Smutne wieści nadeszły nagle, nie żyje ikona wrestlingu. Legendarny sportowiec miał 71 lat
Hulk Hogan nie żyje – legenda wrestlingu zmarła w wieku 71 lat w swoim domu na Florydzie. Mimo szybkiej akcji ratowników, nie udało się go uratować. Sprawdź szczegóły tej tragicznej informacji.

24 lipca 2025 roku zmarł Hulk Hogan – niekwestionowana gwiazda wrestlingu i idol milionów fanów na całym świecie. Miał 71 lat. Do tragicznego zdarzenia doszło w jego domu na Florydzie. Pomimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych. Fani i środowisko sportowe są w szoku po tej niespodziewanej informacji.
Hulk Hogan nie żyje. Miał 71 lat
Hulk Hogan, a właściwie Terry Gene Bollea, przyszedł na świat 11 sierpnia 1953 roku. Choć urodził się jako zwykły chłopak z Florydy, świat zapamiętał go jako niekwestionowaną ikonę popkultury i absolutnego króla wrestlingu. Lata 80. XX wieku to czas, kiedy jego muskularna sylwetka, charakterystyczny wąs i żółto-czerwony strój zawładnęły ekranami telewizorów i wyobraźnią milionów fanów. Tak narodziła się „Hulkomania” – fenomen, który przekształcił dyscyplinę sportową w widowisko porównywalne do rockowego koncertu.
Hogan nie tylko rozpychał się łokciami na ringu – on stworzył zupełnie nową jakość w rozrywce. Jego energia, charyzma i niepowtarzalny styl w federacji WWF (później WWE) na zawsze zmieniły sposób, w jaki świat patrzy na wrestling. To dzięki niemu zawodnicy przestali być anonimowymi fighterami, a stali się bohaterami masowej wyobraźni.
Dla fanów był kimś więcej niż sportowcem – był symbolem siły, odwagi i nieustępliwości. Pojedynek Hulka Hogana z Andre the Giant przyciągnął przed ekrany telewizorów zawrotną liczbę 33 milionów widzów. Żadne inne starcie w dziejach wrestlingu nie zgromadziło takiej publiczności. To było globalne wydarzenie, show pełne emocji i napięcia, które uczyniło z Hogana ikonę popkultury.

W latach 90., u szczytu popularności, Hogan na chwilę porzucił ring. Świat show-biznesu stał przed nim otworem. Już wcześniej dał się poznać jako ekranowy twardziel – jego występ w kultowym „Rockym III” na zawsze zapisał się w historii kina. Później przyszły kolejne role w filmach i serialach, które ugruntowały jego status nie tylko jako sportowca, ale i medialnej gwiazdy o charyzmie nie do podrobienia.
Hulk Hogan nie tylko pokonał rywali na ringu – zdobył serca widzów na całym świecie, zarówno jako wrestler, jak i aktor.
Świat pożegnał ikonę wrestlingu
24 lipca świat wrestlingu zamarł. Jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość opublikowana przez "TMZ Sport" – nie żyje Hulk Hogan. Legendarny wojownik ringu odszedł nagle, w wieku 71 lat. Wkrótce tragiczne wieści potwierdził również "NBC Washington", powołując się na słowa menadżera gwiazdy. "WWE ze smutkiem przyjęło wiadomość o śmierci Hulka Hogana, członka Galerii Sław WWE. Hogan, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci popkultury, pomógł WWE osiągnąć globalną rozpoznawalność w latach 80. WWE składa kondolencje rodzinie, przyjaciołom i fanom Hogana", pisała federacja WWE.
Według dostępnych informacji, przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie akcji serca. Do tragedii doszło w posiadłości Hogana na Florydzie – miejscu, które przez lata było jego azylem i oazą spokoju po burzliwej karierze pełnej triumfów i kontuzji. Gdy jego bliscy zauważyli, że dzieje się coś złego, natychmiast wezwali pomoc. Ratownicy medyczni przybyli błyskawicznie. Jednak nie byli w stanie go ocalić.
Śmierć Hulka Hogana to koniec pewnej epoki. Odszedł nie tylko sportowiec, ale symbol determinacji, charyzmy i amerykańskiego snu, który zrealizował się na oczach całego świata.
Czytaj też: Helikopter nad domem Osbourne’a. Gdy wylądował, było już za późno
Źródło: Plejada.pl, Interia, Wikipedia
