Reklama

Sally Kirkland była aktorką, której życie od samego początku toczyło się na przecięciu świata mody i sztuki. Wychowana przez matkę, wpływową redaktorkę magazynu „Vogue”, wybrała scenę jako przestrzeń dla swojej ekspresji. Odważna, bezkompromisowa, często kontrowersyjna – przez dekady pozostawała wierna artystycznym wyborom. Jej historia to opowieść o pasji, niezależności i nieustannej walce o autentyczność.

Dzieciństwo, rodzina i wczesne lata kariery

Sally Kirkland przyszła na świat 31 października 1941 roku w Nowym Jorku. Jej matką była Sally Kirkland Sr., redaktorka „Vogue” i „Life”, a ojcem – pracownik służby dyplomatycznej. Od najmłodszych lat miała kontakt ze światem sztuki, a w późniejszych wywiadach wspominała, że to właśnie matka zaszczepiła w niej fascynację modą i ekspresją sceniczną. Kształciła się pod okiem legendarnego Lee Strasberga, jednego z twórców słynnej metody aktorskiej. Debiutowała w teatrach off-Broadway i szybko dała się poznać jako charyzmatyczna i odważna aktorka.

Zanim trafiła na wielki ekran, występowała w awangardowych filmach Andy’ego Warhola. Miała także epizodyczne role w produkcjach takich jak „Żądło” (1973), „Tacy byliśmy” (1973) czy „Narodziny gwiazdy” (1976) z Barbrą Streisand. W latach 70. grała gościnnie w popularnych serialach – m.in. „Kojak” i „Baretta”.

Sally Kirkland.
Sally Kirkland. Fot. MediaPunch / BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Przełomowa rola w „Annie”, nominacja do Oscara i współpraca z polskim reżyserem

Największy sukces artystyczny Sally Kirkland osiągnęła w 1987 roku, grając główną rolę w dramacie „Anna”, wyreżyserowanym przez Polaka Jerzego Bogajewicza. Film opowiadał historię czeskiej aktorki, która emigruje do USA i zmaga się z zawodowym wypaleniem oraz samotnością. Kreacja Kirkland przyniosła jej nominację do Oscara oraz Złoty Glob. To był jej moment – błyskawicznie pojawiła się w czołówce cenionych aktorek dramatycznych.

8099550_1.8
mat. prasowe

Choć rola w „Annie” miała być trampoliną do wielkiej kariery, Hollywood nie zaoferowało jej zbyt wielu równie wymagających ról. W kolejnych latach grała drugoplanowe postacie w takich filmach jak „JFK” Olivera Stone’a czy „Bruce Wszechmogący” z Jimem Carreyem. Była też obecna w telewizji, występując m.in. w serialach „Roseanne” i „Felicity”.

Ostatnie lata – zdrowie, refleksje i spuścizna aktorki

Sally Kirkland aż do późnych lat pozostawała aktywna zawodowo. W 2024 roku zagrała samą siebie w niezależnym filmie „Sallywood”, gdzie wcieliła się w zapomnianą gwiazdę zatrudniającą młodego scenarzystę jako asystenta. Produkcja była dla niej okazją do autoironii i podsumowania kariery.

Niestety, od kilku lat jej zdrowie pogarszało się. Aktorka zmagała się z infekcją kości, która rozprzestrzeniła się do krwi, oraz z zaawansowaną demencją. W październiku 2025 roku doznała wypadku, w wyniku którego złamała żebra i stopę. Wkrótce trafiła do hospicjum w Palm Springs, gdzie zmarła 11 listopada 2025 roku. Miała 84 lata.

Jej agent, Michael Greene, potwierdził smutną wiadomość. Aktorka odeszła w otoczeniu opieki i spokoju, pozostawiając po sobie dziedzictwo niezależności i odwagi. Sally Kirkland była jedną z tych artystek, które nie poddały się wymogom komercji i do końca pozostały wierne swoim wyborom artystycznym.

Sally Kirkland.
Sally Kirkland. Fot. MediaPunch / BACKGRID / Backgrid USA / Forum
Reklama
Reklama
Reklama