Zaskoczyła ją decyzja prezydenta. Dziennikarka stanęła w obronie zwierząt podczas Gali Viva! People Power 2025. Jej słowa nie pozostawiają złudzeń
Podczas gali Viva! People Power 2025 dziennikarka Monika Olejnik odebrała nagrodę i wykorzystała moment, by mocno skrytykować prezydenta Karola Nawrockiego. W ostrym wystąpieniu nazwała jego decyzję o zawetowaniu tzw. „ustawy łańcuchowej” „olbrzymim skandalem”. Jej słowa wywołały burzę — i dziś cała Polska mówi o tej przemowie.

Monika Olejnik nie gryzła się w język. Podczas gali Viva! People Power 2025, odbierając statuetkę, ostro zaatakowała prezydenta Karola Nawrockiego. Wprost nazwała jego decyzję o zawetowaniu ustawy łańcuchowej „olbrzymim skandalem”. To wystąpienie wywołało lawinę komentarzy i emocji — nie tylko wśród widzów gali.
Kulisy gali Viva! People Power 2025 i moment przemowy
Wydarzenie odbyło się podczas gali Viva! People Power 2025, która miała miejsce 2 grudnia 2025 roku. To właśnie podczas tej uroczystości Monika Olejnik została wyróżniona statuetką za swoje dziennikarskie zaangażowanie i działalność społeczną. Dziennikarka odebrała nagrodę na scenie i wykorzystała ten moment, by wygłosić komentarz o zdecydowanie politycznym wydźwięku.
Jej wystąpienie spotkało się z natychmiastową reakcją publiczności i szerokim echem w mediach społecznościowych.


Co to jest „ustawa łańcuchowa” i dlaczego jej weto wywołało kontrowersje
Wystąpienie Moniki Olejnik bezpośrednio nawiązywało do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu tzw. „ustawy łańcuchowej”. Przepisy te miały na celu ograniczenie możliwości trzymania psów na łańcuchach oraz poprawę ich warunków bytowych. Ustawa była szeroko komentowana w debacie publicznej i miała poparcie wielu organizacji prozwierzęcych.
Decyzja prezydenta o zawetowaniu tej ustawy została przez Monikę Olejnik określona jako „olbrzymi skandal”.
Dokładne słowa Moniki Olejnik — mocny apel do polityków
Monika Olejnik, przemawiając ze sceny, powiedziała:
"Mówimy tutaj dużo o naturze, psach. Prezydent, niestety, zawetował ustawę łańcuchową, co jest olbrzymim skandalem".
Jej słowa zostały wypowiedziane z wyraźnym oburzeniem i skierowane były bezpośrednio do osób sprawujących władzę. Dziennikarka podkreśliła, że nie można stać obojętnie wobec decyzji, które godzą w prawa zwierząt i wartości społeczne.
Reakcje opinii publicznej i co dalej może to oznaczać
Po wystąpieniu Moniki Olejnik w mediach społecznościowych i środowiskach opiniotwórczych zawrzało. Internauci podzielili się w opiniach — jedni chwalili dziennikarkę za odwagę i społeczne zaangażowanie, inni zarzucali jej wykorzystywanie gali do celów politycznych.
Nie ulega jednak wątpliwości, że wypowiedź dziennikarki poruszyła temat weta na nowo i przyczyniła się do dalszej dyskusji na temat praw zwierząt i odpowiedzialności polityków.

Kontekst: media, weto i rola dziennikarza w debacie publicznej
Monika Olejnik, jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego dziennikarstwa, po raz kolejny udowodniła, że nie boi się głośno mówić o kontrowersyjnych tematach. Jej przemówienie pokazuje, jak dużą siłę oddziaływania mają osoby publiczne, zwłaszcza gdy ich głos rezonuje z emocjami społecznymi.
Wypowiedź dziennikarki może być również odczytana jako manifest roli mediów w demokracji — ich obowiązkiem jest reagowanie, gdy dochodzi do decyzji politycznych uderzających w fundamentalne wartości.
Źródło: Plejada, Viva!