W komentarzach burza, fani TzG grzmią. Takiego zakończenia odcinka nikt się nie spodziewał! Odpadli ulubieńcy widzów

Szósty odcinek "Tańca z Gwiazdami" wywołał ogromne emocje. Nie obyło się bez zaskoczeń, a finał niedzielnego show wprawił widzów w osłupienie. Z programem pożegnali się Aleksander Sikora i Daria Syta. Fani tanecznego programu nie kryją rozczarowania i mówią wprost o niesprawiedliwości.

Szósty odcinek Tańca z Gwiazdami – nie brakowało emocji, a zakończenia nie przewidział nikt

W jubileuszowym, szóstym odcinku „Tańca z Gwiazdami” na parkiecie unosił się duch wspomnień. Uczestnicy wrócili do korzeni programu, odtwarzając legendarne choreografie z całego dwudziestolecia jego istnienia. Na tle rywalizacji szczególnie błyszczały dwa duety. Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko oraz Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska oczarowali jurorów swoimi popisami, zbierając najwyższe noty wieczoru.

Jednak to nie tylko rywalizacja przyciągnęła uwagę widzów. Na parkiet wkroczyła bowiem niespodziewanie Edyta Górniak, która nie mogła pozostać obojętna na występ pary numer 8 – Barbary Bursztynowicz i Michała Kassina. Ich tango – wierna rekonstrukcja choreografii, którą Górniak wykonała lata temu z Janem Klimentem – poruszyło diwę do łez.

Pełna emocji Edyta nie tylko pogratulowała parze, ale w towarzystwie Barbary i Michała przeszła do stołu jurorskiego, gdzie z uśmiechem rozmawiała z Iwoną Pavlović i Krzysztofem Ibiszem. Następnie, z typową dla siebie gracją, udała się do green roomu, gdzie spotkała się z Pauliną Sykut-Jeżyną. Tam, w geście wsparcia dla Basi, zaśpiewała spontanicznie: „Basia do finału!” – wywołując tym samym entuzjazm wśród zgromadzonych.

Sprawdź też: Płacząca Górniak w centrum parkietu. Bursztynowicz wzruszyła ją do granic możliwości

Fani nie kryją oburzenia po szóstym odcinku Tańca z Gwiazdami

Wieczór pełen emocji zakończył się jednak niespodziewanym pożegnaniem – z taneczną przygodą rozstali się Aleksander Sikora i Daria Syta. Gdy ogłoszono, że z jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” odpada para numer 5, w internecie zawrzało.

Na oficjalnym profilu programu na Instagramie pojawiły się setki komentarzy. „To jakieś nieporozumienie...”, „Nie spodziewałam się takiego werdyktu”, „Żart jakiś”, „Po raz kolejny nie odpadli najsłabsi. Szacun dla Olka za piękną mowę pożegnalną”, „W tej edycji same pary z potencjałem odpadają jako pierwsze...”, „To nie był czas na Was” – to tylko niektóre z głosów oburzonych widzów.

ZOBACZ TEŻ: Ognisty występ Bagiego i Magdaleny Tarnowskiej! Nikt nie spodziewał się tego, co nastąpi w kulminacyjnym momencie

Aleksander Sikora, prezenter Polsatu, zebrał ogromną sympatię publiczności. Widzowie nie mają wątpliwości – jego para nie zasłużyła na eliminację. Wręcz przeciwnie, wielu komentujących wskazuje, że to inni powinni pożegnać się z programem. Dla widzów Aleksander Sikora i Daria Syta byli nie tylko uczestnikami – byli sercem tego sezonu.

Według niektórych fanów nie tylko decyzja jury przyczyniła się do odpadnięcia ulubionej pary. Wiele osób wskazuje na choreografię, która – jak podkreślają komentujący – nie pozwoliła w pełni rozwinąć skrzydeł.

Po zsumowaniu ocen jurorów oraz głosów widzów z poprzedniego odcinka taneczna tabela ułożyła się w sposób, który dla wielu był zaskoczeniem. Na prowadzenie wysunęli się Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, którzy zachwycili precyzją i charyzmą. Na drugiej pozycji uplasowała się Katarzyna Zillmann w duecie z Janją Lesar, prezentując siłę i lekkość w idealnej harmonii. Trzecie miejsce należało do Marcina Rogacewicza i Agnieszki Kaczorowskiej, którzy udowodnili, że pasja i elegancja idą w parze.

Na przeciwnym biegunie znaleźli się Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin, których występ – choć poruszający – nie zdobył wystarczającego uznania punktowego. Tuż przed nimi znaleźli się Tomasz Karolak i Izabela Skierska, których obecność w programie również wywołała niemało emocji wśród widzów.

Czytaj też: Kultowe choreografie powróciły na parkiet "Tańca z Gwiazdami"! W odcinku nie zabrakło zaskoczeń