Po jego wygranej w sieci zawrzało. „Znowu wygrał TikTok”. Mikołaj Bagiński dosadnie odpowiedział na negatywne komentarze

Zwycięstwo Mikołaja Bagińskiego w „Tańcu z Gwiazdami” to od wczoraj temat numer jeden. Razem z partnerką, Magdą Tarnowską zdobył nie tylko serca jurorów i widzów, ale również główną nagrodę – aż 200 tysięcy złotych. Choć nie obyło się bez krytyki, influencer odpowiedział hejterom wprost. „Wygrał TikTok”? Bagi nie ma z tym żadnego problemu.

Mikołaj "Bagi" Bagiński o hejcie po wygranej w „Tańcu z Gwiazdami"

Po wygranej w programie Bagi i Magda w rozmowie z portalem Kozaczek.pl szczerze opowiedzieli o swojej radości, ale też o komentarzach, które pojawiły się po finale. „Znowu wygrał TikTok”, pisali internauci, przypominając, że poprzednią edycję wygrała Maria Jeleniewska, również influencerka. Bagi nie dał się sprowokować: „Dla mnie to jest totalnie okej. Pozwalam każdemu pisać, co chce. To, że pochodzę ze świata internetu, to czułem, że mam taką misję, żeby pokazać ludziom kulisy „Tańca z Gwiazdami”. Zrobiłem vlogi, pokazywałem wszystko. Chciałem dać to nie tylko swoim widzom, ale ludziom, którzy tak na co dzień oglądają „Taniec z Gwiazdami”. […] Wydaje mi się, że wykorzystałem social media w fajny sposób podczas „Tańca z Gwiazdami", mówi.

CZYTAJ TEŻ: Widzowie zniesmaczeni zachowaniem jury, padły mocne słowa. „Wystarczyło powiedzieć gratulacje i tyle"

Nie do wiary, co Mikołaj "Bagi" Bagiński będzie robił dzień po finale „Tańca z Gwiazdami"

Choć emocje po finale jeszcze nie opadły, Bagi już zapowiada kolejne działania. Dziś, czyli dzień po wygranej nie planuje odpoczynku, tylko... nagrywki na YouTube! „Co do dnia jutrzejszego. Wstaję i zaczynam nagrywki youtubowe, bo bardzo lubię swoją pracę. Jutro zaczynam nowy projekt. Przez najbliższe 30 dni zamykamy się w sali produkcyjnej i zaczynamy nagrywać na nasz kanał Dresscode. Bardzo się cieszę, bo stęskniłem się za wszystkimi", ujawnił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wygrał 200 tysięcy, lecz nie zamierza ich zatrzymać. To, co zrobi z pieniędzmi, zaskoczyło fanów. Ależ piękny gest