

"Żądam natychmiastowego usunięcia mojej frazy z utworu "Pani domu" Helena Englert. Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. Ale chcę, by było jasne: to jest ordynarna kradzież" - napisała.

Masłowska napisała w mediach społecznościowych, że cytat „Nie wiem, jak sobie poradzę, nie wiem, jak ja to udźwignę” pochodzi z jej twórczości i został użyty bez jej wiedzy oraz zgody. Co więcej, nazwała to „ordynarną kradzieżą”.

ZOBACZ TEŻ: Dorota Segda o mężu: „Ze Staszkiem cudownie ogląda się świat”

Dorota Masłowska
Dorota Masłowska Kurnikowski/AKPA

Dlaczego Masłowska reaguje — kontrowersyjny fragment

Piosenka „Hajs” została wydana przez Dorotę Masłowską w 2014 roku w ramach projektu Mister D. Artystka zarzuca, że fragment tekstu z tego utworu został przeniesiony do piosenki Heleny Englert bez żadnej próby kontaktu, konsultacji czy uzyskania zgody.

W swojej wypowiedzi Masłowska podkreśliła, że nie tylko nie została zapytana o zgodę, ale też nigdy by takowej nie udzieliła.

Helena Englert: muzyczny krok i konsekwencje

Helena Englert, do tej pory znana głównie jako aktorka, dopiero rozpoczęła swoją karierę muzyczną. Utwór „Pani domu” miał być jej debiutanckim krokiem w nowym kierunku artystycznym.

Premiera piosenki była szeroko komentowana w mediach, jednak obecnie artystka stoi w obliczu poważnych zarzutów. Na ten moment nie opublikowała żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Helena Englert
Helena Englert Gałązka/AKPA

Wytwórnia Kayax w ogniu praw autorskich

Dorota Masłowska skierowała swój apel bezpośrednio do wytwórni Kayax, która odpowiada za wydanie piosenki „Pani domu”. Domaga się „natychmiastowego usunięcia” fragmentu jej utworu z nowego singla Heleny Englert.

Artystka nie owijała w bawełnę: „Proszę o natychmiastowe usunięcie mojego fragmentu z piosenki Heleny Englert. To zwykła, ordynarna kradzież.”

Na chwilę obecną nie wiadomo, jakie działania podejmie Kayax, ani czy sprawa zakończy się polubownie, czy trafi na drogę sądową. Nie jest także znana reakcja Heleny Englert na te zarzuty.

Sytuacja wywołała burzliwą dyskusję w sieci, gdzie internauci dzielą się na dwa obozy: jedni bronią Doroty Masłowskiej i jej praw autorskich, inni wskazują na możliwe nieporozumienie lub inspirację bez złych intencji.

Źródło: Plejada

Reklama
Reklama
Reklama