Stronią od błysku fleszy, teraz zrobił wyjątek. Badach z czułością o Kwaśniewskiej. Tą jedną rzeczą go zawsze zaskakuje
Kuba Badach wyjawia, że nadchodząca płyta, którą szykuje na jesień, powstaje we współpracy z jego żoną, Aleksandrą Kwaśniewską. To ona napisała wszystkie teksty do jego kompozycji muzycznych — taka współpraca „kompletnie nie była spodziewana” — mówi artysta.

Kuba Badach mówi wprost: spotkanie Aleksandry Kwaśniewskiej odmieniło jego życie. Od 2012 roku są małżeństwem, wolnym od skandali i pełnym wzajemnego szacunku. Teraz dzielą nie tylko życie prywatne, ale i artystyczną pasję. „To jest niesamowite” — mówi Badach o wspólnym tworzeniu.
Związek bez skandali
Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska są razem od ponad dekady. Pobrali się pod koniec września 2012 roku. Od tego czasu tworzą zgrany duet, który rzadko pokazuje się publicznie, ale gdy już to robi — bije z nich spokój, ciepło i autentyczność.
Artysta mówi wprost, że nie pojmuje, jak doszło do tego, że się spotkali. „To jest niesamowite, że tak jakoś się nam złożyło w życiu, że w ogóle jakimś cudem się spotkaliśmy, poznaliśmy, poślubiliśmy i żyjemy od wielu lat w bardzo szczęśliwym związku” — wyznał.
ZOBACZ TEŻ: Aleksandra Kwaśniewska stanowczo o pytaniach o dzieci i macierzyństwo: „To czyste okrucieństwo!”

Wspólna pasja zbliża jeszcze bardziej
Choć dotąd nie tworzyli wspólnie muzyki, sytuacja się zmieniła. Kuba Badach opowiada, że Aleksandra Kwaśniewska napisała teksty do jego nowych utworów. Było to dla niego pełnym zaskoczeniem, ale i zachwytem.
„Ja piszę piosenki, wymyślam całą strukturę utworu, przedstawiam żonie demo i ona do tego pisze słowa, których się kompletnie nie spodziewałem” — mówi muzyk. Co więcej, niczego w tekstach nie poprawia. Wspólna praca nad muzyką to dla niego kolejny dowód na wyjątkową więź.
„Coś w tej porze dnia” — symboliczny tekst autorstwa żony
Jednym z utworów, który szczególnie się wyróżnia, jest „Coś w tej porze dnia”. Tekst do niego stworzyła Aleksandra Kwaśniewska, a wykonanie przypadło Kubie Badachowi. Utwór został nazwany przez profesora Bernarda Maseliego „hymnem ludzi dojrzałych”.
Aleksandra Kwaśniewska, choć nie zajmuje się profesjonalnie pisaniem tekstów, otrzymała za to dzieło gratulacje. Maseli zażartował nawet, że nie rozumie, czemu jej mąż śpiewa coś tak bardzo „dojrzałego”. Kuba Badach opowiada o tym z dumą i ciepłem — widać, że ten projekt połączył ich jeszcze bardziej.
CZYTAJ TEŻ: Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach pękają z dumy, posypały się gratulacje. Podzielili się radosną nowiną

Małżeństwo i muzyka — duet idealny
Nie każdy związek potrafi przetrwać próbę wspólnej pracy, ale w ich przypadku ta relacja zyskuje jeszcze na głębi. Badach podkreśla, że tworzenie z kimś, kogo się kocha i z kim dzieli się życie od lat, to ogromny dar.
Nie tylko żyją razem, ale także inspirują się wzajemnie, wspierają i rozwijają. Ta artystyczna współpraca nie jest celem samym w sobie — to naturalna konsekwencja głębokiego zaufania i porozumienia, jakie ich łączy.
Źródło: Plejada