Polka znowu to zrobiła, konkurencję zostawiła daleko w tyle. Mistrzostwa Świata w Seulu należały do niej
Aleksandra Mirosław nie zostawiła rywalkom żadnych złudzeń i po raz kolejny udowodniła, że jest absolutną królową. Podczas mistrzostw świata w Seulu Polka nie tylko sięgnęła po złoto, ale też ustanowiła nowy rekord świata.

Choć w tym sezonie startowała rzadziej, znów pokazała, że potrafi perfekcyjnie przygotować się na wielkie imprezy. Ola Mirosław wraca z Seulu z trzecim w karierze tytułem mistrzyni świata (po triumfach w 2018 i 2019 roku) oraz z kolejnym rekordem, który przechodzi do historii. Poprzedni? Też jej autorstwa – 6.06 s. wykręcone podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024.
Historyczny finał. Aleksandra Mirosław kolejny raz została Mistrzynią Świata
W Seulu rywalizacja była zacięta, ale tylko do pewnego momentu. W rundzie kwalifikacyjnej Aleksandra Mirosław biegała na poziomie własnego rekordu świata, podczas gdy konkurencja traciła do niej nawet pół sekundy. W finałowym starciu z Lijuan Deng Polka pokazała klasę absolutną – 6.03 s i złoty medal.
CZYTAJ TEŻ: Po głośnej aferze odpowiedział na zarzuty. Tomasz Karolak nie gryzł się w język

Aleksandra Mirosław pobiła rekord świata
Warto dodać, że świetnie spisała się też druga z naszych reprezentantek – Natalia Kałucka, która po wygranej z Hiszpanką awansowała do ćwierćfinału i ostatecznie zakończyła zmagania na 5. miejscu.
Dla Oli Mirosław to kolejny dowód, że nie ma sobie równych. Mistrzyni olimpijska, rekordzistka świata, trzykrotna mistrzyni globu… Czego chcieć więcej? Może tylko kolejnego rekordu – choć ten ostatni, 6.03 s., wygląda już naprawdę imponująco.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To koniec miłości, gwiazda estrady nagle potwierdziła rozstanie. Po 8 latach małżeństwa zaczęła nowy etap w życiu
