Padł milion! Wiemy, komu tym razem udało się wygrać główną nagrodę
W 41. odcinku „Milionerów” padła główna wygrana! Bartosz Radziejewski, 34-letni menadżer z Wrocławia, zdobył milion złotych i został pierwszym zwycięzcą od czasu emisji programu w Polsacie. Jak wyglądała jego droga do finału i co zrobi z wygraną?

Bartosz Radziejewski, 34-letni bankowiec z Wrocławia, został pierwszym zwycięzcą „Milionerów” od czasu emisji programu w Polsacie. W 41. odcinku zdobył milion złotych, z pomocą wszystkich trzech kół ratunkowych. Sprawdź, jak przygotowywał się do gry i co zrobi z wygraną!
Kim jest Bartosz Radziejewski?
Bartosz Radziejewski ma 34 lata i mieszka we Wrocławiu. Z wykształcenia jest magistrem dyplomacji, jednak zawodowo realizuje się jako menadżer projektów korporacyjnych w banku. Jak sam przyznał, jego praca wymaga „myślenia na pięć kroków do przodu”, co okazało się nieocenioną cechą w grze o milion.
W teleturnieju towarzyszyła mu narzeczona Asia, która wspierała go nie tylko na widowni, ale także w intensywnych przygotowaniach do programu. Ich wspólną pasją jest spędzanie czasu na łonie natury – mają na koncie kilkaset nocy spędzonych pod gołym niebem.

Przebieg gry Bartosza w „Milionerach”
Bartosz rozpoczął grę w 40. odcinku, gdzie wykorzystał pierwsze koło ratunkowe – telefon do przyjaciela – przy pytaniu za 10 000 zł. Odcinek zakończył się po pytaniu za 50 000 zł, a dalszą część gry kontynuował w 41. odcinku.
W nowym odcinku sięgnął po kolejne dwa koła ratunkowe: „pół na pół” przy pytaniu za 75 000 zł oraz „pytanie do prowadzącego” – przy pytaniu za pół miliona. Pomoc Huberta Urbańskiego okazała się kluczowa. Jak powiedział Bartosz: „To koło okazało się w pewien sposób kluczowe. Hubert pozwolił mi uwierzyć, że nie jestem sam z myślami o tej odpowiedzi”.
Choć przez większość pytań przeszedł bez zawahania, największe emocje towarzyszyły mu przy pytaniu za 500 000 zł i finałowym pytaniu o milion.
Jak wyglądały przygotowania do teleturnieju?
Bartosz przygotowywał się do gry na trzech poziomach: wiedzy, strategii i psychiki. Analizował wcześniejsze pytania, oglądał wszystkie odcinki w Polsacie, studiował konstrukcję pytań oraz mechanikę gry. Wspólnie z narzeczoną ćwiczył tematy takie jak waluty, języki świata, przysłowia czy pierwiastki. „Tak urokliwie spędzaliśmy tygodnie naszego urlopu wakacyjnego” – wyznał.
Mentalne przygotowanie było równie ważne – Radziejewski świadomie przygotowywał się do presji występu przed publicznością. Nie stosował żadnych technik medytacyjnych, polegał na swojej wyobraźni i analizie.
ZOBACZ TEŻ: Siostra Jakubiaka nagle zabrała głos i poinformowała o wielkiej zmianie. "Nie mogę dłużej tego odkładać"

Na co Bartosz przeznaczy milion?
Zgodnie z tym, co zapowiadał już na etapie castingu, Bartosz Radziejewski planuje przeznaczyć wygraną na budowę lub odbudowę własnego domu. To spełnienie marzenia o stabilizacji i miejscu, które będzie prawdziwie „jego”. Część nagrody zainwestuje także w swój rozwój zawodowy – planuje rozpocząć studia MBA.
Bartosz Radziejewski to pierwszy zwycięzca „Milionerów” od czasu, gdy program trafił na antenę Polsatu. Jego sukces może być inspiracją dla kolejnych uczestników, pokazując, że z odpowiednim przygotowaniem i opanowaniem można sięgnąć po najwyższą stawkę w teleturnieju.
Źródło: Materiały prasowe Polsat