Tłumy na pogrzebie Stanisława Soyki. Tak bliscy żegnają legendę polskiej sceny. Trudno powstrzymać łzy
Stanisław Soyka – głos pokoleń, artysta o duszy poety... W warszawskim Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, rozpoczyna się jego ostatnia podróż. W ławkach – łzy bliskich, milczenie przyjaciół, skupienie ludzi kultury. To pożegnanie człowieka, który muzyką potrafił dotykać najczulszych strun ludzkiej wrażliwości.

W poniedziałek, 8 września 2025 roku, bliscy, przyjaciele, fani pożegnają wybitnego artystę, Stanisława Soykę. Uroczystości żałobne rozpoczęły się o godzinie 12:00 mszą świętą w Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Nobla w Warszawie. Dwie godziny później, o 14:00, kondukt żałobny ruszy w stronę miejsca o wyjątkowym znaczeniu – Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Tam, wśród najwybitniejszych postaci polskiej kultury i historii, artysta spocznie na zawsze.
Ostatnie pożegnanie Stanisława Soyki
Ostatnie pożegnanie jednego z najwybitniejszych artystów polskiej sceny odbyło się 8 września 2025 roku. Tego dnia, w samo południe, rozpoczęła się msza żałobna w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Nobla w Warszawie. To właśnie tam bliscy, przyjaciele, artyści oraz fani zgromadzili się, by uczcić pamięć artysty, który swoją muzyką wzruszał pokolenia.
"Był symbolem nadziei, wiary i miłości. Przypominał, że warto marzyć, warto wierzyć. I że w świecie pełnym niepokoju to właśnie miłość, sztuka nadają życiu sens", żegnano wybitnego muzyka.
Po mszy świętej żałobnicy udadzą się na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie o godzinie 14:00 rozpocznie się ceremonia pogrzebowa. Stanisław Soyka spocznie w Alei Zasłużonych.
Czytaj też: Już wszystko wiadomo. Znamy szczegóły pogrzebu Stanisława Soyki. Rodzina ma wyjątkową prośbę

Rodzina artysty kilka dni wcześniej zaapelowała o uszanowanie tej intymnej chwili. Bliscy prosili żałobników, by powstrzymali się od składania kondolencji osobiście, nie wykonywali zdjęć ani nagrań i nie przynosili kwiatów, lecz zamiast tego rozważyli wsparcie Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
To gest, który idealnie oddaje ducha artysty – człowieka ciepłego, zaangażowanego, pełnego empatii i serca. Jego ostatnia droga ma być nie tylko uroczystością pożegnania, ale też aktem solidarności z tymi, którzy najbardziej potrzebują wsparcia.
Wśród żałobników, którzy zjawili się w warszawskim kościele, by towarzyszyć Stanisławowi Soyce w jego ostatniej drodze, nie zabrakło przyjaciół ze świata mediów i muzyki, m.in.: Monika Olejnik, Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Robert Chojnacki, Wiesław Komasa, Małgorzata Potocka, a także Muniek Staszczyk. Pojawili się, by oddać hołd człowiekowi, którego twórczość odcisnęła znaczący ślad w polskiej kulturze.
Sprawdź też: Pierwsza dama polskiej piosenki nie kryje wzruszenia. To, co zrobił dla niej Soyka zapamięta na zawsze





Wspomnienie wielkiego artysty. Pośmiertne odznaczenie od prezydenta
Stanisław Soyka zmarł 21 sierpnia 2025 roku, tuż przed występem na Top of the Top Sopot Festival. Jego odejście było szokiem dla fanów i środowiska artystycznego. Miał 66 lat. Dla wielu był więcej niż muzykiem – był ikoną i głosem duszy.
Choć odszedł, jego muzyka pozostaje. A 8 września 2025 roku, w sercach zgromadzonych na warszawskich Powązkach, rozbrzmiewać będzie niemilknący dźwięk jego wrażliwości, skromności i wielkiego talentu.
Artysta został pośmiertnie uhonorowany jednym z najwyższych odznaczeń państwowych. Prezydent Karol Nawrocki, nadał mu Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski – „za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za działalność artystyczną i twórczą”. To symboliczne podkreślenie jego niezwykłej drogi – artysty, który żył muzyką i dla muzyki.
"W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Order przekazał na ręce najbliższej rodziny Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Zbigniew Bogucki podczas uroczystości pogrzebowych, które odbyły się w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Warszawie. Pan Minister odczytał również list Prezydenta RP skierowanych do uczestników uroczystości", przekazano na stronie prezydenta.
