Nigdy nie była tak szczera, ujawniła zaskakującą prawdę. O relacji z byłym mężem mówi wprost. Aż trudno uwierzyć

Dominika Gawęda zdecydowała się przerwać milczenie i pierwszy raz tak otwarcie opowiedziała o kulisach rozwodu z Maciejem Szczepanikiem. Wokalistka formacji Blue Café zaskoczyła wyznaniem o tym, jak dziś wyglądają jej relacje z byłym mężem. Czy to koniec wielkiej miłości, czy tylko nowy początek?

Kulisy rozstania Dominiki Gawędy i Macieja Szczepanika

W rozmowie z portalem Jastrząb Post artystka zdradziła, że małżeństwo zakończyło się bez dramatów, za to z ogromnym szacunkiem. „To nam się udało. Jestem z tego dumna. Wszystko przebiegło w bardzo spokojny sposób, jak to mówią, za porozumieniem stron. Cieszę się”, wyznała szczerze.

Przypomnijmy, że Dominika i Maciej byli razem osiem lat. Dla wielu fanów byli przykładem zgodnej pary show-biznesu, dlatego informacja o ich rozwodzie zaskoczyła opinię publiczną. Piosenkarka nie zdecydowała się jednak na medialne opowieści – aż do teraz. „To wygląda tak, jak przy każdym rozstaniu. Najpierw ten kontakt jest większy, a potem on się stopniowo zmniejsza. Nie wiem, jak będzie, ale najważniejsze jest to, że rozstaliśmy się w zgodzie i była to nasza wspólna decyzja. A teraz realizuję siebie w nowym etapie życia i myślę, że skończyłam 40 lat i piękne jest to, że wszystko jest przede mną”, dodała.

CZYTAJ TEŻ: Ból po jego stracie wciąż nie minął, wie, że jest blisko niej. „To była najtrudniejsza próba mojego życia”

Nowy rozdział: co planuje Dominika po rozwodzie?

Choć artystka przyznaje, że kontakt z byłym mężem naturalnie się rozluźnił, nie zamyka się na nowe znajomości. Wręcz przeciwnie – z uśmiechem komentuje zainteresowanie ze strony mężczyzn. „Zainteresowanie jest duże. Pozdrawiam wszystkich mężczyzn”, powiedziała z przymrużeniem oka.

Nowy rozdział w życiu Gawędy rozpoczął się symbolicznie — w tym samym roku, w którym ona zakończyła swoje małżeństwo, Paweł — jej kolega z zespołu wziął ślub. Czy miłość jeszcze zapuka do jej drzwi? Czas pokaże.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Heweliusz, syn Jaś i wychowanie według Magdaleny Zawadzkiej. Tego wyznania nikt się nie spodziewał