Reklama

To był wieczór pełen emocji, wzruszeń i wspomnień. Produkcja „Tańca z Gwiazdami” postanowiła uhonorować Beatę Tyszkiewicz — ikonę show i wielką damę polskiego kina. A widzowie i uczestnicy nie kryli łez. Ten moment na długo pozostanie w pamięci fanów programu.

Reklama

Wyjątkowy hołd dla Beaty Tyszkiewicz w Tańcu z Gwiazdami

Choć nie pojawiła się osobiście na jubileuszowej scenie, jej obecność była wyczuwalna w każdym geście, słowie i spojrzeniu jurorów, prowadzących oraz uczestników. Beata Tyszkiewicz — legendarna aktorka i jurorka aż dziewiętnastu edycji „Tańca z Gwiazdami” — została uhonorowana w sposób godny swojej klasy i pozycji.

Przed występami kolejnych par widzowie zobaczyli specjalnie przygotowany materiał wideo. Nie był to zwykły film — to była opowieść o kobiecie, która przez lata nadawała programowi wyjątkowego blasku. „To właśnie ona nauczyła nas, że taniec to nie tylko kroki i technika. To emocje elegancja i ten niedościgniony czar, który można mieć tylko wtedy, gdy jest się Beatą Tyszkiewicz” — usłyszeliśmy w specjalnym materiale.

Czytaj też: Pożegnanie z TzG pełne napięcia. Minge grzmiała do Maseraka na wizji. W komentarzach rozpętała się burza

Kryształowa Kula — nagroda pełna symboliki

Gdy ucichły brawa, głos zabrał Krzysztof Ibisz. W rękach trzymał wyjątkowy przedmiot — Honorową Kryształową Kulę. To nie była zwykła statuetka. To był symbol podziękowania, szacunku i miłości.

„Pani Beato, oto specjalna Honorowa Kryształowa Kula. Pani Beato, tęsknimy, pozdrawiamy, kochamy, życzymy wszystkiego, co najlepsze i mamy nadzieję, że tradycyjnie nas pani ogląda. Tę honorową złotą kulę wysyłamy do pani wkrótce” — powiedział poruszony Ibisz, a jego słowa niosły się po całym studiu Polsatu.

W tym momencie emocje sięgnęły zenitu. Sala zareagowała tak, jak przystało na prawdziwy hołd dla legendy. Wszyscy — od jurorów, przez tancerzy, po publiczność — wstali z miejsc i nagrodzili Beatę Tyszkiewicz gromkimi brawami. Owacje na stojąco nie były tylko wyrazem uznania — były dowodem, jak głęboko zapadła w serca milionów widzów przez wszystkie lata swojej obecności w „Tańcu z Gwiazdami”.

„Wielka dama polskiego kina. Była jurorką dziewiętnastu edycji” — podkreśliła Paulina Sykut-Jeżyna, a każde jej słowo brzmiało jak elegancki ukłon w stronę aktorki.

Krzysztof Ibisz, 21.09.2025 Warszawa Taniec z Gwiazdami XVII edycja Polsat odcinek 2
Krzysztof Ibisz, 21.09.2025 Warszawa Taniec z Gwiazdami XVII edycja Polsat odcinek 2 Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Beata Tyszkiewicz – legenda „Tańca z Gwiazdami”

Beata Tyszkiewicz nie była zwykłą jurorką. Jej obecność nadawała show stylu, klasy i filmowego sznytu. Oceny, których udzielała, zawsze miały w sobie coś więcej niż tylko analizę techniczną — były esencją estetyki, wyczucia sceny i niesamowitej intuicji. Przez lata zyskała miano „ikony tanecznego jury”, a jej słynne „dziesiątki” przechodziły do historii programu.

Nieobecna fizycznie, ale obecna w sercach — tak zapamiętamy Beatę Tyszkiewicz w jubileuszowym odcinku. To był moment, który przejdzie do historii „Tańca z Gwiazdami” jako jeden z najbardziej wzruszających.

Sprawdź też: Skradły całe show! Zillmann i Lesar przejęły parkiet TzG w wielkim stylu. Widzowie nie mogą przestać komentować

Co jeszcze wydarzyło się w drugim odcinku?

W cieniu wielkiego hołdu dla Beaty Tyszkiewicz odbyła się taneczna rywalizacja, w której nie brakowało emocji i wysokich ocen. Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko za swoje paso doble otrzymali aż 39 punktów, niemal sięgając magicznej czterdziestki. Tylko 2 punkty mniej zdobyły Katarzyna Zillmann i Janja Lesar, prezentując eleganckiego walca wiedeńskiego.

Reklama

Z programem pożegnała się Ewa Minge, a jej odejście wzbudziło sporo komentarzy.

21.09.2025. Taniec z Gwiazdami XVII edycja POLSAT Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna
21.09.2025. Taniec z Gwiazdami XVII edycja POLSAT Krzysztof Ibisz, Paulina Sykut-Jeżyna Fot. Wojciech Olkusnik/East
Beata Tyszkiewicz
Beata Tyszkiewicz fot. Baranowski/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama