Syn Cugowskiego odciął się od rodzinnej legendy. Ojciec nie gryzł się w język
Syn legendarnego wokalisty Budki Suflera – Chris Cugowski – postanowił w muzyce występować bez rodzinnego nazwiska. W porannym programie TVP jego ojciec, Krzysztof Cugowski, odniósł się do tej decyzji, nie kryjąc zrozumienia i aprobaty.

Chris Cugowski, znany wcześniej z udziału w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” i aktorskich epizodów, w tym w serialu „Bridgertonowie”, wkracza na muzyczną scenę pod pseudonimem Phero. W ten sposób odcina się od ciężaru znanego nazwiska, z którym – jak sam podkreśla – wiązałyby się porównania i oczekiwania. W „Pytaniu na śniadanie” jego ojciec, Krzysztof Cugowski, jasno przyznał, że decyzję uważa za mądrą i potrzebną.
Dlaczego Chris Cugowski porzucił rodzinne nazwisko w muzyce?
Chris jest trzecim synem Krzysztofa Cugowskiego, obok Piotra i Wojciecha, którzy również wybrali muzyczną drogę. Matką Chrisa jest Joanna. Rodzina przez lata była obecna w polskiej kulturze muzycznej, jednak sam Chris dążył do tego, by znaleźć własny głos – dosłownie i w przenośni. Decyzja o występowaniu pod pseudonimem Phero jest konsekwencją tej potrzeby samodzielności.
W 2025 roku zdecydował się wejść na scenę muzyczną z debiutanckim albumem aUtOiRoNiA, ale pod nowym pseudonimem Phero. Jak tłumaczył w wywiadach, chciał uniknąć sytuacji, w której jego twórczość będzie oceniana wyłącznie przez pryzmat nazwiska. „Nie chciałem być tym następnym bratem, który poszedł w muzykę, bo to byłoby pójście na łatwiznę” – mówił w rozmowie z "Dzień Dobry TVN". Podkreślił też, że różnica pokoleniowa i inny styl muzyczny sprawiają, że jego droga musi być całkowicie niezależna.
- ZOBACZ TEŻ: Ten wielki hit z lat 70. skłócił znanych muzyków Budki Suflera. W tle film o Janie Pawle II

Krzysztof Cugowski reaguje na zerwanie z dziedzictwem przez syna
Krzysztof Cugowski, zapytany w "Pytaniu na śniadanie" o decyzję syna, nie krył aprobaty. „On zadzwonił do mnie: "Tato, ja chyba zmienię pseudonim". Ponieważ okazało się, że czwarty Cugowski to chyba za dużo” – stwierdził. Dodał, że zmiana dotyczy jedynie sfery artystycznej, a nie prywatnej.
Chris Cugowski nie próbuje naśladować działalności ojca ani swoich braci. Lider Budki Suflera ocenił, że to racjonalne posunięcie, które pozwoli synowi swobodniej działać na własnych zasadach.
„On ma 26 lat, więc to jest zupełnie inna epoka. I chwała Bogu, bo gdyby próbował robić jakieś rzeczy podobne do mnie czy do starszych braci, to byłoby śmieszne. Nie ukrywam – nie za bardzo się na tym znam, na stylistyce – ale wiem jedno: stylistyka stylistyką, a on to potrafi, bo pisze muzykę, pisze teksty. Mało tego, on też sam robi teledyski. Da sobie radę” – komentował w programie.

Mimo artystycznej separacji, relacje z ojcem pozostają dobre, a Krzysztof Cugowski wspiera nową drogę syna. To przykład, że nawet w rodzinach artystycznych młodsze pokolenie może wybrać ścieżkę, która nie powiela rodzinnego schematu.
Nowy rozdział pod pseudonimem Phero
Chris Cugowski, a właściwie Phero, otwiera nowy rozdział w swojej karierze. Jego muzyka to mieszanka popu i alternatywy, pełna osobistych tekstów i nowoczesnych aranżacji. Artysta świadomie odchodzi od rockowej tradycji swojej rodziny, wybierając ścieżkę bardziej zgodną z własną wrażliwością i doświadczeniami.
Pierwszy album, aUtOiRoNiA, to efekt kilku lat pracy i poszukiwań brzmienia, które odda jego charakter. Phero stawia na autentyczność i chce, aby słuchacze poznali go nie jako „syna Krzysztofa Cugowskiego”, ale jako niezależnego twórcę.