Reklama

Sara Janicka i Maurycy Popiel, którzy wytańczyli drugie miejsce w 17. edycji „Tańca z Gwiazdami”, zdradzili kulisy finału, intensywnych treningów i życia po programie. Opowiedzieli o emocjach, presji, powrocie do codzienności oraz… plotkach o ich rzekomym związku. Oboje odpowiedzieli szczerze i bez wahania, co ich łączy.

Drugie miejsce w wielkim finale „Tańca z Gwiazdami” dla Maurycego Popiela i Sary Janickiej

Nie zdobyli Kryształowej Kuli, ale zdobyli serca widzów. Sara Janicka i Maurycy Popiel zakończyli swoją przygodę w 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” na drugim miejscu. Aktor nie ukrywał, że program był dla niego pełnym wyzwań doświadczeniem. – „Taniec z Gwiazdami” był dla mnie totalnym wyjściem ze strefy komfortu, jak to się modnie określa. Pomyślałem sobie, że jestem w takim momencie życia, że próbuję różnych rzeczy. Staram się też nie myśleć o doświadczeniach życiowych jako o dobrych i złych, tylko po prostu o doświadczeniach, które się bierze na klatę, przeżywa i doświadcza”, wyznał szczerze.

Czytaj też: Zapytano ją o Katarzynę Zillmann i Janję Lesar. Sara Janicka odpowiedziała wprost. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości

Maurycy Popiel, Sara Janicka
Maurycy Popiel, Sara Janicka Wojciech Olkusnik/East

Jak wygląda życie po finale? Po tygodniach emocji, presji i tanecznych wyzwań – cisza. Maurycy Popiel nie ukrywał, że pierwszy dzień po finale „Tańca z Gwiazdami” był dla niego… dziwny. Przez 10 intensywnych tygodni żył rytmem prób, odcinków na żywo i nieustannej pracy nad choreografiami. Gdy wszystko się skończyło, musiał odnaleźć się na nowo. I choć było to trudne, aktor przyznał z dojrzałością: czasem trzeba pozwolić sobie na ten moment zawieszenia – żeby znów złapać oddech i odnaleźć balans. „I nagle nie dzwoni budzik, można pospać do 11, odpocząć. I co dalej? Ale to chyba zawsze tak jest, że jak jest tak bardzo, bardzo intensywnie i nagle to się urywa, to trzeba się w tym jakoś odnaleźć”, opowiadał Maurycy Popiel.

Dodał również, że choć przygoda była niesamowita, to zmęczenie psychiczne i fizyczne było ogromne. „Gdzieś ta presja, ten cały czas wyścig z czasem, żeby się wyrobić z tymi choreografiami, żeby to zatańczyć, żeby się jakoś zaprezentować w tym studio, żeby nagrać te materiały przygotowawcze do odcinka. I te emocje”, wyznał w rozmowie z Halo tu Polsat.

Maurycy Popiel i Sara Janicka, Halo tu Polsat
Maurycy Popiel i Sara Janicka, Halo tu Polsat Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Czy Sara Janicka i Maurycy Popiel są parą? Pada jasna odpowiedź

Wśród widzów nie brakowało spekulacji. Internet huczał od plotek: „Czy oni są razem?”. Prowadzący rozmowę z Sarą i Maurycym nie mogli tego pominąć. „Nie ma co ukrywać, że ten program wzbudza gigantyczne emocje w mediach, w ludziach. Potem się dyskutuje i to i w poważnych gremiach i na plotkarskich portalach. Każda para wzbudza jakieś emocje. Wy mieliście niezwykłą klasę między sobą i w ogóle super was dobrano, bo reprezentujecie naprawdę taki poziom, który mi osobiście bardzo odpowiada. Ale oczywiście też od Was plotkowano. Oczywiście też pisano o Was: "czy oni są razem?”, dopytywali gospodarze Halo tu Polsat. Para odpowiedziała jednogłośnie, ze śmiechem: „Nie, nie jesteśmy razem”.

Czytaj też: Sara Janicka ujawnia: „Nie jestem już mężatką”. Padły słowa o Zakościelnym

Maurycy Popiel i Sara Janicka, Halo tu Polsat
Maurycy Popiel i Sara Janicka, Halo tu Polsat Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Dla Sary Janickiej udział w „Tańcu z Gwiazdami” był emocjonalnym rollercoasterem, w którym trudno było znaleźć chwilę na oddech. Jak wyznała, czasem czuła się wręcz niezręcznie, gdy nie miała kiedy odpisać bliskim. W wirze codziennych treningów i przygotowań nie było miejsca na social media, a tym bardziej na śledzenie medialnych doniesień. To właśnie ta autentyczność i skupienie na celu sprawiły, że zyskali sympatię widzów – bez zbędnych rozpraszaczy, w pełni oddani tańcu.

„Naprawdę nie docierały do mnie takie plotki, bo rzeczywiście było ich mnóstwo na temat innych par, natomiast w tym przypadku tak nie było. Nawet czasami bardzo głupio mi było, że ja bliskim na wiadomości nie odpisywałam, bo w tym programie jest taki pęd czasu, że tak naprawdę, zamiast celebrować tę sytuację, kiedy my na przykład dostaliśmy pierwszą czterdziestkę i świetnie można się cieszyć, można odpowiedzieć na telefony, na komentarze, nie ma na to czasu, bo w poniedziałek musimy myśleć o czymś innym”, mówiła Sara Janicka.

Sara Janicka i Maurycy Popiel nie zerwali kontaktu po programie. Pierwsza wiadomość po emocjonującym finale brzmiała prosto, ale wiele mówiła: „Jak tam? Żyjesz?” To pokazuje, jak silna więź i wzajemne wsparcie połączyły ich podczas tej niezwykłej przygody.

Sara Janicka, Maurycy Popiel 02.11.2025. Taniec z Gwiazdami XVII edycja
Sara Janicka, Maurycy Popiel 02.11.2025. Taniec z Gwiazdami XVII edycja Fot. Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama