Na pogrzebie Soyki pojawiła się na wózku. Tak aktualnie czuje się trenerka gwiazd. Jej wyznanie ściska za serce
Elżbieta Zapendowska pojawiła się na pogrzebie Stanisława Soyki, poruszając się na wózku inwalidzkim. Trenerka wokalna, znana z telewizyjnych talent show, wyznała, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym utratą wzroku. Uroczystości odbyły się w Warszawie, gdzie Soyka został pochowany na Cmentarzu Wojskowym.

Na pogrzebie Stanisława Soyki w Warszawie pojawiła się Elżbieta Zapendowska. Uwagę wszystkich przykuł fakt, że znana trenerka wokalna poruszała się na wózku inwalidzkim. Artystka nie ukrywa, że z powodu pogarszającego się wzroku i stanu zdrowia musiała niemal całkowicie wycofać się z życia publicznego.
Kim jest Elżbieta Zapendowska i jak wygląda jej sytuacja zdrowotna
Elżbieta Zapendowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej, znana jako ekspertka od emisji głosu i jurorka programów „Idol” oraz „Must Be the Music. Tylko muzyka”. Choć przez lata była aktywna zawodowo, obecnie coraz rzadziej pojawia się publicznie.
ZOBACZ TEŻ: Elżbieta Zapendowska nie gryzła się w język. Szczerze oceniła szanse Steczkowskiej na Eurowizji
Powodem jej nieobecności są problemy zdrowotne, głównie znaczna utrata wzroku. Zapendowska przyznała w rozmowie z mediami, że nie widzi już artystów na scenie, co uniemożliwia jej ocenę ich prezentacji wizualnej. Dodatkowo wspominała także o kłopotach z kręgosłupem, które również wpływają na jej codzienne funkcjonowanie.
Podczas ostatniego publicznego wystąpienia — pogrzebu Stanisława Soyki — Elżbieta Zapendowska poruszała się na wózku inwalidzkim.

Pogrzeb Stanisława Soyki – szczegóły uroczystości w Warszawie
Stanisław Soyka zmarł 21 sierpnia 2025 roku w Sopocie. Pogrzeb artysty odbył się 8 września 2025 roku w Warszawie. O godz. 12:00 rozpoczęła się msza święta w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16.
Po nabożeństwie, o godz. 14:00, kondukt pogrzebowy udał się na Cmentarz Wojskowy przy ul. Powązkowskiej 43/45, gdzie Soyka został pochowany.
Uroczystości miały charakter poważny i pełen zadumy. Zgromadziły bliskich, przyjaciół oraz przedstawicieli świata kultury, w tym także Elżbietę Zapendowską.
Elżbieta Zapendowska na wózku – co powiedziała mediom
Obecność Elżbiety Zapendowskiej na uroczystościach pogrzebowych wywołała poruszenie. Dawno niewidziana w mediach trenerka wokalna pojawiła się na cmentarzu na wózku inwalidzkim, co potwierdziło wcześniejsze doniesienia o jej pogarszającym się stanie zdrowia.
CZYTAJ TEŻ: Nie widzi twarzy ani gestów swoich uczniów, ale wciąż pracuje. Poruszające wyznanie Elżbiety Zapendowskiej
"Jestem już w takim wieku, że u mnie tylko bida z nędzą" - mówiła dla Faktu.
Towarzyszył jej asystent i przyjaciel Konrad, który na co dzień pomaga jej w poruszaniu się i realizacji codziennych czynności. To dzięki niemu Zapendowska mogła wziąć udział w pogrzebie swojego znajomego i współpracownika.
W rozmowie z mediami artystka przyznała, że stan zdrowia zmusza ją do znacznego ograniczenia działalności. Z powodu słabnącego wzroku nie jest już w stanie w pełni oceniać występów scenicznych.
"Staram się w każdym razie chodzić, póki jeszcze mogę. Ponieważ ja nie widzę na długie odległości, to nie za bardzo bym dała radę przejść się po cmentarzu, więc wózek był idealny na taką sytuację. Nie wiedziałam, czy dojdę o własnych siłach na ten pogrzeb, a bardzo chciałam uczestniczyć w tych uroczystościach" - powiedziała.
Zapendowska o Soyce – „Najlepszy wokalista”
Elżbieta Zapendowska w rozmowie z Onetem nie kryła uznania dla zmarłego artysty. Nazwała Stanisława Soykę „najlepszym wokalistą”, co podkreśla wagę tej straty nie tylko dla niej osobiście, ale i dla całego środowiska muzycznego.
Soyka znany był z niezwykłej charyzmy, głębokiego głosu i emocjonalnych interpretacji. Jego twórczość miała wpływ na wielu artystów, w tym także tych, z którymi współpracowała Zapendowska.
Źródło: Fakt, Plotek