Reklama

Choć dla wielu pozostanie zapamiętany jako Dyzio z dzieciństwa, Rafał Kołsut od lat budował własną, dojrzałą tożsamość. Był związany ze środowiskiem komiksowym jako scenarzysta i organizator Krakowskiego Festiwalu Komiksu. Pracował także jako aktor dubbingowy, podkładając głos m.in. Justinowi w serialu "„Czarodzieje z Waverly Place". Jak wspomina jego przyjaciel, jeszcze kilkanaście dni przed śmiercią wspólnie pracowali nad wystawą komiksową.

Rafał Kołsut nie żyje

Tragiczne wieści nadeszły po dramatycznym wpisie na Facebooku Kołsuta. Zaledwie kilka godzin przed potwierdzeniem śmierci pojawiło się tam jedno słowo: „Przepraszam". Przyczyna śmierci nie została ujawniona, ale bliscy i fani nie ukrywają szoku i bólu. Na profilu Centrum Komiksów Disneya pojawiło się pełne emocji pożegnanie autorstwa Rafała Szłapy. „Zmarł RAFAŁ KOŁSUT, wieloletni organizator Krakowskiego Festiwalu Komiksu, wykładowca akademicki, scenarzysta komiksowy, aktor dubbingowy (m.in. Justin z "Czarodziejów z Waverly Place"), a także po prostu fan komiksów, w tym historyjek z disnejowskimi postaciami. Wielka strata dla polskiego środowiska komiksowego. A także jest to dla mnie osobista strata, bo z Rafałem rozmawiałem regularnie od lat i nasze drogi często przecinały się w różnych miejscach. Jeszcze ledwie kilkanaście dni temu podsyłałem mu materiały do wystawy, która zawisła w Krakowie. Pamiętajcie, że jeśli czujecie się źle, potrzebujecie wsparcia — mówcie o tym. Nie jesteście sami", napisał. Kanał „Widzę głosy" również potwierdził informacje o odejściu ulubieńca publiczności.

CZYTAJ TEŻ: Zespół Kult przerwał milczenie. Wprost mówią o stanie zdrowia Kazika: „Jesteśmy głęboko zatroskani”

Rafał Kołsut
Rafał Kołsut Facebook: Centrum Komiksów Disneya

Kim był Rafał Kołsut?

Jednym z najważniejszych, a zarazem najbardziej bolesnych momentów w jego życiu, była audiencja u Jana Pawła II w 2004 roku. To wydarzenie, które miało umocnić jego wiarę, wywołało przeciwny efekt. „Papież zawsze był kimś większym od człowieka, a teraz wcale tak nie wygląda", wspominał w rozmowie z „Podcastexem". Spotkanie z papieżem nie przyniosło mu duchowego ukojenia, lecz pozostawiło głębokie rozczarowanie. To właśnie wtedy w Kołsucie zaczęła dojrzewać decyzja o odejściu od Kościoła.

Choć zaczynał w programie religijnym, z czasem coraz wyraźniej dystansował się od jego przesłania. „Nie chciałem być kojarzony z jego moralizatorsko-propagandowym przekazem wspierającym Kościół katolicki", mówił. Kontakt z duchownymi poza kamerą tylko pogłębiał jego krytyczne podejście.

Rafał Kołsut był jednym z tych, którzy od dziecka wzrastali na oczach widzów. Swoją przygodę z telewizją rozpoczął w wieku 7 lat, a z „Ziarnem" był związany aż do 2008 roku. Potem świadomie wybrał inną drogę — scenarzysty, wykładowcy, fana kultury popularnej. Zawsze jednak podkreślał, że nie jest osobą wierzącą, a zderzenie z rzeczywistością Kościoła było dla niego trudne do zniesienia.

Odszedł w wieku 35 lat, pozostawiając po sobie pustkę i pytania bez odpowiedzi. Jego historia to opowieść o utraconej wierze, walce z wewnętrznymi demonami i życiu pełnym pasji, które zgasło zbyt wcześnie.

Jeżeli potrzebujesz pomocy bądź odczuwasz lęki, masz myśli samobójcze, nie zwlekaj i zadzwoń na bezpłatny numer pomocniczy, który dostępny jest przez całą dobę.

Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym: 800 70 22 22

Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów: 800 12 12 12

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111

W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia: 112

Źródło: Plejada.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lichota nie ukrywa już nowej miłości? Na ściance pojawił się u boku pięknej blondynki. Widzowie doskonale ją znają

Authors

Reklama
Reklama
Reklama