Przerwała milczenie, później zaskoczyła wszystkich. Nagle podjęła decyzję o rezygnacji. Fani nie kryją emocji
Za kulisami „Tańca z Gwiazdami” zrodziła się historia pełna emocji, napięcia i nieoczekiwanych decyzji. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz w jednej chwili stanęli na szczycie, by w kolejnej… zniknąć. Co takiego wydarzyło się po ich odpadnięciu z programu, które zaskoczyło nie tylko fanów, ale i całą produkcję Polsatu?

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz od samego początku w jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” nie przestawali wzbudzać emocji. Ich tańce były nie tylko perfekcyjnie przygotowane, ale także pełne pasji i niezwykłej bliskości, która była widoczna nie tylko na parkiecie, ale i poza nim. Choć oboje unikali publicznych wypowiedzi na temat ich relacji, od pierwszego odcinka było jasne, że łączy ich coś więcej niż tylko profesjonalna współpraca.
Agnieszka Kaczorowska przerywa milczenie. Opublikowała wpis po odpadnięciu z „Tańca z Gwiazdami"
Jeden z ich występów zakończył się nawet zaskakującym pocałunkiem, który stał się punktem zapalnym dla licznych plotek. Z odcinka na odcinek ich chemia była coraz bardziej widoczna, a sama para zdominowała nagłówki kolorowych magazynów. Niestety, ich taneczna przygoda zakończyła się na siódmym odcinku.
Po ogłoszeniu wyników, Agnieszka Kaczorowska podjęła decyzję, by zabrać głos. Wzruszona i pełna emocji, aktorka wygłosiła osobiste przemówienie, w którym nie kryła rozczarowania. W trakcie wystąpienia nie szczędziła także słów krytyki pod adresem innych uczestników. Po zakończeniu odcinka para nie pozostała na scenie, jak to zwykle bywa, ale postanowiła opuścić studio w milczeniu, nie udzielając wywiadów. Wkrótce potem artystka opublikowała w social mediach wpis, w którym podziękowała fanom za ogromne wsparcie. „Dziękujemy. Za to, co dostajemy w tysiącach wiadomości… za energię, która staje w kontrze do hejtu, za życzliwość, za moc, za wiarę w nas… to, co do nas ślecie, powoduje, że cały dzień się wzruszamy… jesteśmy absolutnie poruszeni. Dziękujemy za wspólny czas przez ostatnie tygodnie. To była dla nas najpiękniejsza przygoda z możliwych… bo była RAZEM. O prawdzie, szczęściu i miłości. Pomimo wszystko. Czas na powrót do domu. Taniec pozostanie… bo TERAZ OBOJE go kochamy. Szkoda, że już go nie zobaczycie… a może kiedyś…?", napisała.

Kaczorowska nagle rezygnuje z udziału w hicie Polsatu
Równocześnie Kaczorowska odwołała swój udział w programie Polsatu „Kabaret K2. Jedziemy po bandzie”, w którym miała wystąpić w najbliższym odcinku. Choć cała produkcja była już zaplanowana, a reklamy z ich udziałem były już w obiegu, Agnieszka postanowiła wycofać się z tej produkcji. Z informacji, do których dotarł „Super Express”, wynika, że decyzja zapadła w poniedziałek rano, zaledwie dzień po odpadnięciu z „Tańca z Gwiazdami”. „Ich udział w programie był zaplanowany od wielu tygodni, cały odcinek został napisany i przygotowany pod ich udział. W telewizji poszły już reklamy zapowiadające Kaczorowską i Rogacewicza w środowym programie. Kompletnie niepoważne i nieprofesjonalne zachowanie z ich strony", mówi anonimowy pracownik stacji.
Agnieszka i Marcin mieli wystąpić w finałowym odcinku programu, który miał być emitowany już w środę, jednak teraz stacja musi znaleźć sposób na szybkie dostosowanie programu do nowych warunków.
Sytuacja wywołała spore zamieszanie w środowisku show-biznesowym, zwłaszcza że oboje mieli pojawić się w jednym z fragmentów programu, gdzie w romantycznym tonie mówili o swoim wspólnym domu, marzeniach i przestrzeni do odpoczynku. Ich nagła decyzja o rezygnacji z udziału wywołała falę komentarzy.
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, mimo że na parkiecie tańczyli perfekcyjnie, to poza nim wzbudzili jeszcze większe emocje. Choć ich taneczną przygodę z „Tańcem z Gwiazdami” już zakończono, to z pewnością nie jest to koniec ich wspólnej historii w polskim show-biznesie. Czy jeszcze kiedyś ich zobaczymy na ekranie razem? To tylko kwestia czasu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skradli całe show! Joanna i Jacek Kurscy dali ponieść się muzyce. Tak bawili się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego
