W przykrych słowach powiedział o rozwodzie, wspomniał o synku. "Dziecku rozpada się dom"
Michał Koterski po raz pierwszy oficjalnie odniósł się do rozstania z Marcelą Leszczak. W szczerej rozmowie z „Faktem” aktor wyznał, że rozwód był trudną decyzją, zwłaszcza ze względu na dobro ich syna Fryderyka. „Dziecku rozpada się dom” — powiedział, podkreślając, że oboje rodzice zadbali o spokojne porozumienie i uniknęli medialnej wojny.

Aktor Michał Koterski po raz pierwszy zabiera głos w sprawie rozwodu z partnerką, modelką Marcelą Leszczak. W rozmowie z „Faktem” przyznał, że decyzja o rozstaniu była trudna — „dla dziecka rozpada się dom”. Zapewnia, że oboje zadbali o porozumienie rodzicielskie i majątkowe i chcą chronić dobro ich ośmioletniego syna, Fryderyka Koterskiego.
Kulisy decyzji — co naprawdę skłoniło parę do rozwodu
Michał Koterski potwierdził w rozmowie z „Faktem”, że doszło do rozwodu między nim a Marcelą Leszczak. Para wcześniej tworzyła związek nieformalny, dlatego ich rozstanie nie wymagało standardowej procedury sądowej, a jedynie uzgodnienia formalności związanych z wychowaniem dziecka oraz podziałem majątku. Aktor nie ujawnia bezpośrednich powodów decyzji, ale podkreśla, że rozstanie było trudne i przemyślane.
ZOBACZ TEŻ: Ślub w styczniu, rozwód pod koniec roku. Marcela Leszczak potwierdza: „Rozstaliśmy się”. Pozew już w sądzie

Co mówi Michał Koterski — pierwszy komentarz po rozstaniu
„Dla dziecka rozpada się dom, ale z drugiej strony robimy to wszystko po to, żeby było lepiej” — powiedział Michał Koterski. Aktor podkreślił, że mimo emocjonalnego ciężaru decyzji, była ona potrzebna. Przyznał, że jego relacja z Marcelą Leszczak przeszła wiele etapów i to rozstanie to ostateczne zamknięcie pewnego rozdziału. „To koniec tej historii” — dodał.
Opieka nad synem i porozumienie — jak chcą chronić Fryderyka
Koterski i Leszczak mają wspólnie ośmioletniego syna — Fryderyka Koterskiego. Aktor zaznaczył, że priorytetem dla obojga rodziców jest dobro dziecka. Dlatego zdecydowali się na porozumienie zarówno rodzicielskie, jak i majątkowe. Wszystko zostało ustalone poza sądem, co — jak zaznacza aktor — było celowym wyborem, by ograniczyć konflikty. Podkreślił również, że „dzisiaj nie ma pomiędzy nami żadnej wojny”.

Reakcje i refleksje — dlaczego unikali publicznej wojny
W wywiadzie Michał Koterski zwrócił uwagę na to, że rozstanie przebiegało w sposób możliwie pokojowy. Mimo że relacja z Marcelą Leszczak była w przeszłości burzliwa i medialna, tym razem oboje postawili na spokój i dojrzałość. Aktor podkreślił, że zależało im na tym, by nie szkodzić dziecku i nie eskalować konfliktów publicznie. Wszystkie formalności zostały załatwione bez zbędnego rozgłosu.
CZYTAJ TEŻ: Misiek Koterski przerwał milczenie. Pokazał zdjęcie, które mówi wszystko
Na zakończenie rozmowy Michał Koterski podkreślił, że choć decyzja o rozwodzie jest już ostateczna, nie oznacza to końca relacji w kontekście współrodzicielstwa. „Wszystko ustalone” — mówi aktor, sugerując, że oboje rodzice będą dalej wspierać Fryderyka i dbać o jego stabilność. Z wypowiedzi aktora wynika, że mimo trudnego momentu, zarówno on, jak i Marcela Leszczak patrzą w przyszłość z troską o dziecko i chęcią utrzymania spokoju.
Źródło: Plejada