Nagły zwrot w sprawie śmierci gwiazdora "Przyjaciół". W końcu znamy prawdę. To ona go zniszczyła

Śledztwo w sprawie śmierci uwielbianego aktora Matthew Perry’ego, który odszedł w październiku 2023 roku, osiągnęło przełomowy moment. Po miesiącach dochodzeń i emocjonalnych komentarzy ze strony fanów, mediów i bliskich aktora, winna dostarczenia mu śmiertelnej dawki ketaminy, Jasveen Sangha, znana w środowisku jako „królowa ketaminy”, ma oficjalnie przyznać się do winy. Prokuratura federalna w Los Angeles zaakceptowała ugodę, która zamyka kluczowy wątek tej dramatycznej historii.

Przełom w sprawie śmierci Matthew Perry'ego. Co się zmieniło w sierpniu 2025?

W sierpniu 2025 roku amerykańska prokuratura federalna poinformowała, że zawarła ugodę z Jasveen Sanghą, główną podejrzaną w sprawie nielegalnego dostarczenia substancji, które doprowadziły do śmierci aktora. Sangha przyzna się do sprzedaży ketaminy Matthew Perry’emu – substancji, której aktor nie powinien był przyjmować samodzielnie, poza klinicznym nadzorem.

Obywatelce Wielkiej Brytanii i USA, znanej jako "królowa ketaminy", grozi do 45 lat więzienia, mimo iż w ramach ugody prokuratura zrezygnowała z postawienia jej dodatkowych zarzutów związanych z handlem ketaminą i metamfetaminą.

W tej samej sprawie ugody zawarli wcześniej także lekarze, którzy pośrednio umożliwili aktorowi dostęp do leków psychotropowych i opioidów.

Matthew Perry zmagał się z uzależnieniem

Matthew Perry przez lata otwarcie mówił o swojej walce z uzależnieniami. W autobiografii, którą opublikował w 2022 roku, opisał dziesiątki prób wyjścia z nałogu. Choć w ostatnich miesiącach życia był w terapii i formalnie nie zażywał twardych narkotyków, korzystał z ketaminy – substancji podawanej w ściśle kontrolowanych warunkach do leczenia depresji i bólu.

Problemy zaczęły się, gdy jedna z lokalnych klinik odmówiła aktorowi zwiększenia dawki leku. Zdeterminowany, by kontynuować terapię na własną rękę, zwrócił się do nielegalnych źródeł. Według prokuratury federalnej to właśnie Jasveen Sangha dostarczyła mu ketaminę tuż przed tragicznym dniem – 28 października 2023 roku.

Ciało Perry’ego odnaleziono w wannie w jego domu w Los Angeles. W raporcie koronera jako przyczynę śmierci wskazano przedawkowanie ketaminy w połączeniu z utonięciem. Wiadomo już, że substancja była wyjątkowo silna i nie pochodziła z medycznego źródła.

• SPRAWDŹ TEŻ: Grała w uwielbianym serialu TVP, zniknęła w atmosferze skandalu. Mało kto zna prawdziwy powód