Tragedia sprzed lat, o której nie wiedział nikt. Szczęsny szczerze o bólu rodziny
Wojciech Szczęsny odsłonił prywatną stronę swojego życia, udzielając wywiadu dla pierwszego polskiego wydania magazynu „GQ”. Piłkarz wrócił do dramatycznych wydarzeń z 1987 roku, kiedy w wyniku tragicznego wypadku zmarła jego półtoraroczna siostra Natalia. W szczerych słowach opisał, jak ta tragedia wpłynęła na jego rodzinę i wychowanie.

Wojciech Szczęsny, znany nie tylko z boisk piłkarskich, ale również ze swojej szczerości i autentyczności, poruszył serca fanów w najnowszym wywiadzie dla polskiego wydania magazynu „GQ”. Bramkarz reprezentacji Polski po raz pierwszy tak otwarcie opowiedział o rodzinnej tragedii sprzed niemal czterech dekad — śmierci swojej siostry Natalii. To wyznanie odsłania nieznane dotąd kulisy jego życia prywatnego oraz siłę i determinację jego matki, która mimo ogromnej straty, zdołała wychować dwóch synów.
Tragiczna śmierć siostry Wojciecha Szczęsnego
W listopadzie 2025 roku Wojciech Szczęsny pojawił się na okładce debiutującego w Polsce magazynu „GQ”. W towarzyszącym temu wydarzeniu wywiadzie, piłkarz zdecydował się na bolesne i osobiste wyznanie. Opowiedział o tragedii, jaka spotkała jego rodzinę w 1987 roku.
Jego siostra Natalia, mająca wówczas zaledwie półtora roku, zmarła w wyniku wypadku. Podczas spaceru na dziewczynkę przewrócił się metalowy trzepak. Obrażenia były rozległe – doszło do urazów mózgu, czaszki oraz złamań. Dziecko zmarło dwa dni później. W tym czasie matka Wojciecha była w zaawansowanej ciąży z jego starszym bratem.
Niezwykła siła matki po stracie dziecka
W rozmowie z magazynem „GQ”, Szczęsny wyraził ogromny podziw dla swojej matki, która pomimo przeżycia dramatycznej straty, potrafiła podnieść się i dalej funkcjonować. Po śmierci Natalii wychowała dwóch synów.
„Nie potrafię zrozumieć, jak mogła być taka odważna. Po traumatycznym przeżyciu, jakim była śmierć mojej siostry, dała bratu i mnie tyle wolności i zaufania na niełatwym grochowskim podwórku. Jestem jej bardzo wdzięczny” — wyznał piłkarz.
Wojciech wspomina, że często wracali do domu dopiero wtedy, gdy nie było już widać piłki, nieraz pokrwawieni po starciach ze starszymi chłopakami. Tę trudną, ale kształtującą młodość zawdzięcza mądrości swojej mamy.

Piłkarz o własnym rodzicielstwie i dzieciństwie
Porównując swoją młodość do współczesnych realiów wychowania dzieci, Szczęsny zauważył, że sam nie byłby w stanie ofiarować swoim dzieciom tak dużej swobody, jaką miał on i jego brat.
„Kiedy patrzę na to z perspektywy rodzica, wiem, że bym się na obdarowanie dzieci taką wolnością nie odważył. Ale mama umiała w sobie znaleźć tę mądrość, żeby nas przetestowało podwórko, a potem sport” — stwierdził Szczęsny.
To wyznanie pokazuje, jak mocno rodzinne doświadczenia wpłynęły na jego podejście do życia i wychowania własnych dzieci.
TYLKO W VIVIE!: Nie chciał już grać. Marina jednym zdaniem zmieniła wszystko. Szczęsny zdradza kulisy decyzji o Barcelonie
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Życie prywatne Szczęsnego: rodzina i małżeństwo
Wojciech Szczęsny od dekady tworzy związek z piosenkarką Mariną Łuczenko. Para pobrała się w 2016 roku. Doczekali się dwójki dzieci — syna Liama, urodzonego w 2018 roku oraz rocznej córki Noelii (w 2025 roku).
Choć ich życie prywatne często znajduje się w centrum zainteresowania mediów, wywiad dla „GQ” pokazał głębszy, bardziej emocjonalny wymiar codzienności piłkarza i jego rodziny.
Wojciech Szczęsny bohaterem polskiego „GQ”
Pierwsze polskie wydanie prestiżowego magazynu „GQ” miało swoją premierę pod koniec listopada 2025 roku. Na jego okładce pojawił się właśnie Wojciech Szczęsny, który w udzielonym wywiadzie nie tylko opowiadał o swojej karierze, ale przede wszystkim otworzył się na temat osobistych przeżyć.
Bramkarz reprezentował Polskę w latach 2009–2024, występując na dwóch Mistrzostwach Świata i czterech Mistrzostwach Europy. Jest rekordzistą pod względem liczby meczów bez straty gola. Choć planował piłkarską emeryturę, zmienił zdanie po otrzymaniu oferty gry w FC Barcelona.
TYLKO W VIVIE!: Zamiast powielać błędy ojca, buduje z dziećmi bliskość, której sam nie zaznał. Słynny piłkarz gorzko podsumował rodzinne relacje
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.

Źródło: plejada.pl, gq.pl