Mikołaj "Bagi" Bagiński szczerze o ukochanej siostrze: "Szybko dorosłem"

Mikołaj „Bagi” Bagiński, zwycięzca 14. edycji programu „Taniec z gwiazdami”, nie tylko zachwycił widzów swoimi tanecznymi umiejętnościami, ale również poruszył serca Polaków wyjątkową relacją z siostrą Matyldą. W szczerej rozmowie w podcaście „WojewódzkiKędzierski” opowiedział o wpływie Matyldy na swoje życie, dorastanie i wrażliwość. Wzruszający taniec rodzeństwa oraz hojna darowizna w wysokości 500 tys. zł na rzecz osób z zespołem Downa pokazują, że dla Bagiego prawdziwe zwycięstwo ma zupełnie inny wymiar.

Mikołaj Bagiński o Matyldzie: „To ona jest zwyciężczynią show”

Mikołaj „Bagi” Bagiński, influencer i przedsiębiorca, zdobył serca publiczności w 14. edycji „Tańca z gwiazdami”. Jednak sam zwycięzca show podkreśla, że prawdziwą bohaterką jest jego siostra Matylda, która ma zespół Downa. Podczas 5. odcinka programu to właśnie z nią pojawił się na parkiecie, wzruszając miliony widzów.

W podcaście „WojewódzkiKędzierski” Bagi mówił wprost: — „Matylda w ogóle wygrała Taniec z gwiazdami, to trzeba ustalić”. To dlatego to właśnie ona odebrała z nim Kryształową Kulę. Dla Bagiego udział w show to przede wszystkim osobista historia i hołd dla ich niezwykłej relacji.

Zobacz też: Bagi przerywa milczenie o relacji z Tarnowską: "Nigdy nie mów nigdy". W końcu powiedział jasno

Dorastanie z siostrą z zespołem Downa: szczery wywiad Bagiego

W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim Mikołaj opowiedział o dorastaniu w domu, gdzie od najmłodszych lat uczono go empatii i otwartości. Obecność Matyldy miała kluczowy wpływ na jego dojrzewanie.

— „Czuję, że szybko dorosłem” — wyznał. Dodał, że jego rodzice skupiali uwagę na Matyldzie, która miała problemy zdrowotne. — „Byłem przy niej, wskakiwałem do jej łóżka i całowałem w główkę na dobranoc” — wspominał.

Uczył się nazywać emocje, wyrażać je i mówić o nich otwarcie. Matylda, pełna empatii i uczuć, stała się jego oczkiem w głowie. Dziś influencer z dumą wprowadza siostrę w swoje życie zawodowe – pojawia się z nim na nagrywkach, poznaje jego znajomych i podróżuje.

Zobacz też: „Myślałem, że ich przywrócą”. Zwycięzca TzG o zaskakującym odpadnięciu pary

500 tysięcy złotych na cele charytatywne

Po wygraniu programu „Taniec z gwiazdami”, Mikołaj Bagiński i jego partnerka Magdalena Tarnowska przekazali 200 tys. zł nagrody na rzecz Stowarzyszenia „Bardziej Kochani”, które wspiera osoby z zespołem Downa. — „Dzisiaj przekazaliśmy te 200 koła dla Bardziej Kochanych” — powiedział Bagi.

Nie był to jednak koniec ich działań dobroczynnych. We współpracy z McDonald's para przeprowadziła kolejną akcję, w ramach której na konto fundacji trafiło dodatkowe 300 tys. zł. W sumie przekazali więc imponującą kwotę pół miliona złotych.

„Zestaw nr 9” McDonald’s z niespodziewanym efektem

Akcja związana z McDonald's rozpoczęła się zupełnie przypadkowo. Firma wprowadziła do oferty zestaw burgera i frytek, nazwany „nr 9” – nawiązując do numeru tanecznego Bagiego i Magdy w programie. Cena zestawu wynosiła 9 zł. Mimo że para nie została wcześniej poinformowana o tej inicjatywie, postanowiła wykorzystać ją do wsparcia potrzebujących.

— „McDonald's się do nas odezwał i wspólnie podjęliśmy decyzję, że będzie to po raz kolejny wsparcie dla osób z zespołem Downa” — poinformowali Bagi i Magda, pokazując symboliczny czek na 300 tys. zł.

Czytaj też: Sara Janicka ujawnia: „Nie jestem już mężatką”. Padły słowa o Zakościelnym

Fani reagują: „Jesteście wielcy!”

Gesty Mikołaja i Magdy spotkały się z ogromnym uznaniem internautów. W komentarzach dominowały słowa podziwu:
— „Więcej takich młodych, zdrowomyślących osób i świat sam stanie się lepszy”,
— „Jesteście niesamowici!”,
— „Popularna osoba, która jest na odpowiednim miejscu”,
— „Kocham was i wasze serca na maksa”.

Sam Bagi podkreślał, jak wielkie znaczenie mają jego zasięgi w internecie: — „Chyba głównie dlatego, że te ogromne zasięgi, które ostatnio mamy, możemy wykorzystywać w taki, a nie inny sposób”.

Źródło: plejada.pl