Przerwała milczenie, pokazała się po długiej przerwie. Fani nie kryją zaskoczenia. Ależ zmiana!
Po miesiącach milczenia i problemów zdrowotnych Beata Kozidrak wraca w wielkim stylu. Gwiazda polskiej sceny zapowiada nowy rozdział swojej kariery – już 25 lipca usłyszymy odświeżoną wersję legendarnego hitu „Żal mi tamtych nocy i dni”, stworzoną we współpracy z zespołem Kamp!. To nie koniec niespodzianek – artystka szykuje zaskakujące koncerty, które mają odmienić oblicze jej twórczości.

Beata Kozidrak w ostatnich miesiącach zmagała się z problemami zdrowotnymi. Gwiazda polskiej estrady odwołała większość koncertów. Niedawno ogłosiła swój wielki powrót. Teraz na Instagramie zamieściła poruszające nagranie. Już 25 lipca światło dzienne ujrzy odświeżona wersja kultowego przeboju „Żal mi tamtych nocy i dni”. To będzie wyjątkowy powrót do korzeni w zupełnie nowej, zaskakującej aranżacji!
Beata Kozidrak odwołała część zobowiązań z uwagi na problemy zdrowotne
Beata Kozidrak nie przestaje zaskakiwać! Po trudnym czasie, który spędziła z dala od sceny, artystka wraca z energią i nową muzyczną odsłoną. Na Instagramie podzieliła się nie tylko planami koncertowymi, ale i intrygującą zapowiedzią. Już 25 lipca światło dzienne ujrzy nowa wersja utworu „Żal mi tamtych nocy i dni”.
Aranżacja to efekt współpracy z zespołem Kamp! – ikoną nowoczesnego brzmienia. Co więcej, ten elektryzujący duet już jesienią zobaczymy na jednej scenie. Szykuje się koncertowy sezon pełen emocji i niespodzianek! W opublikowanym nagraniu Beata Kozidrak zwróciła się bezpośrednio do swoich fanów. „Chcę was zaskoczyć starym kawałkiem w trochę nowej aranżacji. Wspólnie z zespołem Kamp zatańczymy go razem”, oznajmiła.
Czytaj też: „Ranczo” powróciło! Sprawdź, kto zagrał Kusego w nowej wersji kultowego serialu. Jest jedno „ale”
Reakcje fanów Beaty Kozidrak na muzyczną niespodziankę.
Reakcja fanów na nagranie Beaty Kozidrak była natychmiastowa i niezwykle emocjonalna. Internet błyskawicznie zalała fala ciepłych słów, komplementów i słów uznania dla artystki, która nie tylko wraca do formy, ale i pokazuje nową, zaskakującą twarz swojej twórczości.
„Uwielbiam tą nutkę”, „Najpiękniejsza! Queen B”, „Brzmi super”, „Królowa wraca”, „Królowo, czekamy! I kochamy!”, „Na takie wiadomości właśnie się czekało”, „Pamiętam, jak parę lat temu na koncercie w Krakowie grałaś z Gromee właśnie taką elektroniczną muzykę. Jakież to było dobre! Czekam”, mogliśmy przeczytać.
Co dalej? Plany na powrót i przyszłe występy
Beata Kozidrak ujawniła część planów dotyczących powrotu na scenę. Fani wyrażają nadzieję, że rok 2025 przyniesie nowe koncerty oraz kolejne muzyczne projekty. Już lada chwila wokalistka powróci w wielkim stylu! 24 sierpnia pojawi się na Festiwalu Śląskie Miraże Art. Fest podczas Dni Pszczyny. Z kolei kilka dni później zagra w Starachowicach. „W sierpniu, po dłuższej nieobecności wracam na scenę. Kolejny przystanek: STARACHOWICE! Już nie mogę się doczekać spotkania z Wami! Sprawdzajcie moją stronę – kalendarz koncertów szybko się zapełnia. Do zobaczenia pod sceną!”, pisała na początku lipca.
A 14 listopada wystąpi z zespołem Bajm w kultowej warszawskiej Stodole, serwując publiczności niezapomniane emocje i największe przeboje. Ale prawdziwą perełką będzie koncert zapowiedziany na 29 listopada – „House of Beata”. To wyjątkowy projekt, który artystka z dumą ogłosiła na Instagramie. Czeka nas wieczór, w którym klasyki zyskają zupełnie nowe życie – w odważnej, elektronicznej aranżacji dalekiej od oryginalnych wersji. „Pełna energii, już nie mogę się doczekać powrotu na scenę i spotkania z Wami! Szykujemy dla Was mnóstwo niespodzianek – będzie się działo!”, ogłosiła Beata Kozidrak.
