Nie uwierzysz, co w wolnych chwilach robi prezydent Polski. Mało kto zna go od tej strony
Prezydent Karol Nawrocki zaskoczył szczerym wyznaniem w rozmowie z „Super Expressem”. Zdradził, że nie tęskni za prowadzeniem samochodu i ujawnił nietypową pasję, która pozwala mu odpocząć od codziennych obowiązków. Jeździ konno, ale nie zdradza gdzie – chce zachować ten azyl tylko dla siebie.

Karol Nawrocki ujawnił w wywiadzie, co robi w wolnym czasie. Prezydent nie ukrywa, że za kierownicą auta nie będzie tęsknił. Zamiast tego wybrał aktywność, której wielu się nie spodziewało – jazdę konną. Zdradził też, dlaczego nie ujawnia szczegółów swojej pasji.
Kim jest Karol Nawrocki i co ujawnił w rozmowie z mediami?
Karol Nawrocki, obecny prezydent, w rozmowie z „Super Expressem” otworzył się na temat swojego życia poza polityką. W szczerym wywiadzie ujawnił, jak zmieniła się jego codzienność po objęciu urzędu oraz czego nie będzie mu brakowało z wcześniejszego życia.
Jednym z najbardziej zaskakujących stwierdzeń była jego deklaracja dotycząca prowadzenia auta. Nawrocki przyznał:
„Za kierownicą nie będę tęsknił.”
Takie wyznanie może dziwić – dla wielu osób jazda samochodem to część codziennej rutyny, a nawet forma relaksu. Prezydent jednak otwarcie mówi, że nie odczuwa sentymentu do tego aspektu swojej codzienności.

Prezydent o swojej pasji – jazda konna zamiast kierownicy
To, co najbardziej zaskoczyło opinię publiczną, to fakt, że Karol Nawrocki w wolnych chwilach oddaje się jeździe konnej. Nie jest to aktywność typowa dla polityków, a jednak – dla prezydenta stanowi formę prawdziwego relaksu i ucieczki od codziennych obowiązków.
Nawrocki zaznacza, że jazda konna pozwala mu znaleźć przestrzeń tylko dla siebie, wyciszyć się i na chwilę zapomnieć o ciężarze spraw państwowych. W dobie natłoku obowiązków to dla niego sposób na zachowanie równowagi psychicznej.
Dlaczego Karol Nawrocki nie chce zdradzać lokalizacji?
Choć dziennikarz próbował dopytać, gdzie konkretnie Karol Nawrocki oddaje się swojej pasji jeździeckiej, odpowiedź prezydenta była jednoznaczna:
„Tego nie powiem. Inaczej nie dalibyście mi spokoju i nawet to byście mi zabrali jako dziennikarze.”
To pokazuje, jak bardzo Nawrocki chroni swoją prywatność i traktuje jazdę konną jako osobisty azyl, do którego nie chce wpuszczać mediów ani opinii publicznej. Dla prezydenta to święta przestrzeń, której nie zamierza dzielić z kamerami.
Co wybór Nawrockiego mówi o jego podejściu do życia prywatnego?
Zamiłowanie do jazdy konnej i rezygnacja z prowadzenia auta to nie tylko zaskakujące decyzje, ale też wyraźny sygnał: Karol Nawrocki potrafi oddzielić życie zawodowe od osobistego. Pokazuje, że nawet będąc na szczycie politycznej hierarchii, można mieć swoje rytuały, pasje i chwile tylko dla siebie.
To podejście buduje obraz człowieka autentycznego – kogoś, kto nie zatraca się w władzy, ale zachowuje kontakt z własnymi potrzebami i wartościami. Nawrocki nie udaje superbohatera – pokazuje, że relaks, równowaga i prywatność są dla niego ważne.
CZYTAJ TEŻ: Owacje po śpiewie prezydenta w sanktuarium w USA. Polonia nie kryła wzruszenia
Reakcje opinii publicznej – co sądzimy o prezydenckich pasjach?
Choć wielu internautów wyraziło zaskoczenie wyborem jazdy konnej jako głównej formy relaksu Karola Nawrockiego, komentarze w dużej mierze były pozytywne. Widzowie i czytelnicy docenili szczerość prezydenta i jego gotowość do dzielenia się osobistą stroną życia.
Dla części odbiorców pasja do koni to sygnał, że Nawrocki potrafi spojrzeć na świat z innej perspektywy – wolnej od codziennego zgiełku, politycznych bitew i presji mediów. Jazda konna wymaga skupienia, opanowania i pokory – cech, które w polityce również mają ogromne znaczenie.
Źródło: Plejada