Sandra Kubicka podzieliła się najtrudniejszą wiadomością. "Żegnaj bobasku nasz"
Sandra Kubicka straciła ciążę. Modelka opublikowała poruszający post, w którym wyznała, że "pękło jej serce" i pożegnała "bobaska, który rósł w szczęściu i ciszy".

Choć Sandra Kubicka znana jest z pozytywnego wizerunku, energii i otwartości wobec swoich fanów, ten post był inny – głęboko osobisty i pełen bólu. 19 września 2025 roku, modelka i influencerka opublikowała na Instagramie przejmujące słowa o stracie ciąży. "Pękło mi serce... Żegnaj bobasku nasz" – napisała. W zaledwie kilka chwil wpis poruszył tysiące serc.
"Żegnaj bobasku nasz". Sandra Kubicka przekazała smutną wiadomość
Sandra Kubicka zdecydowała się opublikować osobisty post, w którym mówi o stracie w sposób spokojny, ale przepełniony emocjami. Napisała, że ich dziecko rosło w ciszy, miłości i szczęściu, aż nagle ich świat się zawalił. Zdecydowała się nie podawać szczegółów medycznych, jednak dała do zrozumienia, że była w ciąży i wraz z mężem, Aleksandrem Milwiwem-Baronem, bardzo cieszyli się na przyjście dziecka.
"W kilka minut z najszczęśliwszej w najgorszy dzień mojego życia. Pękło mi serce… żegnaj bobasku nasz. Rosłeś w szczęściu i ciszy" — poinformowała krótko.


Reakcje fanów i bliskich; wsparcie po bolesnej wiadomości
Fani zareagowali z niesamowitą empatią i wsparciem. Pod postem modelki natychmiast pojawiły się setki komentarzy pełnych miłości, współczucia i solidarności. Wielu z nich podkreślało, jak ważne jest to, że osoby publiczne otwarcie mówią o stracie – to pomaga łamać tabu i wspierać tych, którzy często cierpią w ciszy.
Aleksander Milwiw-Baron, partner Sandry, nie opublikował osobnego oświadczenia. Ich związek od początku budził wiele emocji – była to jedna z najgłośniejszych relacji medialnych ostatnich lat, która omal nie przeszła do historii na początku tego roku.
Wielu obserwatorów Sandry przyznało, że choć trudno wyrazić słowa w takiej chwili, to są dumni, że potrafiła mówić o swoim bólu z taką klasą, szczerością i godnością.

