Wyniki konkursu chopinowskiego wywołały burzę. Fani nie dowierzają! Na liście zabrakło faworyta
Konkurs Chopinowski 2025 ledwo się rozpoczął, a już rozpętała się prawdziwa burza. Decyzja jury po I etapie zszokowała wszystkich. Z rywalizacji odpadł pianista uwielbiany przez publiczność i okrzyknięty przez ekspertów „prawdziwym diamentem”.

XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina niedawno wystartował, a emocje sięgają zenitu. Po ogłoszeniu wyników I etapu zawrzało – z rywalizacji odpadł pianista uwielbiany przez publiczność i ekspertów. Werdykt jury wywołał burzę w mediach społecznościowych.
Inauguracja Konkursu Chopinowskiego 2025 – muzyczne święto w Warszawie
To największe święto muzyki klasycznej tego roku. I rzeczywiście, XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, który rozpoczął się 2 października 2025 roku w Warszawie uroczystym koncertem inauguracyjnym, porwał serca melomanów na całym świecie. Prestiż, tradycja i dreszczyk emocji — wszystko to skumulowało się w jednym pytaniu: kto sięgnie po upragniony złoty medal?
Od pierwszego dnia wydarzenie wzbudzało ogromne zainteresowanie, a każdy występ był bacznie śledzony przez publiczność, krytyków i media. Jednak prawdziwa burza miała dopiero nadejść...
Czytaj też: Synowie ikony lat 90. dorastali w cieniu sławy – dziś trudno uwierzyć, jak wygląda ich życie
Decyzja jury wywołała burzę. Faworyt konkursu poza listą
Gdy lista pianistów zakwalifikowanych do drugiego etapu ujrzała światło dzienne, nikt nie spodziewał się takiego zwrotu akcji. Choć do kolejnej rundy przeszło czterech Polaków, Mateusz Dubiel – jeden z najbardziej charyzmatycznych i docenionych przez publiczność uczestników – nie znalazł się wśród nich.
To właśnie jego występ 5 października wywołał falę zachwytów, zarówno wśród słuchaczy, jak i specjalistów. „To prawdziwy diament” — podkreśliła prof. Magdalena Lisak na antenie TVP Kultura, komentując jego wykonanie. Publiczność była pewna: ten młody artysta ma przed sobą wielką przyszłość i miejsce w finale. Mateusz Dubiel – mimo entuzjastycznych ocen – odpadł z rywalizacji już po pierwszym etapie.

Reakcje internautów – fala komentarzy po ogłoszeniu wyników
W mediach społecznościowych zawrzało. Internauci nie mogli uwierzyć w to, co się wydarzyło. Sieć zalały komentarze wyrażające niedowierzanie, złość i rozczarowanie: „Nie ma Mateusza Dubiela? Szok!”, „To niemożliwe”, „Dubiel, Wierciński, Widlarz – oni nie przeszli?”.
Atmosfera wokół konkursu zaczęła gęstnieć z dnia na dzień. Decyzja jury nie tylko zaskoczyła, ale wręcz rozgrzała emocje do czerwoności. Stało się jasne: tegoroczna edycja nie będzie należeć do spokojnych.
Mateusz Dubiel – marzyciel fortepianu, który wzruszył serca
Mateusz Dubiel – marzyciel fortepianu, który wzruszył serca, ale nie przekonał jury
Mateusz Dubiel – reprezentant Polski, który od pierwszego uderzenia w klawisze poruszył publiczność swoją wrażliwością i talentem. Choć decyzją jury nie awansował dalej, jego występ zapisał się w pamięci wielu jako jeden z najbardziej poruszających momentów tej edycji.
„Występ tutaj to wielka satysfakcja i zwieńczenie muzycznych pragnień. To, aby pokazać się na tej scenie, to coś, do czego się dąży. Jednak kiedyś jeden z moich profesorów powiedział mi, że jesteśmy bardzo skupieni na tym, aby się jak najlepiej zaprezentować, bo myślimy, że jest to jedyny taki moment w naszym życiu. Ale jeśli myśli się o tym, że to jedyny moment, który się liczy, to nie jest to dobre”, mówił po niedzielnym występie [cytat za RMF Classic].
Gdy opada kurz emocji, Dubiel z typową dla siebie skromnością mówił o przyszłości: marzenia już się spełniają, ale kiedyś chciałby po prostu... pójść w góry. „ Ale kiedy moja przygoda tutaj się skończy – wcześniej czy później – chciałbym aktywnie spędzić czas, np. pójść w góry”, opowiadał [cytat za RMF Classic]. Mateusz Dubiel nie żałuje żadnej decyzji, swoje życie od zawsze chciał wiązać z muzyką. Gdyby nie grał na fortepianie, to z pewnością wybrałby inną formę realizowania swojej pasji. „Na pewno byłoby to coś związanego z muzyką. W ogóle myślałem, aby być aranżerem lub samemu tworzyć, niż wyłącznie tylko odtwarzać”, dodawał.
Co nas czeka dalej? Terminy kolejnych etapów i gala finałowa
Tymczasem emocje nie opadają, bo już 9 października rusza drugi etap przesłuchań – moment prawdy dla uczestników, którzy nadal pozostają w grze o najważniejsze laury. To właśnie wtedy okaże się, kto naprawdę ma szansę zapisać się złotymi zgłoskami w historii konkursu chopinowskiego.
Wielki finał już 20 października, a dzień później, 21 października, czeka nas uroczysta gala, podczas której najlepsi z najlepszych zachwycą świat swoją muzyką. To będzie wieczór pełen wzruszeń, dumy i – być może – narodzin nowej legendy fortepianu.
Czy emocje opadną? Jedno jest pewne — konkurs już teraz zapisał się w historii jako najbardziej emocjonująca edycja ostatnich lat.

XIX Miedzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. I etap fot. Stach Antkowiak/REPORTER