Pod osłoną nocy Maryla Rodowicz przekazała zaskakujące wieści. Tych urodzin nie zapomni nigdy: „Stałam jak słup soli”
To był dzień pełen wzruszeń, uśmiechów i niezapomnianych chwil. 8 grudnia Maryla Rodowicz świętowała swoje 80. urodziny w wyjątkowym stylu. Niespodziewana wizyta, osobisty prezent i poruszający wpis na Instagramie – ten moment na długo zapisze się w jej pamięci.

To był czas pełen emocji, wzruszeń i niezapomnianych chwil. 8 grudnia Maryla Rodowicz świętowała swoje 80. urodziny w iście filmowym stylu – w progu jej domu pojawiła się Iga Świątek. Czas na moment się zatrzymał. A wyjątkowy dzień legendarnej artystki zamienił się w poruszającą opowieść o pasji, wzruszeniu i magii niespodzianek. Wokalistka opisała kulisy tej niezwykłej wizyty w pełnym humoru wpisie na Instagramie.
Niezapomniane 80. urodziny Maryli Rodowicz
Takiego dnia nie da się zapomnieć. 8 grudnia Maryla Rodowicz świętowała swoje 80. urodziny, a los – lub może starannie przemyślana niespodzianka – postanowił uczynić ten czas jeszcze bardziej magicznym. Choć artystka nigdy nie była wielką fanką urodzin, tym razem nie miała wątpliwości: to było coś absolutnie wyjątkowego.
„Jeszcze nie wierzę, co się stało”, napisała na Instagramie, zdradzając, że w jej drzwiach nagle pojawiła się… Iga Świątek. Nie sama – towarzyszyła jej psycholożka sportowa Daria Abramowicz. Taki gość? To spełnienie marzeń dla zapalonej tenisistki-amatora, którą od lat jest Maryla Rodowicz.
Czytaj też: Maryla Rodowicz o ironii losu jak z piosenki: „Mój były mąż związał się ze swoją sekretarką”
Spotkanie miało osobisty i emocjonalny charakter. Ikona polskiej sceny nie kryła, że obecność mistrzyni tegorocznego Wimbledonu dosłownie odebrała jej mowę. „Odwiedziła mnie Iga Świątek z Darią Abramowicz. Stałam jak słup soli, nie mogłam wydukać dwóch zdań”, relacjonowała, dodając humorystycznie, że wcześniej kibicowała Idze z całych sił. „Ta sama Iga, dla której zarywam noce, do której krzyczę (do telewizora), "koncentracja, k**a, Iga, koncentracja!". To był najpiękniejszy prezent ever”, dodawała. Sama nie wie, kto był pomysłodawcą tej niespodzianki – podejrzewa, że jej menedżment – ale jak stwierdziła: „kto by to nie był, to dziękuję”.

Rakieta tenisowa od Igi – niezwykły prezent
Wzruszeń było więcej. Największym z nich okazał się prezent – biała rakieta tenisowa. Nie był to jednak pierwszy lepszy upominek, ale symboliczny gest od Igi Świątek. „Przyjechała z życzeniami i z piękną, białą rakietą w prezencie urodzinowym. […] Patrzę na tę piękną, białą rakietę, która jeszcze kilka godzin temu nie była moja”, opowiadała legenda polskiej estrady.
Patrząc na upominek, przyszła jej do głowy linijka z własnej piosenki – „lecz przed nami, jeszcze przed nami największa miłość i najcięższy grzech”. Szybko jednak dodała z dystansem: „Ale… zaraz, tak do rakiety? Dobra, poniosło mnie”.
Czytaj też: Nowa era Maryli Rodowicz! „Niech żyje bal” to powrót, który wstrząsnął fanami
Wśród wielu detali tej wyjątkowej wizyty, jeden rozczulił fanów najbardziej. Maryla Rodowicz wyznała, że jej syberyjski kot – znany z niezależnego charakteru – niespodziewanie zaakceptował gościa. „Dorzucę do tego posta zdjęcie z Igą. Wiecie, że sięgam Idze do brody, nożeż. I nie byłam umalowana, no prawie. Najciekawsze, że mój kot rasy syberyjskiej ułożył się koło Igi i tak dotrwał do końca wizyty. To nie jest normalne u niego, ale kto koty zrozumie”, pisała artystka z rozbawieniem, podkreślając, jak bardzo to spotkanie zapisało się w jej sercu.
Maryla Rodowicz nie zapomniała również o swoich wiernych fanach, którzy zasypali ją tysiącami życzeń. W emocjonalnych słowach podziękowała za każdy gest, za wyrazy sympatii i ogrom miłości, który dotarł do niej w tym wyjątkowym dniu.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Iga Świątek opublikowała zdjęcie z Marylą Rodowicz
Uroczą pamiątką z tego niezapomnianego spotkania podzieliła się również Iga Świątek. Na opublikowanym kadrze widać nie tylko ciepło chwili, ale i szczery podziw młodej mistrzyni dla ikony polskiej sceny muzycznej. W emocjonalnym wpisie tenisistka ponownie złożyła Maryli Rodowicz życzenia, nie kryjąc zachwytu nad jej energią i życiowym dorobkiem.
„Mieć tyle energii, taką karierę, tyle historii i przeżyć, tak łączyć ludzi, a właściwie całe pokolenia...coś wyjątkowego. Sto lat w zdrowiu Pani Marylo i mam nadzieję, że zobaczymy się na korcie!”, napisała z nadzieją na kolejne spotkanie, tym razem już w sportowym wydaniu.
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.