To dlatego Beata Tyszkiewicz odeszła z „Tańca z Gwiazdami". Po latach Iwona Pavlović ujawniła gorzką prawdę

Ich relacja przez lata była tematem spekulacji, a ich ekranowe potyczki – źródłem niezapomnianych emocji. Dziś Iwona Pavlović wraca wspomnieniami do wspólnej pracy z Beatą Tyszkiewicz w „Tańcu z gwiazdami” i zdradza, jak wyglądają ich kontakty po latach.

Niezapomniany duet jurorski w „Tańcu z gwiazdami”

„Czarna Mamba” i ikona polskiego kina zasiadały ramię w ramię w jury kultowego show jeszcze za czasów emisji w TVN. Ich różnice zdań i pełne klasy wymiany zdań budziły poruszenie widzów, którzy często zastanawiali się, czy za kamerami łączy je przyjaźń, czy raczej chłodna rywalizacja.

CZYTAJ TEŻ: Tego nie wiedział nikt, Walewska nagle to ujawniła. Kołaczkowska chwilę przed śmiercią miała zrealizować jedno z największych marzeń

Iwona Pavlović o aktualnej relacji z Beatą Tyszkiewicz

W nowym wywiadzie dla Plotka Iwona Pavlović uchyliła rąbka tajemnicy. Okazuje się, że wybitna aktorka w pewnym momencie wybrała życie wśród najbliższych. Ale mimo mijających lat wciąż darzy Beatę Tyszkiewicz ogromnym sentymentem. – „Często wysyłam Beatce, że tęsknię, bo rzeczywiście tęsknię za nią, jej mądrościami i wspaniałością" – wyznała jurorka.

Dodała jednak, że kontakt między nimi jest obecnie sporadyczny. – „Beatka nie chce uczestniczyć w naszym ogólnym życiu" – przyznała. Mimo to, obie panie co jakiś czas przesyłają sobie życzenia z okazji urodzin czy imienin. – „Myślę o tobie, pamiętam" – mówi Pavlović z rozrzewnieniem.

Jedno jest pewne – w sercu Iwony Pavlović Beata Tyszkiewicz wciąż zajmuje szczególne miejsce.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzadki widok. Jacek Kopczyński opublikował zdjęcie z nową partnerką. Ależ oni się kochają