Reklama

Finał „Tańca z gwiazdami" przyniósł nie tylko wielkie emocje taneczne, ale i niespodziewane chwile na oczach milionów widzów. Tuż po ostatnim występie Maurycego Popiela i Sary Janickiej na scenę niespodziewanie wbiegł Maciej Zakościelny — aktor, który sam jeszcze rok temu walczył o Kryształową Kulę w duecie z tą samą tancerką.

Maciej Zakościelny zaskoczył publiczność finału „Tańca z Gwiazdami"

Wzruszony Maciej Zakościelny, który w poprzedniej edycji zajął trzecie miejsce, wręczył Sarze Janickiej bukiet kwiatów i wygłosił emocjonalne słowa: „Maurycy, ja domyślam się, z jak wspaniałą i wybitną tancerką tańczysz. Nam dokładnie w tamtym roku, w finale nie udało nam się dokonać tego, ale wierzę, że wam się uda", mówił. Publiczność zareagowała entuzjastycznie, a aktor natychmiast zwrócił się do fanów z apelem: „A państwa proszę o głosy. Wszystkiego dobrego".

Przypomnijmy — Maurycy Popiel i Sara Janicka wykonali w finale trzy tańce: tango (40 pkt), cha-chę (37 pkt) oraz freestyle, za który ponownie otrzymali maksymalną notę. Choć nie sięgnęli po zwycięstwo, ich występ był jednym z najbardziej emocjonujących wieczoru.

CZYTAJ TEŻ: Po jego wygranej w sieci zawrzało. „Znowu wygrał TikTok”. Mikołaj Bagiński dosadnie odpowiedział na negatywne komentarze

Maciej Zakościelny, Sara Janicka, Maurycy Popiel
Maciej Zakościelny, Sara Janicka, Maurycy Popiel Piętka Mieszko/AKPA

Zakościelny o zwycięstwie Bagiego: „Nie byłem tego pewny”

Po programie Maciej Zakościelny udzielił wywiadu serwisowi Świat Gwiazd, w którym odniósł się do wygranej Mikołaja "Bagi" Bagińskiego. Przyznał, że nie był pewien werdyktu i zaznaczył, że od momentu, gdy influencerzy pojawili się w programie, formuła się zmieniła. „Nie byłem tego pewny. Odkąd osoby ze świata social mediów weszły do „Tańca z Gwiazdami" zrobiło się inaczej. Zanim się zaczął program, wiadomo było, że influencer ma już głosy, niezależnie od tego czy zatańczy, czy nie. Oczywiście, Mikołaj jest sympatycznym gościem i nieźle sobie radził. I to pewnie też pomogło w wygranej", komentował.

Zakościelny odniósł się też do roli młodych idoli w świecie social mediów i ich wpływu na dzieci: „Moi synowie już zaczynają troszeczkę niestety [przyp. red. "siedzieć częściej na telefonie"]. I mówią mi: "Znasz tego?", chociaż Bagiego nie znają. Jest bardzo sympatycznym, uśmiechniętym gościem. Ja to widzę. Oby tylko tacy byli naszymi idolami, czy dawali przykład młodszym ludziom. Co innego, jeśli ktoś namawia wyłącznie do kupowania koszulki, czy kubka, bo słyszę to, co moi synowie czasem oglądają. I to mnie denerwuje, że ktoś wciska moim synom kit, żeby tylko zarobić. Ale jeżeli świadczy swoim zachowaniem coś więcej niż tylko to, to wspaniale", kontynuuje.

Na pytanie o domniemane zaniżanie ocen przez jury, aktor odpowiedział krótko: „Oni oceniają, taniec, całą choreografię, technikę i wyraz artystyczny. Myślę, że taka była ich decyzja i pokazali, kto dla nich był najlepszy", skwitował.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wygrał 200 tysięcy, lecz nie zamierza ich zatrzymać. To, co zrobi z pieniędzmi, zaskoczyło fanów. Ależ piękny gest

Maciej Zakościelny, Sara Janicka
Maciej Zakościelny, Sara Janicka Paweł Wrzecion/AKPA

Authors

Reklama
Reklama
Reklama